Ponieważ się pojawiały żale, jak to nikt nie zadaje pytań "problemowych", nad którymi można podyskutować, to może ja się zapytam, z nadzieją że kwestia nie jest aż tak banalna.
Otóż! Jak powinien być zbudowany idealny akrobat? Jestem w tej dziedzinie dość zielony, bo nigdy nie budowałem takiego rasowego akrobata. Ale rozmyślałem nad przynajmniej niektórymi aspektami konstrukcji. Dochodzę do następujących "teoretycznych" wniosków.
1) symetria. Aby model latał identycznie na plecach jak na brzuchu, powinien mieć symetryczne profile skrzydła i statecznika, ustawione z zerowymi kątami, dokładnie osiowo. Płat powinien być centralny (leżeć na wysokości SC) i mieć zerowy wznios. Nie znam innej konfiguracji która dawałaby symetrię lotu.2) stateczność Model skonfigurowany jak wyżej, nie jest w stanie lecieć statecznie i poziomo przy zerowym wychyleniu SW. Tzn. owszem jest możliwy stateczny lot, o ile SC jest przed punktem neutralnym, ale wtedy potrzebne jest jeszcze wychylenie steru wysokości, bo inaczej model po prostu spada na nos. Wychylenie którego kierunek zależy od tego czy lecimy normalnie czy na plecach. Nie za fajnie.
Druga mozliwość to wyważenie "neutralne", kiedy mozliwy jest lot na zerowych wychyleniach SW, ale za to niestateczny.
Czy słusznie kombinuję? Jak się naprawdę konfiguruje takie modele?