kleje do drewna - wikol vs. pattex i inne

Witam

Zastanawiam się, czy "supermocne" kleje do drewna na bazie polioctanu winylu, są faktycznie dużo lepsze od pospolitego wikolu? Co prawda pattex ma fajny klej szybkowiążący, ale jeśli mi się nie spieszy i mogę klejone elementy zostawić ściśnięte na noc, to czy warto dopłacać? Dotychczas stosowałem wikol i nie narzekam, ale też klejone przeze mnie elementy nie są narażone na większe obciążenia pozdr klechu

Reply to
klechu
Loading thread data ...

Witam Sęk w tym, że dostać dobry (prawdziwy) wikol nie jest ostatnio tak łatwo. Wiele firm konfekcjonujących paprze niestety wikol i to co sprzedają z wikolem ma niewiele wspólnego. IMO wikol jest dobry do złącza , w którym powierzchnia styku jest względnie duża. Spoina nie jest jednak odporna na długotwałe zwilgocenie. Wikol gorzej także wiąże w przypadku sklejania drewna impregnowanego, prawdopodobnie dla tego, że mniej wtedy wsiąka w drewno. Do sklejania silnie obciążonych elelmentów o małej powierzchni styku, najlepiej sprawdza mi się , żywica epoksydowa np. epidian. PP

Reply to
PL(N)umber_One
Reply to
Robert Wańkowski

Użytkownik "Robert Wańkowski" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:h05kji$ej8$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Kilku znajomych stolarzy od trzech-czterech lat konsekwentnie zachwala Rakoll Express 25. To jest klej do drewna twardego.

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

Reply to
Krzysztof Tabaczynski

klechu pisze:

Prawdę powiedziawszy to moim typem nr 1 pozostaje oldschoollowy kostny w granulkach, drugie rozwiązanie to epidian. Kleje typu Wikol i następcy są słabe, mało uniwersalne i wymagają dobrze dopasowanych dużych powierzchni. O ile dobrze pamiętam w przemyśle takie kleje odparowuje sie ultradźwiękami, wtedy dopiero szybko wiążą w całej objętości.

Reply to
Padre

Kostny i kazeinowy. Znałem kiedyś stolarza, prawdziwego rzemieślnika. Innych nie używał. Kostny jak mebel, kazeinowy jak na zewnątrz. Przeciętnie klient ze dwa lata czekał u niego w kolejce. To chyba dobrze robił.

Reply to
kogutek

Jasne ze wikol jest na bazie polioctanu winylu, dlatego wlasnie pytam:) Może nie dosc wyraznie ujalem to w moim pytaniu. Skoro zarówno wikol jak i te drozsze kleje (przykladowy pattex) sa na bazie polioctanu winylu, to czy warto przeplacac, czy to „jeden pieron” i tak naprawde kupujac drozszy klej place za firme i ladniejsze opakowanie? pozdrawiam, klechu

Reply to
klechu

Dzięki za sugestie. Epidian znam i stosuje, kostnego nie probowalem wiec pewnie sprobuje niedlugo Pozdrawiam, klechu

Reply to
klechu

ale kostnym trzeba umieć kleić ;-) Najważniejsze to go nie przegrzać (rozpuszczać po namoczeniu tylko na łaźni wodnej, im wolniej tym lepiej), no i styk musi być idealnie spasowany. Są zresztą różne gatunki kleju białkowego, na oko podobne

-najlepszy jest skórny, bardzo drogi (o pergaminowym nie wspominając, bo to najwyższa półka, ale cena kosmiczna) , w dalszej kolejności kostny, a tzw. stolarski (bez wyszczególnienia pochodzenia) zwłaszcza ciemny, to raczej do tymczasowych połączeń (choć i on potrafi nieźle złapać). Dobra spoina w tej technologii jest mocniejsza od drewna, jak przy próbach rozbierania starych mebli można się naocznie przekonać. ....a jak coś nie da się skleić kostnym, to rzeczywiście zawsze pozostaje epidian :-P

Reply to
jakub tarczewski

muszą być podgrzane. Błędem jest klejenie zimnych elementów. Zimnym klejem kostnym nie da się kleić.

Reply to
kogutek

Najfajniej jest po klejeniu zostawić słoik z resztą kleju i zapomnieć o nim na dłużej :)

Reply to
Padre

Bo tak to działa. Rozrabiasz klej jak w przepisie. I go zostawiasz żeby stężał. Jak chcesz kleić to do garnka z wodą żeby się rozpuścił. Kiedyś wyczytałem że za pomocą kleju kostnego można szkło mrożone zrobić. Rysyje się szybę grubym papierem ściernym. Następnie maluje ją ciepłym klejem. Po kilku dniach kurczący się klej wyłupuje z powierzchni szyby, no właśnie jak nazwać to co on wyłupuje. I się szkło mrożone robi. Nie próbowałem. Ale miałem emaliowany garnuszek na taki klej. Po jakimś czasie za dużo emalii w nim nie było. To znaczy była tylko że nie na ściankach.

Reply to
kogutek

Maja cos wspolnego :->>>> To mianowicie:

Klopot w tym, ze w bardzo podobnych opakowaniach mozna spotkac rzadki klej poliuretanowy, ktory jest calkiem wodoodporny. Patrze wiec na polke w poszukiwaniu poliuretanu, przegryzam sie przez napisy na etykiecie: super mocny, wodoodpornym szybkowiazacy itd. itp. ale dla wszelkiej pewnosci jeszcze otwieram buteleczke i wacham...

*(@$%^&*@$%, wikol. Nie moga napisac od razu?

pozdrowienia

krzys ktory to wlasnie niedawno cwiczyl

Reply to
myszek

klechu pisze:

A musi być klej, nie można zastosować śrub ew. innych okuć ?

Reply to
PeJot

zostawić

Czasem mozna, czasem nie, natomiast ja po prostu lubie kleic:) W przypadku niewielkich konstrukcji calkowicie drewnianych, spoina klejowa wydaje mi sie bardziej 'elegancka' (oczywiscie to moja subiektywna opinia). Natomiast pytalem bardziej z ciekawosci niz z powodu jakichs wielkich problemow klejeniem drewna pozdr klechu

Reply to
klechu

Jak dla mnie troche za szybko wiaze, nie wiem, czy ze swojej produkcji niezdarnymi sciskami zdaze wszytko poskladac do kupy. Dlatego postanowilem znalezc Soudal A60 lub A66, ale taki chyba nie wystepuje w Warszawie i okolicach.

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

Patrze... - lezy Podchodze, przygladam sie - brazowe dotykam - miekkie i cieple wacham - smierdzi probuje... TFU, GOWNO!

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton

Dnia 04.06.2009 pluton snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał/a:

...oj, dobrze, żeś nie wdepnął!

pzdr, szadok

Reply to
szadok

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.