WM
- posted
11 years ago
WM
Witam Mój znajomy, w czasie praktyk podczas studiów na politechnice, pracował na szlifierce do wałków - z napędem nożnym. Przełom lat 60 i 70-tych. Uratowało go to, że jako junior - trenował kolarstwo:)). Głowy sobie uciąć nie dam, ale to było w ZM Ursus. PP
PL(N)umber_One snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Ciekawe jak sie pracowalo na takiej tokarce?
Dentystka w mojej szkole miala nozna wiertarke tego typu :)
Witam W użyciu jest jeszcze mnóstwo maszyn do szycia napędzanych pedałowo. Moja mama ma takiego "Łucznika". Sprawny od hm, późnych lat 60. Pozdrawiam Mirek
Dnia Tue, 6 Mar 2012 05:08:05 -0800 (PST), mirek napisał(a):
Hm, od poznych lat 60 tych to lucznik co prawda mial pedal, ale do sterowania napedem elektrycznym.
J.
J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Jestes pewien? Facet sprzedaje taka maszyne z 1964 roku na Gumtree.
Instrukcja obslugi tokarki z 1866 roku pokazuje jak wytoczyc bryle w bryle. Kolczasta bryła w dwunastoscianie foremnym :)
mirek snipped-for-privacy@vp.pl napisał(a):
Osobiście nie widziałem takiej maszyny w akcji, ale w domu znajomych, w latach
60-tych, była maszyna do szycia z napędem ręcznym - na korbę. Zastanawiam się czy to były modele często spotykane, bo mechanizm niewiele prostszy, niż przy napędzie nożnym, a krawiec miał jedną rękę stale zajętą - na kręcenie. PPPL(N)umber_One snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Mielismy w domu maszyne Singer z napedem noznym. Maszyna z boku miala skladana korbke do napedu recznego. Korbka przydawala sie do precyzyjnego, wolnego szycia np. grubego materialu.
Reczny naped byl stosowany do napedu tokarek w tradycyjnym rzemiosle np. w Tunezji jeszcze w 1967.
Okolo 7 minuty tego filmu widac tokarke z napedem recznym w akcji. Jedna reka napedza tokarke, przy pomocy luku, druga trzyma noz tokarski :)
WM
Robert Wańkowski snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):
Grafik nie rysowal z natury?
Moze ktos sprobuje zrobic taki model w programie 3D, to bedzie mozna porownac.
Reczne tokarki byly zapewne znane juz za czasow Platona. Modele bryl platonskich mogly jak widac powstawac na podobnych maszynach.
WM
W dniu 2012-03-05 23:29, PL(N)umber_One pisze:
Jakieś 40 lat temu kilkunastoletni kuzyn mojego kolegi z podwórka nie mógł się z nami bawić po szkole bo robił u ojca za napęd do tokarki, osobiście nigdy rzeczonej tokarki nie widziałem ale była w zakładzie stolarskim i toczono na niej tralki do schodów. Podobno miała korbę i wielkie koło zamachowe. Z trzydzieści lat temu czy to w telewizji czy w gazecie tego nie pamiętam była informacja że Polska jest jednym z największych na świecie producentów obrabiarek napędzanych siłą mięśni i żelazek na duszę z przeznaczeniem na rynek afrykański, niestety żadnych szczegółów nie pamiętam.
Padre snipped-for-privacy@no.net napisał(a):
A to niezwykle ciekawe. Może ktoś zna więcej szczegółów. Obrabiarki (ręczne, nożne) , a szczególnie żelazka na duszę - produkowane w Polsce w latach 70-tych, czy 80-tych ? PP
zczegółów nie pamiętam.
Trudno mi ustalić kiedy to słyszałem ale musiał to być co najmniej 80 rok bo inaczej puścił bym to mimo uszu, wcześniej takie tematy zdecydowanie nie leżały w sferze moich zainteresowań:)
Z drugiej strony równie dobrze mogła to być produkcja rzędu kilku sztuk na miesiąc skoro nikt inny nie robił wcale i w czasach socjalistycznej propagandy sukcesu można było z Polski zrobić największego producenta:)
Oczywiście nie wykluczam że informacja dotyczyła lat wcześniejszych bo nie pamiętam nic ponadto co napisałem.
J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Zdziwił byś się z tym ciężkim kręceniem. Jakiś czas temu potrzebowałem kawałek łoża. Wymyśliłem sobie że kupię marketową tokarkę i wezmę z niej łoże bo podobno do niczego się takie tokarki nie nadają. Kupiłem. Zanim ją rozbebeszyłem to z ciekawości trochę potoczyłem. Zmierzyłem moc jaką pobiera. Mam dużą tokarkę i nigdy mi się tego nie chciało robić. Podczas biegu luzem
180W. Przy prędkości posuwu 0,04/ na obrót, prędkości obrotowej 720obr/min i wiórze 0,5mm. Przy toczeniu stalowego wałka ok fi50 moc pobierana podskoczyła do 240W. Co ciekawe tokarka okazała się bardzo precyzyjna. Zamiast ją rozbebeszać dorobiłem stolik i jak potrzebuję zrobić coś precyzyjnego i niedużego to tylko na niej.J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):
Proste tokarki z napedem recznym nie byly trudne do zaprojektowania i wykonania. Tu tylko ma znaczenie masa metalu uzytego do wyrobu. Oni nie mieli nowoczesnych hut.
Na filmie widac jak noga pomagala trzymac narzedzie tnace:
WM
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.