tama w Niedowie

Zerwana tama w Niedowie pod Bogatynia

formatting link
Niestety - filmowal TVN. Ktos wie cos wiecej, albo potrafi sie dopatrzec co sie tam stalo ?

Bo jesli dobrze widze to rozmylo im skarpy ziemne po dwoch stronach zapory, taki ulewny deszcz, czy jakas nieszczelnosc ?

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Dnia 2010-08-10 19:30, Użytkownik J.F. napisał:

Najbardziej prawdopodobne to przelanie się. Tego żaden obiekt ziemny nie wytrzyma.

Reply to
Michał Grodecki

Rok temu zapora była remontowana, więc sprawą zajęła się prokuratura. Zawracanie głowy. W trzy godziny do zbiornika o pojemności 5 mln m3 wlało się 30 mln. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Dnia 2010-08-11 12:00, Użytkownik Konrad Anikiel napisał:

Żeby to zrzucić przepustowość urządzeń upustowych musiała by wynosić między 2300 (fala przychodząca na pusty zbiornik) a 2800 m^3/s (fala przychodząca na pełny zbiornik). Co z grubsza odpowiada wydajności urządzeń upustowych nieporównywalnie większej Soliny (2600 m^3/s za

formatting link
). Czyli nie ma cudów - to się musiało przelać przy takim dopływie.

Reply to
Michał Grodecki

Użytkownik wowa napisał:

Popatrzyłem w mapę - w zlewni Witki nic istotnego Czesi nie mają. Wygląda na katastrofalny opad, wychodzi mi z bardzo orientacyjnych szybkich obliczeń około 30 mm/h (przy założeniu że w całej zlewni padało równo i bez uwzględnienia retencji).

Reply to
Michał Grodecki

z tym z z tego co widze na filmach, to wierzchnia warstwa byla jakos leciutko wzmocniona - piach ze srodka sie sypie, a skorupa lamie platami.

Ale ktos tu mowil o 30mln m - to by na calej zlewni taka ulewa musiala trzy godziny trwac - mozliwe to ? A retencja chyba by to jednak na wiele godzin rozlozyla ?

J.

Reply to
J.F.

A kto powiedział że nie przewidzieli?

Reply to
Konrad Anikiel

Jesli przewidzieli, a ktos zepsul, to chyba jest powod zeby tego kogos scigac ?

J.

Reply to
J.F.

Chyba mylisz dwa słowa: przewidzieć i zapobiec. Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Jeżeli padało nie w całej zlewni lub krócej to intensywność opadu musiała być jeszcze większa.

Reply to
Michał Grodecki

Użytkownik Mirek napisał:

Według informacji z linku który podajesz dopływ w momencie awarii wynosił około 800-1000 m^3/s, to się nie zgadza z dopływem 30 mln m^3 w ciągu 3 godzin (wtedy wychodzi jakieś 2800 m^3/s). Tak czy tak przekroczyło wodę 1000-letnią solidnie, zbiornik się napełnił i przelał, a wtedy musiał polecieć.

Reply to
Michał Grodecki

Te 30 mln m3 było za artykułem w cire.pl z 11 Aug, a to za PAP-em, a to za wypowiedzią Walkowiaka. Zdaje się że to on mówił o trzech godzinach w innej wypowiedzi, może później poszukam źródła.

Roman Walkowiak, prezes PGE Elektrowni Turów poinformował, że została rozpoczęta budowa tymczasowej zapory zbiornika w Niedowie, która powinna być gotowa za 8 tygodni, co przywróci chociaż częściową pojemność zbiornika. "Przywrócono pracę układów odpopielania i nawęglania, jest także wystarczająco dużo wody potrzebnej do chłodzenia" - powiedział w środę PAP prezes PGE Elektrowni Turów Roman Walkowiak.

"Mamy rezerwy (wody - PAP), pracujemy na trzech blokach. Normalnie o tej porze pracuje 6 do 7 bloków o łącznej mocy do 1800 megawatów" - dodał.

Wyjaśnił, że rezerwy wody wystarczają na 3 do 5 tygodni normalnej pracy elektrowni, jednak elektrownia potrzebuje do pracy także m.in. chemikaliów oraz kamienia wapiennego.

"Ponieważ uszkodzona jest droga i trasa kolejowa na trasie Zgorzelec- Bogatynia, nie ma więc możliwości dostaw. W najbliższych dwóch dniach powinniśmy mieć pełną informację, kiedy szlaki zostaną przywrócone" - powiedział Walkowiak. Ocenił, że droga powinna być przejezdna w ciągu

10 dni. Prezes elektrowni poinformował także, że została rozpoczęta budowa tymczasowej zapory zbiornika w Niedowie, która powinna być gotowa za 8 tygodni, co przywróci chociaż częściową pojemność zbiornika.

"Równolegle będzie projektowana docelowa tama, cykl jej budowy potrwa ok. 1,5 roku. Będzie ona budowana z większą ilością ciężkich stabilizatorów - kamieni i bazaltów. Inwestor skorzysta przy budowie z najnowszych technologii" - zapewnił.

