licznik a pobór prądu

Witam !

mój licznik prądu szaleje - wykazuje prawie trzykrotne zużycie więcej niż zwykle. Nie doszły żadne nowe użądzenia,a nawet jest ich mniej. Instalację elektryczną mam taką sobie - czasem wywala korki,ale bez przesady. Nie ma podobu pustego( jak się wszystko powyłącza ). Zażyczyłam sobie wymianę licznika i to zrobię choć w energetyce uważają mnie za nawiedzoną babę. Co o tym myślcie ?

pzdr dorota

ps.licznik jest z 1998 roku

Reply to
doorta
Loading thread data ...

Dnia 2005-11-15 09:01, Użytkownik doorta napisał:

Bezpieczniki. Korek to masz w wannie żeby ci woda z niej nie wypływała.

Pytanie czy ktoś ci się nie podłączył za licznikiem i nie pobiera prądu na twój rachunek. A licznik jak każde urządzenie techniczne może nawalić. Sprawdź jeszcze lodówkę - czy nie przestawiła ci się na niższą temperaturę i czy nie jest nadmiernie zaszroniona. To w połączeniu z normalnie nieco wyższym zużyciem prądu o tej porze roku mogło dać obserwowany efekt.

Reply to
Michal Grodecki

doorta napisał(a):

Wyłączyć wszystko co możliwe. I zerknąć na licznik, jeśli dalej szaleje dzwonić do dostawcy.

Pozdrawiam

Przemek p.s. szalone zużycie energii na miesiąc to ile?:)

Reply to
Przemek Z

mnie za

dzienna taryfa :

150 m-c nocna : 190 m-c mieszakanie to praktycznie kawarerka, lodówka nowa i dziła ok, wszystko było sprawdzane. Jutro ma przyjść pan z energetyki, był wczoraj ale zapomniał druku i nie mógł wymienić licznika :( Mieszajaą 2 osoby pracujące i kot pzdr dorota
Reply to
dorota

Dnia 2005-11-15 11:23, Użytkownik dorota napisał:

150 i 190 czego? kWh?
Reply to
Michal Grodecki

dorota napisał(a):

Kot się elektryzuje ?

Reply to
Adam Moczulski

Użytkownik "doorta" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

Wyłączać urządzenia po kolei i obserwować, kiedy przestanie wariować. Coś ma po prostu zwarcie. Na tyle małe, ze zabezpieczenia nie wywala, ale na tyle duże, że "żre" prąd. Jest to o tyle niebezpieczne, ze gdzieś ta energia musi wykonać pracę i najczęściej po prostu coś się grzeje. Może spowodować pożar.

Reply to
Robert Tomasik

POmysł wymiany licznika wydaje się dobry, ale sprawdzenie odbiorników też jest niezłym pomysłem. SĄ też inne czasami niejasne problemy. NP. w blokach z wielkiej płyty, czasami gniazdka są tak zrobione, że sąsiad widzi nasze kabelki. (MAmy wspólny otwór na gniazdka). A od tego do zaradnego podłączenia się do naszej sieci u pOLAKA to już nie jest daleko... SĄ tez inne problemy. U mojego kumpla był stary (nie)zaizolowany kabel w ścianie. Od czasu do czasu wywalał bezpieczniki. I to wszystko. TYle tylko, że sprawa nie do wykrycia i w zasadzie pozostaje czekanie na samospalenie, bo jak 25A wywala, to już spora moc idzie (5.000W-to jak 3-4 żelazka na raz). PRzyszli panowie kilka razy (kolega im d... truł) i zupełnie przypadkiem odkryli, że brakuje jednego punktu oświetlenia. POwiem ,tak: gdyby mi to ktoś opowiadał - nie uwierzyłbym, ale sam szukałem zwarcia...

Reply to
arti_k

bardzo dziękuję za cenne rady. Licznik został wymieniony ( zdecydował o tym własciciel mieszkania )- przy moim teściu ( byłym elektryku - więc obyło się bez komentarzy o histerycznych babch :)), wrócę do domu to zobaczę czy jest ok. jesli chodzi o instalację to masz calkowitą rację, sprawdzę ją, bo palą sie czasem żarówki, wywali korki( mimo bezpiecznika) głownego światła nie ma w łazience( jest tylko nad lustrem ) - coś tam doprowadza do spięć : pali sie/albo czasem i nie zarówki i koniec/. Wiem,że strsznie to się czyta i sama się dzwię jak mogłam dopóśćic do takiego stanu,ale jak rachunki były w miarę ok - to człowiek się nie przejmował.

jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.Mam nadzieję,że teraz będzie inaczej niż w przysłowiu " człowiek przed szkodą i po szkodzie głupi " - czy jakos tak to szło :) wielkie dzięki po raz trzeci pzdr dorota

ps. a jakby ktoś pytał - gdzie mój mąż - pracuje i liczy na pozytywny koniec tego cyrku, a szzcegóły go nie interesują :)

Reply to
dorota

A jak myślisz? ;-)

J.

Reply to
Jarek P.

Dnia 2005-11-19 15:26, Użytkownik Jarek P. napisał:

Albo zużycie w kWh albo cena w zł (która nie wchodząc w tej chwili w zawiłości naliczania opłat odpowiadała by zużyciu około 830 kWh). O ile pierwsza wersja w przypadku kawalerki zamieszkałej przez dwie osoby i kota jest w granicach rozsądku choć jednak dość wysoka (u mnie idzie na

4 osoby w 80 m^2 około 320 kWh w ciągu miesiąca, bez używania prądu do ogrzewania ale za to z bardzo często chodzącą pralką) o tyle druga jest rzeczywiście bardzo wysoka.

Nie zdajesz sobie sprawy ile osób nie ma pojęcia ile kWh zużywa miesięcznie ale doskonale wie ile za prąd płaci...

Reply to
Michal Grodecki

Ups, o tym, że to może być cena nie pomyślałem, miałem wrażenie, że chcesz się upewnić czy autorka postu nie ma licznika skalowanego dajmy na to w wołoroboczozdrowaśkach :-) W takim razie już się nieodzywam :-)

J.

Reply to
Jarek P.

A czemu nie korki ? Te z drucikiem w srodku i piaskiem to nie korki ? Milo mi Kuba jestem :-)

Reply to
wharton

Powodem takiej pracy licznika moze byc jego uszkodzenie magnesem neodymowym. Dziwie sie ze energetyka nie uznala Cie za oszustke - czesto tak robia :(

Reply to
NOTO

Uzytkownik "wharton" snipped-for-privacy@o2.pl napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@g14g2000cwa.googlegroups.com...

Nie, to bezpieczniki :-)

J.

Reply to
Jarek P.

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.