Witam Czy może mi ktoś powiedzieć co się dzieje z sklepem IKAR ?Nieodbiera telefonów ,niema na jego stronie adresu emajl.Posłałem mu do wymiany kwarce ,mija 10 dni i nic .Ani kwarców ani kontaktu z tą formom. Syndrom Grodeckiego ????? Coś za dużo tych firm typu "Kogucik......."
W Twoim liście datowanym 16 lutego 2005 (20:02:09) można przeczytać:
No coż, ten typ tak ma :-( Mimo tego że mieszkam w Poznaniu nie zaopatruję się w tym sklepie, podejście właściciela do klienta mnie po prostu nie odpowiada. Sadzę że nie tylko mnie.
Ja też znam IKAR-a osobiście, czasami tam bywam. Podobnie jak w przypadku Modeltronika sklepik z modelami nie jest źródłem utrzymania właściciela a jedynie działalnością uboczną. Czasami jest zamknięty z powodu wyjazdów czy po prostu nawału innych zajęć. Mimo że mam do Suchego Lasu blisko, to zawsze dzwonię zanim pojadę bo mogę zastać zamkniętą bramę.
Niewątpliwie Piotr Stabno jest fachowcem w dziedzinie helikopterów i taka jest specjalizacja sklepiku. Cała reszta jest niejako przy okazji.
Taki stan rzeczy trzeba niestety przyjąć do wiadomości i albo się z tym pogodzić, albo kupować w USA, bo w Poznaniu zbyt wielkiej alternatywy nie ma. Każdy wybiera tak jak mu pasuje - ja czasami tam kupuję i do tej pory nie miałem problemów (z większych zakupów kupiłem w IKARZE aparaturę).
Witam ODSZCZEKUJE wszystko co napisałem o tej firmie.Bardzo przepraszam wszystkich a zwłaszcza sympatycznego Pana.To nie jego wina ale MOJA i Poczty Polskiej(wraz z drogowcami oni zawsze są "przygotowani do zimy"). Poniosły mnie nerwy i nie pomyślałem do końca ,tylko zacząłem klepać na tej głupiej klawiaturze.Jeszcze raz PRZEPRASZAM.i polecam sklep IKAR.
Dnia 17 Feb 2005 10:17:21 +0100, Teos <t snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał:
Coś nie ma szczęścia Poznań do sklepów modelarskich. Pan Zenek jak obrażona primadona i teraz potwierdzacie moje obserwacje o Ikarze. Stawiam na syndrom monopolisty. Może konkurencja by im się przydała? ;)
Podejście jak dla mnie całkiem normalne, chyba że do podejścia zaliczyć także obowiązujące w sklepie ceny :). Ale to już inna historia - ja ceny w Ikarze konfrontuję z cenami np na eBayu i TowerHobbies. Jeśli nie odstają za bardzo to kupuję w Ikarze, a jeśli różnica jest istotna to ... no cóż, zarobi ktoś inny. Problemem są tylko "płynne" godziny otwarcia. Jak ktoś nie wie to się może wkurzyć nie zastawszy właściciela.
Jeśli chodzi o Pana Zenka to ceny ma zawsze wysokie i to nie jest żadna niespodzianka, a zachowanie ... no cóż ma już swoje lata i trudno żeby dla każdego klienta był jak kumpel ze szkoły. Ja w każdym razie nie narzekam :).
No ale fakt, przydałby się w Poznaniu porządny sklep z dużym asortymentem RC i normalnymi cenami. A może nie ma zapotrzebowania na taki sklep ?
No właśnie Andrzej uprzedził moją odpowiedź - przydałby się - tylko kto by w nim kupował. I tak sklep Zenka nie splajtował tylko dzięki wysokim cenom i dużemu mimo wszystko asortymentowi różnych dupereli, które kupują różni "niemodelarze". Ikar to w zasadzie nie konkurencja tylko uzupełnienie Zenka w zakresie heli, których Zenek nie prowadzi.
Czynnych modelarzy RC jest wciąż baaardzo niewielu. Na lotnisku w Bednarach jak nie uda mi się wyciągnąć JarkaJK przeważnie latam sam. Raz spotkałem dwóch lataczy z Poznania. Na Ligowcu bywa więcej modelarzy - trzech
- pięciu? A Poznań ma z 500tys mieszkańców... Sam robię jakiś większy zakup modelarski może raz do roku. To dla kogo ten sklep ???
Wybaczcie, ale niektórzy z Was mają dziwne podejście. Z szacunkiem odnoszę się do innych ludzi, przynajmniej się staram, także do handlowców. Niestety niektórzy z nich sprawiają wrażenie, jakby robili łaskę sprzedając swój towar. Oczywiście, każdy może mieć gorszy dzień, problemy itd. ale są firmy-osoby, gdzie pracują po prostu gbury. Ludzie, przecież oni z nas żyją! Nie musimy kupować u handlowców-dresiarzy. Wybór firm w kraju jest już spory, do tego dochodzą firmy zagraniczne, chodźby czeskie, gdzie bariera językowa nie jest dużym problemem. Sam prowadziłem działalność i wiem, że odpowiednie podejście do klienta jest do pewnego stopnia istotniejsze niż warunki finansowe. Nie trzeba daleko szukać - osobiście wolę kupować wyroby firmy Hitec u innych sprzedawców niż w sklepie będącym wyłącznym dystrybutorem Hiteca. Te kilka złotych więcej (jeśli jest różnica) to cena za brak stresu i kontaktu z niemiłymi ludźmi. Optymistyczne jest natomiast to, że pojawili się młodzi handlowcy na krajowym rynku, którzy nie tylko poważnie traktują klientów, nie tylko są sympatyczni, ale są także zapaleńcami - to słychać w czasie rozmów telefonicznych. Na koniec mała lekcja anatomii - poniżej pasa, w tylnej części ciała znajduje się otwór. Dobry sprzedawca wie, że to brama do klienta, byle nie wchodzić bez wazelinki. ;)
Dnia Sun, 20 Feb 2005 21:15:38 +0100, Piotr Konopka snipped-for-privacy@wlkp.top.pl> napisał:
No niestety taką mamy trochę pustynię w Poznaniu :) Nawet ostatnia impreza na Targach była jakaś taka cherlawa. No cóż panowie poznaniacy weźmy się i róbmy nowych modelarzy aby było nas więcej :)))
Dnia Mon, 21 Feb 2005 01:26:00 +0100, PiotrP snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał:
Nigdy w tym sklepie nikt mnie nie obraził, nie uraził ani nie zwymyślał. Nigdy też nie miałem wrażenia, że jestem tam osoba niepożądaną. Ja mam swoje wrażenia, Ty masz swoje i ... tak to zostawmy, bo trudno na ten temat polemizować :) Nieraz zresztą czytałem na grupie skrajnie różne wrażenia z tych samych sklepów czy kontaktów z tymi samymi sprzedawcami. X pisze, że jest super, a Y że jest do d..y. I tak się nie dowiesz dopóki sam nie sprawdzisz :)
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.