Od trzech lat korzystam z nadajnika Sanwa RD6000 + odbiornik RX-611 (PPM, pojedyncza przemiana). Zero problemów. Sprawdzona, pewna. Wszystko ok.
Ale teraz zrobiłem duży model, na który poświęciłem ładnych kilkanaście miesięcy. Silnik benzynowy, odbiornik oddalony od silnika ok. 50 cm. Chcę do niego włożyć 1 lub 2 odbiorniki RX-8129 (PCM, podwójna przemiana). Jednak ten odbiornik jest drogi i nie chciałbym inwestować w ciemno. W związku z tym mam pytanie: gdzies obiło mi się o uszy, że niektóre egzemplarze Sanwy RD6000 mają tendencje do zawieszania się. Czy ktoś spotkał się z takim zachowaniem i jak się to objawia? Co sądzicie o pomyśle dalszego inwestowania w ten zestaw?
Roh proponował mi zakup nowej aparatury. M.in. dlatego, że brakuje mi jednego kanału (nie będę miał oddzielnych kanałów na lotki). Jednak osobiście wolę zasadę "nie naprawiać dobrze działającego".