Obserwując, a nieraz nawet wdając się w zatargi na tej liście dyskusyjnej zauważyłem pewną prawidłowość - dotyczącą zarówno modelarzy budujących modele redukcyjne, jak i tych budujących modele RC. Źródłem olbrzymiej części sporów między modelarzami, niezależnie od przyczyn bezpośrednich, jest wytwarzanie przez niektórych z nas sztucznego podziału na modelarstwo "prawdziwe" (dla jednych są to tylko modele wykonane z własnych planów, dla innych tylko spaliniaki, dla jeszcze innych tylko modele balsowe, są też tacy, dla których tylko modelarstwo zawodnicze jest tym "prawdziwym") oraz "pseudo" modelarstwo. Skąd biorą się takie podziały? Moim zdaniem z arogancji i próby samodowartościowania się kosztem innych. Fajnie jest sobie powiedzieć: "Ja jestem ktoś, bo latam modelem z klepek, a ten goguś jest cienki jak Bolek, bo ma model z zestawu" - tu dumne spojrzenie w lustro. :) Czy jest jakieś lekarstwo na taką postawę? Chyba tylko świadomość wszystkich modelarzy, że tego typu podziały są sztuczne i nie wnoszą niczego dobrego w nasze środowisko, co więcej myślący w ten sposób zrażają do siebie innych. Jak już kiedyś pisałem - każda forma modelarska (poza badaniami naukowymi i wykorzystaniem militarnym) to zabawa i miłe spędzanie wolnego czasu. Tak jak na przykład wędkarstwo. Apeluję o pamiętanie o tym i zachowanie do naszego hobby odrobiny zdrowego dystansu! Nie leczymy chorych, nie karmimy głodujących, nie gasimy lasów - UPRAWIAMY HOBBY, BAWIMY SIĘ; różnymi zabawkami, droższymi, tańszymi, z zestawów, z balsy czy depronu... ale zawsze to jest zabawa, hobby! Nie zachowujmy się jak dzieci z piaskownicy, mówiące o swoich zabawkach jako jedynie słusznych ideowo. :) Cholera, nigdy nie słyszałem z ust wędkarza słów o podziale na wędkarstwo lepsze, czy gorsze. :/
- posted
19 years ago