Re: tama w Niedowie

Użytkownik "Konrad Anikiel" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomościnews: snipped-for-privacy@j8g2000yqd.googlegroups.com...

> > > > > > > > Dnia 2010-08-11 12:00, Użytkownik Konrad Anikiel napisał: > > > > > > >> Dnia 2010-08-10 19:30, Użytkownik J.F. napisał: > > > >>> Bo jesli dobrze widze to rozmylo im skarpy ziemne po dwoch stronach > > >>> zapory, taki ulewny deszcz, czy jakas nieszczelnosc ? > > > >> Najbardziej prawdopodobne to przelanie się. Tego żaden obiekt ziemny > > >> nie > > >> wytrzyma. > > > > Rok temu zapora była remontowana, więc sprawą zajęła się prokuratura. > > > Zawracanie głowy. W trzy godziny do zbiornika o pojemności 5 mln m3 > > > wlało się 30 mln. > > > Żeby to zrzucić przepustowość urządzeń upustowych musiała by wynosić > > między 2300 (fala przychodząca na pusty zbiornik) a 2800 m^3/s (fala > > przychodząca na pełny zbiornik). Co z grubsza odpowiada wydajności > > urządzeń upustowych nieporównywalnie większej Soliny (2600 m^3/s za > >
formatting link
> > ). > > Czyli nie ma cudów - to się musiało przelać przy takim dopływie. > > No ale poczekaj na zarzuty, pewnie będzie sprawa, pewnie jakiś > wyrok... > Po śledztwie prokuratorskim w S-SZ GES "winna" była automatyka, > dobrano się do tyłków ludziom za nią odpowiedzialnym. Natomiast po > niezależnym dochodzeniu Rostechnadzoru okazało się że automatyka nie > zamknęła grodzi bo nie miała prądu- jedynym źródłem jej zasilania były > turbiny które właśnie wyleciały. Rzeczywistą przyczyną katastrofy było > zmęczenie materiału szpilek trzymających pokrywę turbin. > Nie spodziewajmy się dojścia jak było- prokurator to pies gończy, > który wjeżdża po to żeby kogoś udupić i wszystko mu jedno czy postawi > trafne zarzuty- nie odpowiada za to. Dopiero niezależny fachowiec może > odtworzyć rzeczywisty przebieg katastrofy i znaleźć prawdziwe > przyczyny. Nie chciałbym być w skórze tych którzy ten remont robili, > bo teraz będą musieli udowadniać że nie są wielbłądami. > Konrad > > Z tego co piszesz wynika, że to jednak PROJEKTANCI nie przewidzieli > niezależnego zasilania automatyki. >

Na wyposażeniu obiektu były przenośne generatory prądu. Zatarganie jednego na górę, uruchomienie go i kolejne pozamykanie zasuw przy jego pomocy zajęło godzinę. Wartość materialna wszystkich turbogeneratorów to tylko 20% całości hydroelektrowni. Zresztą tak czy siak coraz poważniej rozważano konieczność ich wymiany ze względu na ich charakterystykę, reżym pracy i obciążenie elektrowni. Ludziom życia nikt nie wróci, ale patrząc czysto ekonomicznie to ja bym projektantów raczej nie winił. Pewnie, przestrzegając reguł sztuki inżynierskiej, ludzie odpowiedzialni za eksploatację powinni do katastrofy nie dopuścić, projektanci wszystko przewidzieć itd. Niemniej jednak koszty usunięcia jej skutków nie są dużo wyższe od planowej wymiany zespołów. Ot, ktoś nie musiał podejmować trudnej decyzji- sama się podjęła. Awansuje się go na mniej stresujące stanowisko i będzie spokój :-) Konrad

Reply to
Konrad Anikiel
Loading thread data ...

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.