Witam
Mialem ostatnio maly krash smiglowcem. flybar, rura ogonowa, os wirnika ogonowego, koszulka termokurczliwa na drewnianych lopatach, ktorym odziwo nic wiecej sie nie stalo. Pelen standart, choc moglo byc gorzej.
Mam nauczke, skoczyl sie gwint w srobce przegubu na ramieniu gazu w silniku, a ja tego nie sprawdzilem przed lotem.
Moje pytanie zwiazane jest z lpatami. Jako ze nic im sie nie stalo poza zniszczeniem wierzchniej warstwy (koszulki termokurczliwej) chcialbym je w przyszlosci wykorzystac. Ale majpierw musze je czyms zabezpieczyc. Od biedy moge tak samo wsadzic je w koszulke ale wolalbym je polakierowac. I ty dochodze do sedna sprawy.
Czym polakierowac drewniane lopaty do smiglowca??
Pozdrawiam Jerzy Dabrowski