Nie widziałem w życiu żadnego doktoratu, jestem ciekawy w jakiej formie się to pisze i jak coś takiego wygląda. Nie chodzi mi o żaden konkretny temat. Od razu napisze że nie chce nic zrzynać z tego doktoratu. Po prostu chce sobie przeczytać (a głupio mi łazić po studiach i się pytać ludzi którzy mnie uczą czy nie dadzą mi do przeczytania swojego doktoratu :) Wysłał by ktoś na emaila? Obcuje że nigdzie dalej nie będę tego wysyłał.
Żeby cię ktoś nie pokarał swoim doktoratem :-)
Witam
Moim zdaniem mógłbyś sie udac na najbliższą uczelnię, doktoraty sa chyba ogólnodostępne w uczelnianej bibliotece...
Pozdrawiam Piotr
Aha chyba że tak. Tylko będę musiał sobie kartę biblioteczną wyrobić :-)
Jak to jak? Troche papieru, jakies literki, okladki...ot, i cala sprawa ;)
A doki mozesz sobie bez problemu ogladac na uczelniach i w roznych - niekoniecznie zwiazanych z uczelniami instytutach (przed obrona dok musi byc udostepniony do wgladu w miejscu publicznym i tym miejscem na ogol jest ichnia biblioteka). Jak przetrzepiesz net, to nawet wtedy bedziesz mogl sobie cos ciekawego wybrac.
Pozdrawiam, robal.
"Pokarze" od "pokarac"?...
A.L.
Hm, prace magisterskie ponoc zrobily sie poufne ..
J.
Dnia 2005-10-19 19:13, Użytkownik J.F. napisał:
Tylko że obrony prac magisterskich nie są publiczne - a doktorskich tak. I dlatego zapewnia się (nie wiem czy zwyczajowo czy z obowiązku) dostęp do egzemplarza pracy każdemu zainteresowanemu, najczęściej właśnie w postaci udostępnienia do wglądu w bibliotece uczelni prowadzącej przewód doktorski.
Ale magistrat mozna jeszcze jawnie ogladac. Przewaznie stoi w rynku ;)
Wed, 19 Oct 2005 19:13:01 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Bo zapewne co po niektóry pan promotor później z nich kopiendpejstuje* żywcem do "swoich" książek...
*) copy and paste ;-)PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.