[pojazdy] - linie spawów ???

A konkretnie, to które spawy chcesz wykonać ?

GROBER

Dnia 7/13/2003 8:54 PM, Użytkownik Robert Grabowski napisał:

Płyty górnej, zamykającej kadłub z góry !

Ze szpachli. Robisz wałeczek ze szpachli o bardzo małej średnicy, potem układasz go w miejscu w którym ma być spaw. Następnie go rozgniatasz i na powstałej linii dłubiesz nierówności spawu. Polecam lekturę (nie musisz czytać, zobacz obrazki) pewnej francuskiej książki o modelarstwie. :-)

Pozdr TomB(raider)

Dnia 7/13/2003 9:14 PM, Użytkownik TomB(raider) napisał:

;)

To jeszcze jedno pytanko. Czy odcinałeś płyte górną ? Model wykonujesz z wnętrzem czy bez ? I czy masz zdjęcia tych spawów ? Zebym nie musiał się głupio mądrzyć.

GROBER

Dnia 7/13/2003 9:40 PM, Użytkownik Robert Grabowski napisał:

:)

Model jest z pełnym wnętrzem, blaszki + własny środek Zdjęcia się znajdą i w monografiach i przeszło 100 zdjęć pojazdu z muzeum w munster

Eeeeee.......... Temat, jak zeznaje google był poruszany w 2001 i 2002 roku po jednym razie. W tamtych wątkach są porady typu: weź blaszki Abera albo Parta. Nakituj kleju i podziobaj czymś ! :)

Więc patrząc na te poprzednie porady myślę, że nie będzie zbędnego mądrzenia się.

Myślałem co by zrobić je z wałeczków Milliputa wciśniętych w ta szczelinę ??

Ja bym to tak zrobił.

Ponieważ górna płyta pancerna była położona jak półka na bocznych, oraz że spaw jest dość głęboko - czyli pozostaje jeszcze szczelina, należałoby wcisnąć szpachle (ja używam polskiej bo jest bardziej płynna) i płaskim kawałkiem blaszki usunąć nadmiar masy tak aby pozostawić ową właśnie szelinę. Odczekać chwilke aż szpachla zacznie tężeć i zacząć dość gęsto odciskać - wyciskać samo ukształtowanie spawu. Ja używam do tego celu - na wąskie spawy ściętą igłe na płask co i tak daje nam pożądany łuk na końcu roboczym, a do szerokich - odpowiednio wycięty kawałek blaszki (na całą porządaną szerokość) i wygięty w niewielki łuk. Jak chcesz to ci moge przesłać zdjęcie spawu jaki mi wyszedł na wierzy T-34/76.

Pozdrawiam

GROBER

Witam , kiedyś próbowałem zrobić to w następujący sposób: nakładałem do strzykawki szpachlówkę Humbrola, naciągałem trochę rozpuszczalnika nitro i po pewnym czasie szpachlówka rozmięknie na dość rzadką masę. Można przyspieszyć ten proces poprzez wymieszanie składników. Powstałą masę wyciskasz ze strzykawki przez krótko obciętą igłę, chodzi oto aby opory przepływu szpachlówki w igle były jak najmniesze. Oczywiście cała tajemnica polega na dobraniu odpowiednij średnicy igły do szerokości spawu a to z kolei wymaga dobrania odpowiedniego rozcienczenia szpachlówki. Najmniesza średnica igły którą udało mi się zastosowć to 0,45 mm. Po małym treningu na modelarskim złomie efekt był dość interesujący. Pozdrawiam S.F.

Ooops! To jest problem. Chwilowo brak pomysłów. PZDR S.F.

Ja tą metodęwypróbowałem, ale skala 35 jest jednak za mała, antomiast w

Problem jest poważny gdyż faktycznie przez właz niewiele byłoby widać. A nie możesz wykonać zdejmowaną nadbudówkę tak jak ona była w rzeczywistości mocowana do wanny za pomocą klamer z śrubami ? :) No ale jażeli nie, to należałoby tą delikatną operację spawalniczą wykonać tak jak napisałem z tym wyjątkiem, że płytę górną (oczywiście nie całą tylko krawędź gdzie bęzdie przylegał spaw) pomalować bardzo cienką warstwą maskolu lub (chyba będzie lepiej) smarem teflonowym lub silikonowym. To umożliwi wyjęcie jej po wyschnięciu szpachli. No i w tedy należałoby jeszcze wykonać poprawki ( bo jak znam pecha to nie obejdzie się bez nich).

Pozdrawiam

GROBER