Witajcie.
Takie pytanie od kolegi:
Czy wynalazek:
Ja osobiście bym nie ryzykował. Z tego co widzę: mocowanie śruby na dole symboliczne - punktowe spawy pachwinowe. Teoretycznie spawy tylko pozycjonują, ale mogą jeszcze pracować na ścinanie lub zginanie przy nierównym terenie. Materiał wg opisu aluminium - lubi płynąć. Ponadto materiałów o popularnej nazwie "aluminium" jest sporo, różnią się parametrami. Widzę jeszcze jeden potencjalny problem w tym podnośniku: śruba z gwintem stożkowym.
IMO - za duże ryzyko, aby dwie tony na tym wisiały przez dzień czasu, a może kilka dni.
Co o tym sądzicie?