Użytkownik "Tata" snipped-for-privacy@kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:f65k2f$e8q$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...
Średnica otworu zależy od kilku drobiazgów. Od wymiaru śruby, od jej
twardości, od rodzaju wykrętaka,od precyzji wiercenia.Typowy problem to
wwiercenie się w oś śruby. Zazwyczaj jest ona niemożliwa do wytyczenia i
należy się spodziewać sporych kłopotów. Należy za wszelką cene robić to
dokładnie [łapanie osi]. Wskazane tu jest nawet równianie czoła urwanej
śruby przed wieceniem,punktowanie, nawiercanie, i wiercenie. Zakładając , że
wywierciliśmy oś w miarę dokładnie to można próbować wiercić wiertłem około
połowy średnicy typowego gwintu. Dla M10 założmy , że wiertło 5. I próbujemy
delikatnie co się dzieje. Największym zagrożeniem w trakcie wykręcania jest
to, że wykrętak spowoduje spęcznienie ścianek i średnica śruby się zwiększy
zaciskając bezpowrotnie śrubę w otworze. Dlatego radzę od fi 5.Jeśli nie
pomoże to można zwiększać średnicę otworu i patrzyć czy nie pęcznieje
ścianka śruby. Można się spodziewać że dla większości śrub M10 optymalny
otwór to 5.5. Ale oczywiście miękka śruba wymaga mniejszego otworu. Twardsza
większego. Przesunięcie osi wierconego otworu względem śruby spowoduje, że o
wymiar przesunięcia musimy zmniejszyć średnicę otworu.To może spowodować, że
nie wykręcimy śruby. Czarne niemieckie wykrętaki mocno ropęcznią otwór,
czeskiej zbrojeniówki białe dużo mniej.
Czyli empirycznie i z czuciem .
Robol
W wiadomości <f65sp8$ivl$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl> Robol
pisze, co następuje...
eee... gorzej jak się wykrętak urwie w śrubie ;p
u! Widzę, że kolega doświadczony... hmm... a polskie baildonowskie
kolega zna?
Jak wyglądają te niemieckie i czeskie? Gwint taki gęsty hm... w
okolicach gwintu metrycznego? Bo te z baildonu właśnie mają gwint o dużo
większym skoku (bardziej jak wiertło niż śruba) co powoduje, że wykrętak
zakleszcza się w wykręcanej śrubie.
pzdr, szadok
Dla mnie najlepszym wykretakiem ukreconych srub jest lewe wiertlo.
Oczywiscie dla prawych gwintow. Kto tego nie probowal ten nie uwierzy
jak fajnie to idzie. Wiekszy problem to gwintowniki. Zwlaszcza kiedy
sie urwie w detalu ktory nie wejdzie na drazarke. Bywa to stresujace.
Dlatego bardzo wazna jest profilaktyka.
Bogusław Zając
Użytkownik "szadok" snipped-for-privacy@terramail.pl napisał w wiadomości
news: snipped-for-privacy@szadoki.atakuja...
Niemieckie mają skok mały- prawie jak gwint.Czeskie dużo większy skok. Za
najlepsze uważane są czeskie ale od wielu lat niedostępne na rynku polskim.
Niektórzy "koneserzy" mają jeszcze ze starych zapasów , a jeśli gdzieś
znajdą do kupienia to wyrywają je. Polskie są bodaj tożsame z
niemieckimi.Też czarne , też skok jak gwintu . I wydaje mi się,
że stożek czeskich jest minimalnie mniejszy [kąt]. Czeskie nie mają
wyrażnego kanałka typu gwint , a raczej krztałt zbliżony do wielokąta.
Dla porównania niektóre typy wykrętaków
Tu
formatting link
wyglądają jak czeskie zbrojeniówki , ale te typowe czeskie to były w bardzo
charakterystycznych pudełeczkach plastykowych.
formatting link
;
formatting link
Baidlonu nie znam. Macie linka ze zdjęciem? Widziałem przez moment takie z
możliwościa nawiercenia nim otworu.Białe, szlifowane, porządny
materiał.Wygladały wyjątkowo solidnie.To były z Baidlonu?
Jako ciekawostka. Nie spotkałem się z wykrętakami do "lewych" śrub.
Robol
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.