Historia. Aparatura supranar 838 z przed 20 lat

Hej

KIedys chyba w okolicach 1985 roku poczynilem Wicherka z tym wynalazkiem , nie latal :)), predkosc serw ich moment obrotowy ( suwakowy ) nie pozwalaja na zastosowanie w lodzi z masztem 2 m , sam to przetrenowalem , energozernosc odbiornika przekracza wszelkie mozliwe przypuszczenia ( wcale mnie to nie dziwi skoro odbiornika ma wielkosc kostki masla ) z akumulatorem

5Ah mozna poplywac 3-4 godzin, a nadajnik zasilalem z aku 12 Ah.Praktycznie nie widze sensu zakladania tego do modelu latajacego ( ze wzgledu na nieprzewidywalnosc ukladu i wiek urzadzenia )

Pozdrawiam

Andrzej

Witam,

Dnia 8-02-2004 o godz. 16:32 cyfra napisał(a):

Taki początek już zniechęca do udzielenia odpowiedzi, ale spróbuję się przełamać :-))))

przynajmniej pisze na

Gratuluję, państwa "radzieckiego" już nie ma a jego produkty wciąż w użytkowaniu !!!!

ryzyko zakółceń w

R14 ja z braku

Odradzam takie jej wykorzystanie. Dlaczego - inni już trochę napisali. Nie zastanowiło Cię dlaczego w nadajniku można bez problemu zmienić kwarc a odbiorniku nie ma takiej możliwości ? Poprostu już producent sugerował aby wyrzucić oryginalny odbiornik i serwa i zastąpić je produktami zachodnimi (tj. dalekowschodnimi). Po zakupie prostego odbiornika AM na 27Mhz i najtańszych serw jest szansa na latanie. Inna sprawa to stan techniczny nadajnika po tylu latach może budzić wątpliwości, niektóre elementów się starzeją co może doprowadzić do rozstrojenia.

(zasilanie z baterii

Widziałem rozwiązanie pozwalające na zastosowanie żródła o napięciu 6V nazywało się to dzielnik napięcia. Ale jak już napisałem wyżej zapomnij o tym odbiorniku i jego wykorzystaniu.

Przykro mi ale przynajmniej odbiornik i serwa MUSZĄ być zmienione.

Pozdrawiam ZD

---------------------------------------------------- Jeśli uprawiasz Tai Chi - odmienia się Twoje życie. Zmieniają się też ludzie wokół Ciebie. Przeczytaj o tym w lutowym numerze "Zwierciadła"