[rc] co się mogło stać z odbiornikiem, proszę pomóżcie?; piękny kret

Szanowni Grupowicze,

Zapewne wszyscy latający odczuwają brak dobrej pogody, więc jeśli już jest, to chciałoby się latać i latać... tak jak ja dzisiaj. Być może niektórzy pamiętają mój żółty model, żeby się nie wdawać w szczegóły, bardzo szybki i zwrotny. Otóż dziś pojechałem polatać, pogoda była w miarę. W końcu przyszedł trzeci, feralny lot. Nie będę analizował co było przyczyną (wstyd się przyznać, ale chyba znowu zasilanie się skończyło....), w każdym razie model z wysokości ok. 50m, na pełnym gazie, pod kątem 90 stop przywalił w ziemię z potężnym hukiem, który dotarł do mnie po ok 2 sek :-), wytawrzając chmurę dymu.. Kret najklasyczniejszy i najboleśniejszy z możliwych. Silnik OS 2.5 skasowny (ścięty gaźnik, śruby tłumika ścięte - co daje wyobrażenie o mocy kreta, połamane mocowania do łoża, zatyczka wału, iglica mieszanki, etc) i nic z niego nie będzie (jak na ironię śmigło całe). Oczywiście, nie ma sensu opisywać dokładnie co się stało, w każdym razie kadłbu w 2/3 to wióry. Oczywiście płatowiec cały w drzazgach. Model skasowany i nie ma cienia szans na odbudowę :-) Nie to mnie jednak martwi.... Sprawdziłem czy odbiornik cały i co się okazuje... odbiornik to Micro 7 Multiplexa. Po włączeniu nadajnika, a następnie odbiornika, serwa się pozycjonują, ale jakiekolwiek ruchy drążkami nie powodują żadnych efektów na serwach. Co ciekawsze po wyłączeniu nadajnika serwa wariują, tak jak zawsze, czyli wynikałoby z tego, że coś ten odbiornik odbiera.... Czyli wygląda to tak, włączam nadajnik, następnie model, serwa stoją normalnie, ale nie reagują na drągi, wyłączam nadajnik, serwa wariują... Oczywiście sprawdzane na naładowanych akusach odbiornika i serwach, które nie brały udziału w kretobiciu. Tak więc co się mogło stać?? Niestety, nie mam możliwości sprawdzenia innego odbiornika, kwarców... sam tutaj egzystuję :-) Jest jeszcze jeden ciekawy objaw: przy włączonym nadajniku i odbiorniku, można - bez trudu - ręcznie ruszać sterami, tzn. serwo nie stawia żadnego oporu, tak jakby nie było podłączone.... Może ktoś wie co mogło się zepsuć i co z tym robić?

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl
Loading thread data ...

pozycjonują, ale jakiekolwiek ruchy drążkami nie powodują

wariują, tak jak zawsze, czyli wynikałoby z tego, że coś

następnie model, serwa stoją normalnie, ale nie reagują na drągi,

Prawie na pewno uszkodził się kwarc. Daj mu lekiego prztyczka i zobacz czy brzeczy. Zwykle pęka płytka kwarcowa z napylonymi elektrodami. Bardzo słabej jakosci zdjęcie pęknietego kwarca jest tutaj:

formatting link

Reply to
Piotr "Pitlab" Laskowski

Witam,

Dziękuję za szybką odpowiedź :-)

Użytkownik "Piotr "Pitlab" Laskowski" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:cd8dms$19q$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Próbował na słuch, jednak z mizernym efektem :-) Zrobiłem jednak coś innego, zaopatruję się w Riku, więc zatelefonowałem do nich i ustaliłem z przemiłą p. Aliną, że podeślę im odbiornik, a oni sprawdzą czy to tylko kwarc, czy może coś więcej. Byłem skłonny w ciemno zakupić kwarc, jednak zostałem przekonany, że mogło pójść coś jeszcze w tym Micro7. Mam nadzieję, że sprawa wyjaśni się szybko.

pozdrawiam, qrdl

Reply to
qrdl

Mogły pujsć die żeczy kwarc i filtr posredniej. miałem podobny przypadek. Z kwarcem nie ma problemu gożej jest z filtrem.

Pozdrawiam

Michał Sz.

Reply to
Michal S.

Obwiam się najgorszego, do silnika i odbiornika doszły jeszcze 2 serwa HS-81 i jedno HS-300.... super kret

pozdrawiam, qrdl

Użytkownik "Michal S." snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:cdep79$hag$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Reply to
qrdl

Witaj

Po pierwsze wyrazy wspolczucia, rozbicie modelu w srodku sezonu to rzeczywiscie bardzo nieprzyjemny wypadek. Abysmy wszyscy czegos sie nauczyli, sprecyzuj prosze co masz na mysli, piszac ze w 3 locie skonczylo sie zasilanie

Pozdrawiam

Alex

Reply to
rcflight

Hi :-)

To było zachowanie w stylu "czy starczy jeszcze zasilania na ostatni lot"...jak łatwo się domyślić, nie starczyło...... Wszystko to wina mojej głupoty (raz już miałem taki przypadek, tylko nie tak bolesny w kosztach...) i być może pewnego oswojenia z modelem. Model doskonale sobie radził w owym 3 locie, do momentu gdy schodząc z górnego położenia pętli, przy pełnym gazie, straciłem nad nim kontrolę - przestał reagować na stery. Wysokość była dość spora, wg ok. 50m. Model zdążył się nieźle rozpędzić i pod kątem prostym uderzyć w ziemię. Dokładnie pod kątem prostym, skoro śmigło przetrwało.... cała reszta wyposażenia zmasakrowana, może oprócz pakietu :-). Wracając do rzeczy - popełniłem stary i jeden z najgłupszych błędów - zlekceważyłem małą ilość energii w akusach odbiornika i serw... Kolejna sprawa, to rutyna w którą się wpada po xxx (przecież już się wszystko wie ;-) locie i która - jak widać - doprowadza do karygodnych zaniedbań. Czego ja się nauczyłem? Przede wszystkim chciałbym mieć porządną ładowarkę, która umożliwi rozładowania pozostałej energii, a następnie naładowanie pakietu przed lotami. Z obawy przed zapuszczeniem pakietu, żyłowałem latanie praktycznie do pełnego rozładowania pakietu, co doprowadziło do zaistniałego skutku. Cena ładowarki na pewno jest porównywalna ze stratami...

pozdrawiam, qrdl

Użytkownik snipped-for-privacy@gmx.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

Reply to
qrdl

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.