Moja dziewczyna pozazdroscila mi zabawy z modelami i zapragnela czegos plywajacego. Problem polega na tym ze zajmuje sie modelami latajacymi, a scislej rzecz biorac poki co elektrykami z deprnu i styropianu, a o lodziach mam dosc blade pojecie. Zalozenie postawilem sobie takie ze model mialby byc dlugosci ok 60-70 cm, wolno plywajacy, z jedna sruba napedowa i pojedynczym sterem. Sterowanie silnikiem mialoby byc dwukierunkowe (zeby z chaszczy sie dalo tylem wyplynac ;) ), a naped zoptymalizowany raczej do dluzszego plywania niz jakis szalenstw na wodzie. Niestety o ile do latadel jest Motocalc, to do lodek nie mam pojecia jaki naped zastosowac. Jaki regulator silnika uzyc tez nie wiem. Budiwa kadluba z wreg i podluznic to dla mnie czarna magia i jezeli mialbym go sam robic to w gre wchodzi, albo wyciecie kadluba ze styroduru i oblaminowanie go albo konwersja modelu redukcyjnego z plastiku na plywajacy. Wszelkie rady mile widziane :)
- posted
18 years ago