tama na Wegrzech

No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:

formatting link
Patrze sie i zastanawiam co im sie stalo, bo wyglada to dosc solidnie, szare, polamane - czyzby beton ?

Jakie to w ogole duze, bo te koparki wygladaja jak zabawki, ale ?

Rozmiary kleski jakies dziwne - na oko to malo tego blota wyplynelo, wiekszosc szczesliwie zostala.

No i te samochody tez dziwnie wygladaja - zalalo je w koncu po dach i samo splynelo czy o co tu chodzi ?

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

W dniu 2010-10-11 16:56, J.F. pisze:

Doskonałe zdjęcia.

Reply to
Lagod

Dnia Mon, 11 Oct 2010 17:09:34 +0200, Lagod napisał(a):

Na prfc już je zmieszali z, nomen omen, błotem. :)

Reply to
Borys Pogoreło

W dniu 2010-10-11 16:56, J.F. pisze:

Zbiornik z czerwonym ma około 600x500m. Obok niego drugi, z wodą, ale być może są połączone, bo na starym zdjęciu wygląda jakby czerwone przelewało się do tego z wodą.

Mówią o 800.000m^3. Czyli 600x500x2.6m

Do tego jeżeli te dwa zbiorniki to były naczynia połączone, to dochodzi woda z tego drugiego która mogła się przelać i wypłukać więcej tego czerwonego szlamu.

Reply to
Tomasz Pyra

Tomasz Pyra napisal:

I tak dobrze, że większość szlamu jest zestalona. Tak na oko, według wielkości samochodu stojącego na koronie wału, wychodzi mi, że obwałowanie ma około

20 metrów wysokości. Wtedy całkowita pojemność zbiornika to ok. 6 mln m3.

Na razie podano tylko, że 'podejrzewają wpływ deszczu'. Jeżeli tam nie było odwodnienia i woda deszczowa przelała się przez koronę, to wyżłobiła rowek, a potem już poszło lawinowo.

Reply to
Jacek_P

W dniu 2010-10-11 23:13, Jacek_P pisze:

Ten zbiornik wygląda na odstojnik, a zdjęcia po katastrofie pokazują że był już praktycznie pełen szlamu w stanie stałym. Może zbiornik był już przepełniony i wystarczyło trochę deszczu żeby go przelać?

Reply to
Tomasz Pyra

W dniu 2010-10-11 21:47, Borys Pogoreło pisze:

Bo to "artyści". Dobre by było czarno-białe, nieostre i z ramką.

Reply to
Lagod

Użytkownik "Tomasz Pyra" snipped-for-privacy@spam.spam.spam>

Mysle ze ulewne deszcze im sie zdarzaly i wczesniej, wiec pewnie maja na to jakies zabezpieczenie. A sam wal jakis szary i polamany na kawalki ... wzmacniany cementem ? Tu by chyba przelanie nie wystarczylo ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2010-10-12 16:11, J.F. pisze:

No tylko pewnie łatwiej było poradzić sobie z ulewnym deszczem jak poziom szlamu tam był kilka metrów niższy.

Teraz na zdjęciu widać że od szlamu do szczytu wału zostało tam już niewiele, a to już jednak poziom opadnięty.

Też mi się tak wydaje. Raczej przesiąknęło dołem, albo jakieś błędy konstrukcyjne - to popękać mogło już dawno, a teraz się rozpadło. Może przelanie było impulsem do rozpadnięcia się wszystkiego.

Reply to
Tomasz Pyra

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.