Witam Ktoś może mi wytłumaczyć jak coś takiego zbudować? Wiem tylko tyle, że zamontowana jest żyletka i z nią styka się grafit (np. z ołówka). Ale jak odbierane fale są wzmacniane? jakie jest zasilanie (czy wogóle)? Wogóle jak to to działa ;) Wszelkie schematy mile widziane.:)
Uprzedzając uwagi - sprawdzałem google, ale nic nie znalazłem
Nazywało się to odbiornik detektorowy. W oryginale ( lata '20, '30 XX w ) detektor był kryształkowy, protoplasta współczesnych diod. Wzmocnienia i zasilania nie było, o sile sygnału decydowała długość anteny.
Zbudowane toto było mniej więcej tak: antena typu long wire podłączona była do równoległego obwodu rezonasowego LC i potem do uziemienia. Obwód był strojony ( L lub C zmienne ), aby złapać mniej więcej jedną radiostację. Z obwodu zasilane były wysookoomowe słuchawki poprzez detektor.
W latach '70 na urządzeniu tego typu z anteną 50 metrów, detektorem z diody germanowej z 200 km słychać było Warszawę 1 ( i bliskich sporo śmieci ). Dziś chyba tak różowo nie będzie.
Detektor z żyletki i ołowka - podobno działa, ale do zabawy lepiej zastosować (chyba) dostępne diody germanowe AA ...
Thu, 18 Aug 2005 09:05:06 -0500 jednostka biologiczna o nazwie A.L. <alewando_won snipped-for-privacy@nima.com wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Co takiego ??? W chyba każdym sklepie z chemią gospodarczą itp. można za ok 1zł kupić paczkę żyletek. Może nie ma takiego wyboru jak kiedyś gdy żyletki były używane do golenia, ale z zakupem ww. nie ma problemu.
A w razie braku (możliwe to ?) to można kupić jednorazową maszynkę do golenia (ok. 1,60 zł) i wydobyć ostrza. Mam tylko spore wątpliwości czy dioda zestawiona z grafitu i stali będzie dobra. Gdzieś czytałem że można np. zrobić z jakiegoś domowej produkcji odpowiedniego stopu ołowiu (i w to wbić ostrze).
BTW taki radioodbiornik może wcale nie być w dzisiejszych czasach łatwy do uruchomienia (o ile w ogóle możliwy). Po pierwsze nie ostały się żadne Polskie stacje nadające na MW, a z tych odległych to bez wzmocnienia raczej nic się nie usłyszy. Poza tym będzie miał on bardzo oraniczony zakres przestrajania. Podane w literaturze ilości zwojów i pojemności kondensatora współpracującego z cewkami ustalają przecież tylko jedną częstotliwość odbioru i autor podawał je dla stacji która wowczas działała (chociaż PR1 to od zawsze na tej samej QRG (no, kiedyś 227 kHz)). Radziłbym jednak dać kondensator zmienny, choćby dla dokładniejszego dostrojenia. Oczywiście została jeszcze na LW stacja PR 1 na 255 kHz (AFAIK pakująca w antenę 1MW) i jest to ewentualnie jedyna realna szansa. Bardzo ważna będzie porządna antena odbiorcza typu longwire. Wbrew pozorom to nie jest układ dla kogoś zupełnie zielonego w elektronice (jak zapewne inicjatorr wątku). Napominam też że współczesne słuchawki dynamiczne nie nadają się do takiego odbiornika, mają zbyt małą impedancję (rzędu kilku dziesiątek omów). Przydałyby się takie np. 800 Ohm, albo jeszcze lepiej 2 kOhm
Ja jeszcze wtrace sie: To byl prawdziwy majstersztyk marketingowcow wcisnac jednorazowe maszynki do golenia wielokrotnie drozsze i trudniejsze w eksploatacji od maszynek na zyletki. Owszem - gdy trafi sie na ruska maszynke, to latwo sie zaciac a golenie przypomina szarpanie, ale teraz sa do zdobycia np. Wilkinsony idealnie wyprofilowane - paczka zyletek wystarcza na wiele miesiecy.
Ciekawe po co w szkole zadaja takie idiotyczne projekty?... Jezeli juz robic radio, to po co zyletka kiedy mozna kupic diode? A problem sluchawek to zreczywiscie problem, wspolczesne sluchawki sie nei nadaja. Nei obejdzie sie bez jednego chocby tranzystora. Chyba ze Pan Profesor kaze nawinac tarnsformator...
Cóż, temat pracy sam sobie wybrałem. Stwierdziłem, że bez tranzystorów, gotowych diod i innych gotowych rzeczy można zbudować prosty odbiornik. Niektórzy wkładają do butelki z wodą wywarzoną fiolke po olejku do ciast, pokazując jak tonie po ściśnięciu (nurek kartezjusza), ale stwierdziłem, że to nie dla mnie :) Ciekawe czy zadziała :) (a ze słuchawkami także spodziewam się problemów)
Sun, 21 Aug 2005 18:54:15 +0200 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Tylko po co ? :->
Można i zbudować proste radio z np. 2-ma tranzystorami. Przynajmniej efekt pewniejszy.
A kto to był ten Germanow ? Radziecki fizyk ? A Tunelow ? ;-) A ze zdobyciem diody germanowej to nie powinien być aż taki problem. Jakąś AAP152 ze starych zapasów powinno się dać kupić.
Fri, 19 Aug 2005 15:36:53 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Mi-5 snipped-for-privacy@o.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Szumy ? W takim czymś prawdopodobnie ledwo słychać odbieraną stację (jeżeli się już odbiera), nie sądzę abyś usłyszał szumy :->
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.