Podno?nik samochodowy

Projekt mam... PKM. Jak wiecie trwa już sesja, co pewnie sugeruje wam, że czas goni. Czy ma ktoś zrobiony projekt lewara do kaszlaka (takie dawne tandetne rozwiązanie, strasznie się chybotał). Sęk w tym, że bardzo chętnie zrobiłbym go sam ale nie mam punktu zaczepienia. Takie projekty robi się szablonowo. Ale niestety nie ma go w Kurmazie ani w żadnej innej knidze do PKMów...

Reply to
wharton
Loading thread data ...

wharton napisał(a):

To kup kaszlaka z podnośnikiem. Rozbierz podnośnik i masz punkt, nawet nie jeden do zaczepienia. Kaszla po cenie złomu zwróci Ci koszty poniesione na podnośnik. W.Kr.

Reply to
wieslaw.kruszewski

A gdzie koszty kaszlaka? Jest za późno na kawiarniane dywagacje...

Reply to
wharton

wharton napisał(a):

Ale fakt faktem, kawiarniane dywagacje sa już spóźnione. Przebrowarowane. Trudna sprawa. Ale jak to szablon, czyli sztanca to musi być to prościzna nie projekt z prawdziwego zdarzenia. Więc w czym problem? Pozdrowienia. Nie wiem jak Ci pomóc bo nawet nie napisałeś jaki to podnośnik, z korbką, czy taki co pokręca się kluczem do odkręcania nakrętek kół. A może taki "trapezik"? Jak tu zgadnąć? W.Kr. PS. Za moich czasów, to bez kompa, dysk-fajerki, kalulatora, na rajbrecie jedna noc i w tuszu, na gotowo.

Reply to
wieslaw.kruszewski

Swego czasu były takie podnośniki standardowo do maluchów. Z korbką i z ramieniem, na którym opierał się samochód. Problem w tym, że na neciku nie moge znaleźć nawet zdjęcia tego podnośnika nie mówiąc o jakimś projekcie w .dwg.

Widze, że w tamtych czasach też zostawiało się najważniejsze na ostatnią noc...

Jeszcze żebym miał pojęcie o tym większe to może nalał bym z pustego, ale mam nikłe...

Reply to
wharton

Jest i w Kurmazie i wielu innych knigach do PKMów... Tylko trzeba w to uwierzyć.

Konrad

Reply to
KA

Nie. Pracowało się systematycznie, projekty oddawało się w terminach wyznaczonych. Część projektów odrabiało się na ćwiczeniach, a reszta roboty w kreślarniach. Stąd praca do późnej nocy.

Zaproponuj coś, jakiś schemat, coś wstepnie policz, zaproponuj materjały na klamoty w tym mechaniźmie, kinematykę. Wtedy podyskutujemy, podpowiemy co i jak ewentualnie poprawić. Na gotowca nie licz. Nie licz też na ulgi w przyszłej pracy. Nikt za Ciebie nie odwali roboty. Nie wynajmiesz jelenia do pracy za Ciebie. Ani teraz oni później. Pozdrawiam! W.Kr. PS. "vienioo" wie coś na ten temat.

Reply to
kruszewski

jednak się nie podziele - robiłem rozpierak śrubowy na 2t nacisku (ale zasada raczej podobna)

pozdrawiam kamil

Reply to
~kamil

~kamil pisze:

ja robilem sciagacz trojlapkowy do lozysk :) jeszcze gdzies niedawno mi sie poniewieral :D

Reply to
venioo

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.