Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem

formatting link
nie zart, tak kiedys wygladaly tokarki:
formatting link
Tokarka z wyzynarka:
formatting link
dziwnie wygladaly te tokarki z noznym napedem :)
formatting link
formatting link
Mamy na stronie 38 odpowiedz jak kiedys nacinano gwinty:
formatting link
Teraz to tokarze maja dobrze.

WM

Reply to
WM
Loading thread data ...

Witam Mój znajomy, w czasie praktyk podczas studiów na politechnice, pracował na szlifierce do wałków - z napędem nożnym. Przełom lat 60 i 70-tych. Uratowało go to, że jako junior - trenował kolarstwo:)). Głowy sobie uciąć nie dam, ale to było w ZM Ursus. PP

Reply to
PL(N)umber_One

PL(N)umber_One snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

Ciekawe jak sie pracowalo na takiej tokarce?

formatting link
ze trzeba bylo najpierw mocno rozkrecic kolo zamachowe, aby zakumulowac energie do przetoczenia malego odcinka.

Dentystka w mojej szkole miala nozna wiertarke tego typu :)

formatting link
Pozdrawiam WM

Reply to
WM

Witam W użyciu jest jeszcze mnóstwo maszyn do szycia napędzanych pedałowo. Moja mama ma takiego "Łucznika". Sprawny od hm, późnych lat 60. Pozdrawiam Mirek

Reply to
mirek

Dnia Tue, 6 Mar 2012 05:08:05 -0800 (PST), mirek napisał(a):

Hm, od poznych lat 60 tych to lucznik co prawda mial pedal, ale do sterowania napedem elektrycznym.

J.

Reply to
J.F.

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jestes pewien? Facet sprzedaje taka maszyne z 1964 roku na Gumtree.

Instrukcja obslugi tokarki z 1866 roku pokazuje jak wytoczyc bryle w bryle. Kolczasta bryła w dwunastoscianie foremnym :)

formatting link
WM

Reply to
WM
Reply to
Robert Wańkowski

mirek snipped-for-privacy@vp.pl napisał(a):

Osobiście nie widziałem takiej maszyny w akcji, ale w domu znajomych, w latach

60-tych, była maszyna do szycia z napędem ręcznym - na korbę. Zastanawiam się czy to były modele często spotykane, bo mechanizm niewiele prostszy, niż przy napędzie nożnym, a krawiec miał jedną rękę stale zajętą - na kręcenie. PP
Reply to
PL(N)umber_One

PL(N)umber_One snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

Mielismy w domu maszyne Singer z napedem noznym. Maszyna z boku miala skladana korbke do napedu recznego. Korbka przydawala sie do precyzyjnego, wolnego szycia np. grubego materialu.

Reczny naped byl stosowany do napedu tokarek w tradycyjnym rzemiosle np. w Tunezji jeszcze w 1967.

Okolo 7 minuty tego filmu widac tokarke z napedem recznym w akcji. Jedna reka napedza tokarke, przy pomocy luku, druga trzyma noz tokarski :)

formatting link
Caly filmik jest interesujacy. Pokazuje tradycyjne rzemioslo w Tunezji.

WM

Reply to
WM

Robert Wańkowski snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):

Grafik nie rysowal z natury?

Moze ktos sprobuje zrobic taki model w programie 3D, to bedzie mozna porownac.

Reczne tokarki byly zapewne znane juz za czasow Platona. Modele bryl platonskich mogly jak widac powstawac na podobnych maszynach.

WM

Reply to
WM

W dniu 2012-03-05 23:29, PL(N)umber_One pisze:

Jakieś 40 lat temu kilkunastoletni kuzyn mojego kolegi z podwórka nie mógł się z nami bawić po szkole bo robił u ojca za napęd do tokarki, osobiście nigdy rzeczonej tokarki nie widziałem ale była w zakładzie stolarskim i toczono na niej tralki do schodów. Podobno miała korbę i wielkie koło zamachowe. Z trzydzieści lat temu czy to w telewizji czy w gazecie tego nie pamiętam była informacja że Polska jest jednym z największych na świecie producentów obrabiarek napędzanych siłą mięśni i żelazek na duszę z przeznaczeniem na rynek afrykański, niestety żadnych szczegółów nie pamiętam.

Reply to
Padre

Padre snipped-for-privacy@no.net napisał(a):

A to niezwykle ciekawe. Może ktoś zna więcej szczegółów. Obrabiarki (ręczne, nożne) , a szczególnie żelazka na duszę - produkowane w Polsce w latach 70-tych, czy 80-tych ? PP

Reply to
PL(N)umber_One

zczegółów nie pamiętam.

Trudno mi ustalić kiedy to słyszałem ale musiał to być co najmniej 80 rok bo inaczej puścił bym to mimo uszu, wcześniej takie tematy zdecydowanie nie leżały w sferze moich zainteresowań:)

Z drugiej strony równie dobrze mogła to być produkcja rzędu kilku sztuk na miesiąc skoro nikt inny nie robił wcale i w czasach socjalistycznej propagandy sukcesu można było z Polski zrobić największego producenta:)

Oczywiście nie wykluczam że informacja dotyczyła lat wcześniejszych bo nie pamiętam nic ponadto co napisałem.

Reply to
Padre

J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Zdziwił byś się z tym ciężkim kręceniem. Jakiś czas temu potrzebowałem kawałek łoża. Wymyśliłem sobie że kupię marketową tokarkę i wezmę z niej łoże bo podobno do niczego się takie tokarki nie nadają. Kupiłem. Zanim ją rozbebeszyłem to z ciekawości trochę potoczyłem. Zmierzyłem moc jaką pobiera. Mam dużą tokarkę i nigdy mi się tego nie chciało robić. Podczas biegu luzem

180W. Przy prędkości posuwu 0,04/ na obrót, prędkości obrotowej 720obr/min i wiórze 0,5mm. Przy toczeniu stalowego wałka ok fi50 moc pobierana podskoczyła do 240W. Co ciekawe tokarka okazała się bardzo precyzyjna. Zamiast ją rozbebeszać dorobiłem stolik i jak potrzebuję zrobić coś precyzyjnego i niedużego to tylko na niej.
Reply to
kogutek

J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Proste tokarki z napedem recznym nie byly trudne do zaprojektowania i wykonania. Tu tylko ma znaczenie masa metalu uzytego do wyrobu. Oni nie mieli nowoczesnych hut.

Na filmie widac jak noga pomagala trzymac narzedzie tnace:

formatting link
Swego czasu Polska byla liczacym sie wytworca maczet na rynki trzeciego swiata.

WM

Reply to
WM

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.