Walkowiak wyjaśnił jednocześnie, że powódź w Bogatyni i zalanie kopalni były efektem wylania rzeki Miedzianka, podczas gdy zapora zbiornika elektrowni została uszkodzona w wyniku innej fali powodziowej spływającej z czeskich gór rzeką Witka. Ta fala była przyczyną kataklizmu w Radomierzycach. "Ocenia się, że fala powodziowa na rzece Witce była ponad czterokrotnie większa niż na rzece Miedziance w Bogatyni. W związku z tym przez nasz zbiornik na Radomierzyce przepłynęło 30 mln m sześc. wody, a zbiornik ma pojemność 5 mln m sześc." - powiedział Walkowiak. "Tak duża fala, która zeszła z gór po stronie czeskiej, błyskawicznie spowodowała przelanie wody przez zbiornik. Jednak dzięki temu, że zbiornik zebrał dodatkowo ok. 3-4 mln m sześc. wody, złagodził falę powodziową, która dotarła do Radomierzyc" - zaznaczył.

Reply to
Konrad Anikiel

Nie mam wielkiego pojęcia jak w Związku Radzieckim takie projekty prowadzono, ale jestem przekonany że kto inny był od przewidywania a kto inny od zapobiegania. Od identyfikacji zagrożeń są ludzie kierujący projektem, często nawet nie inżynierowie. Od planowania i realizacji działań zapobiegawczych są ludzie na niższym szczeblu. Ale oni planują działania tylko w tych zagrożeniach które zostały uznane za istotne przez tych pierwszych. A potem jest życie, czyli eksploatacja. Ludzie od eksploatacji rzadko mają świadomość co zostało przesadzone a co zignorowane. Postępują według instrukcji napisanej przez kogoś kto często nawet na uruchomieniu nie bywa. W całym tym bałaganie trudno ustrzec się sytuacji w której wszyscy chcieli dobrze a i tak wszystko szlag trafił.

W konkretnym przypadku Sajano-szuszeńskiej, wiadomo było że każde rozkręcenie i odstawienie turbogeneratora powoduje przejście punktu pracy przez niezalecany obszar charakterystyki, w którym wzbudzają się silne drgania. Na etapie projektowania obiektu założenia obciążenia elektrowni były takie że ten niuans można było zignorować, po prostu miały wszystkie turbiny pracować pełną mocą bez przerwy. Obecnie ktoś kto o tym nie wiedział, zdecydował że elektrownia będzie zasilać obiekty które pobierają moc od czasu do czasu, a nadwyżki mocy będą przesyłane na dalsze odległości, do zasilania obszarów przełączanych na różne źródła zasilania w zależności od chwilowych potrzeb i podaży. W efekcie turbiny były ciągle włączne i wyłączane co chwila. Nikt nie wpadł na pomysł przeliczenia okresu eksploatacji (fatigue life, jak to po polsku?) szpilek, kiedy nagle dostały ileś tam razy więcej cykli obciążenia w jednostce czasu. No i się rozpękły... Konrad

Reply to
Konrad Anikiel

Znalazłem, to jest z 10 Aug, też z rozmowy z Walkowiakiem:

Pytany przez PAP, kiedy była remontowana zapora, Walkowiak odpowiedział, że "remont odbywał się w zeszłym roku", zatem tama była w dobry stanie, jednak nie mogła wytrzymać takiego naporu wody. "To nie jest kwestia wady technicznej. Pogoda doprowadziła do tej katastrofy. W ciągu trzech godzin spłynęło do zbiornika 30 mln metrów sześciennych wody, czyli sześć pojemności tego zbiornika. Zbiornik ma pojemność 5 mln. Żadna zapora na świecie nie mogła tego wytrzymać" - opowiadał obrazowo Walkowiak.

Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu wszczęła postępowanie w sprawie zbiornika Niedów. Jak poinformował PAP Dariusz Kończyk, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu, prokuratura jest na etapie zabezpieczania dokumentacji dotyczącej budowy, remontów oraz stanu technicznego zbiornika.

"Musimy wyjaśnić, jak doszło do przerwania tamy i czy ktoś zawinił w tej sprawie" - powiedział prokurator. Na tym etapie dochodzenia trudno powiedzieć, kiedy będą znane jakieś szczegóły - zaznaczył.

Reply to
Konrad Anikiel

Wywiad z kims kto wyglda na to ze wie co mowi

formatting link

... ale .. czy ma racje we wnioskach ? Gdyby zbiornika w ogole nie bylo .. to chyba nie byloby takiej fali jak po zmyciu zapory ?

Ale zaraz - jaki oni maja w elektrowni pozytek z tej zapory, odleglej o 10 kilometrow ? I gdzie spadla ta woda ze Witka nie wylala przed jeziorem ?

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisał(a):

No jak to jaki? Maja wode do chlodzenia reaktorow ;)

Reply to
zbigi

Dnia 2010-08-14 01:25, Użytkownik J.F. napisał:

Była by może minimalnie niższa (ale naprawdę minimalnie) za to doszła by wcześniej. A tak zapora zanim poleciała wygrała nieco czasu na ewakuację ludzi.

Reply to
Michał Grodecki

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.