Zaczalem sie przygladac podstawowemu narzedziu pracy.
W zasadzie ... czemu kawa z ekspresu cisnieniowego jest lepsza ?
Kawa jest na sitku, z drugiej strony mamy normalne cisnienie atmosferyczne, wiec wieksze jest po pierwszej stronie i w miare przeplywu sie zmniejsza.
To cisnienie jakos wplywa na ekstrakcje skladnikow ? Watpie Czy moze chodzi o temperature - to woda nie ma 100st C, tylko ... nie wiem - 120 ?
J.
Temperatura między 91 a 95C
Czytam czytam i coraz mniej rozumiem. Jak zaleje kawe w szklance wrzatkiem, to temperatura jest nizsza ? To dlaczego kawa z ekspresu wychodzi lepsza ?
Pisza o olejkach wyekstrahowanych z kawy ... a goraca woda w szklance to nie ekstrahuje ?
J.
Czy nawet na zwykłej herbacie w saszetkach nie doszedłeś w czym rzecz? Składniki ekstrahują do roztworu w różnej temperaturze ale przede wszystkim w różnym czasie, o smaku herbaty decyduje czas parzenia, i myślę tu o smaku nie mocy. Ekspres ciśnieniowy parzy kawę kilkanaście sekund, przelewowy - kilka minut a bracia muzułmanie zwykli gotować kawę na ogniu tak długo aż wylezie z niej wszystko do cna. Profani zalewają wrzątkiem saszetkę Yerba-mate w szklance a pijący ją w Południowej Ameryce zalewają wodą o temperaturze 80C i pierwszy napar wylewają bo wiedzą jakie składniki chcą z rzeczonego ostrokrzewu wyekstrahować a jakich się nie pije bo są niesmaczne.
No chyba nie psuje tylko zmienia ja też najbardziej lubię z ciśnieniowego i najmniej mam po niej dolegliwości serca i żołądka, ma najwyraźniejszy smak a najmniej kofeiny. Tyle ze ja piję dwie kawy na tydzień, nałogowcy muszą zalać dwie łyżeczki wrzątkiem albo korzystają z kawiarki stawianej na gazie żeby uraczyć się w efekcie kofeiną a smakuje im pewnie tak jak palaczom papierosy, mózg daje pozytywne odczucie smaku bo czeka na porcję narkotyku.
Dnia Fri, 14 Sep 2012 21:39:06 +0200, Padre napisał(a):
Espresso na jednostkę objętości zawiera więcej kofeiny niż inne kawy (z wyłączeniem wersji turecko-arabskiej, ale to już prawdziwy hardcore) . Typowa filiżanka (ok 30ml) zawiera od 40 do 70 mg kofeiny, czyli 1,3÷1,8 mg/ml. Kubek kawy (średnio 250ml)z ekspresu przelewowego to 90÷200 mg, czyli 0,4÷0,8 mg/ml. Po prostu zamiast pić lurę, delektujesz się kondensatem;)
Dnia Thu, 4 Oct 2012 22:33:10 +0200, Bruno napisał(a):
Kawiarka to w sumie to samo co ekspres cisnieniowy - styk wody z kawa jest krotki.
Hm, a moze sie myle ? Wszak zagotowanie wody chwile trwa, cisnienie rosnie powoli i poczatkowo mamy pare minut ekstrakcji zimna woda.
Tylko ja nadal nie rozumiem. To w koncu ekspres cisnieniowy ekstrahuje _wiecej_ kofeiny z powodu _krotszego_ czasu procesu ? Czy jednak ekstrahuje mniej - na cala porcje napoju, a pierwsze krople z przelewowego tez sa bogate w kofeine ?
Czy tak jak wiki podpowiada - do espresso potrzebna jest kawa bardzo drobno zmielona, wtedy ekstrakcja jest szybsza, ale przesaczanie trwa dlugo, wiec trzeba cisnienia.
J.
Dnia Sun, 7 Oct 2012 13:05:36 +0200, J.F. napisał(a):
O szczegóły to by się trzeba wypytać Włochów. Tam mją nawet odpowiedni instytut;)
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.