Re: Gwint prostok?tny w tokarce?!

> On Jun 16, 4:15 am, J.F. wrote: > > On Tue, 14 Jun 2011 14:07:41 -0700 (PDT),  Konrad Anikiel wrote: > > >On Jun 14, 9:35 pm, J.F. wrote: > > >> >A sk d wiadomo co Oryginalny Pytacz skrawa na swojej tokarce? Czy > > >> >powierzchnie czo owe czy boczne? > > >> bez znaczenia. > > >> >Jaki i jak zak ada n ? > > >> t py ? Bo dopiero rolka do wyoblania/dogniatania przekonalaby mnie do > > >> jakis duzych sil w przesuwie suportu. > > > > >Nie chodzi o o du e tylko wi ksze. O ile to nie jest przecinanie, to > > >zawsze jaka tam si a b dzie, tym wi ksza im materia twardszy. Te > > > > A dlaczego przy przecinaniu nie mialoby byc sily ? > > Zapomniałem dopisać: pod warunkiem że przecina się normalnym nożem > przecinakiem zgodnie z jego przeznaczeniem. > > > > > > ruby by nie by y Tr50, tylko M5 gdyby si nie by o. > > > > Te sruby musza byc dosc precyzyjne. Nie wiem czy M5 takie robia. > > Normalny gwint Tr50 ma skok 8mm, a normalny gwint M5 ma skok 0.8mm. > Dziesięć razy bardziej precyzyjny, więc czemu się używa grubych śrub z > trapezowym gwintem? > > Konrad Ironizuje Pan, Panie Konradzie? Odpowiem dla czego nie robi się śrub pociągowaych Tr 5 . Bo bywa, że śruba pociągowa jest ściskana siłami przyłożonymi do suportu i może się wygnąć. Resztę można przeczytać np w : Lewandowski, Obrabiarki... Ukłony, W.Kr.
Reply to
W.Kr.
Loading thread data ...

Próbuję z JFem wspólnie dojść do wniosku że siły... są! Konrad PS chociaż na wyboczenie możnaby zaradzić ułożyskowaniem obu końców i solidnym naciąnięciem onej śruby. Wżyciu nie widziałem wyboczonej struny gitarowej, a one dość cienkie bywają :-)

Reply to
Konrad Anikiel
> > Próbuję z JFem wspólnie dojść do wniosku że siły... są! > Konrad > PS chociaż na wyboczenie możnaby zaradzić ułożyskowaniem obu końców i > solidnym naciąnięciem onej śruby. Wżyciu nie widziałem wyboczonej > struny gitarowej, a one dość cienkie bywają :-) Prawda ! Tylko że one nie muszą się "kręcić". Choć, kto wie, może i tę dolegliwość dałoby się pokonać, np. przez przewijanie. Pewnie jak te siły są takie małe, to i koła zębate pewnikiem są przewymiarowane. Fakt inny, koła zmianowe muszą być na tyle sporawych rozmiarów co by wymieniający je w gitarze miał co wziąć do ręki. Co by je czuł w palcach. Tak nawiasem, to na egzaminie klauzurowym ( prawie pół wieku temu) konstruowałem skrzynkę posuwów gwintowych w tym i śrubę pociągową tokarki średniej wielkości. Ukłony dla Kolegów ! W.Kr.
Reply to
W.Kr.

Panie Wiesiu, teraz zarys trapezowy już niemodny! Proszę, tu jest przykład trójkątnego:

formatting link
maszynach CNC sie używa, to wytrzymuje dużo więcej niż trapez. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel
> On Thu, 16 Jun 2011 17:29:49 +0200,  cef wrote: > >Psot wrote: > >> Zniszczenie polega głównie na "wyciągnięciu" gwintu w miejscu > >> najczęściej używanym co nie przeszkadza jako tako w toczeniu, lecz > >> "ucieka " dokładnośc toczenia. > > > >A tam nie ma wałka napędowego? > >W moim - starym wprawdzie, ale jarym TUBie - > >pociągowa się chyba nawet nie kręci przy toczeniu wzdłużnym. > > Ale jednak jest sruba. Widac w jakiegos powodu potrzeba i sruby i > walka napedowego, moge sie sprobowac dowiedziec czemu. > > Przy czym walek nie zmienia problemu, bo nadal jakos przesuwac trzeba. > > J. Tokarki produkcyjne nie posiadają śruby pociągowej tylko wałek pociągowy. W związku z tym na tokarkach produkcyjnych nie toczy się gwintów. Do napędu suportu wzdłużnego służy wałek pociągowy i taki fikuśny mechanizm w skrzynce suportowej. Tokarki pociągowe mają po za wąłkiem pociągowym jeszcze śrubę pociągową. Na tokarkach i nie tylko, wszystkie roboty po za gwintowaniem wykonuje się "z wałka". "Ze śruby pociągowej" nacina się tylko gwinty. I każdy, kto robi inaczej jest dyletantem w obróbce maszynowej. Niszczy jeden z najdokładniejszych mechanizmów tokarki. Ukłony. W.Kr.
Reply to
W.Kruszewski

Dopiero wróciłem z Polski. Proszę bardzo:

formatting link
tak w ogóle
formatting link
:-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

U siebie, w Gdyni. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.