Czy już spaliłem regulator 3F?

Witam

Tak to jest jak się nie słuch starszych (stażem) kolegów i robi po swojemu. Chciałem szybko sprawdzić regulator z silnikiem 3F i zamiast zacząć od wtyczek, rozłożyłem wszystko na stole i chciałem uruchomić tak 'w pająku'. Jak zacząłem podłączać to oczywiście musiała mi "drgnąć ręka" i na króciutką chwile regulator dostał odwrotnej biegunowości. Potem już spokojnie i ze sprawdzaniem podłączyłem go normalnie i silnik niby działa. Tylko, że tak na oko to nie osiąga max obrotów. Dokładniej to wraz z ruchem drążka obroty rosną, ale tylko do pewnego punktu. Tak mniej więcej za 3/4 skoku już nie rosną. I jak spaliłem regulator? Może trzeba go jakoś zaprogramować (to taki co piszczy po włączeniu i czeka na maksymalny gaz) A może po prostu daję za duże śmigło lub za małe napięcie, choć 12 V to chyba wystarczy.

Taaak trochę to wróżenie z opisu ale może ktoś już miał podobnie i potrafi się podzielić rozwiązaniem

MArek

Reply to
Totylkoja
Loading thread data ...

Cześć! nie spaliłeś regulatora :-) obroty rosną do 3/4 gdzie regulator ustawia już maksymalne obroty, a później sprawdza maksymalne położenie drążka gazu je zapamiętuje. Między różnymi nadajnikami różny sygnał odpowiada maksimum i stąd taki efekt. Jak po ruszeniu drązkiem do maksimum wrócisz spowrotem do minimum, to przy ponownym dodawaniu gazu powinno już iść płynnie. Tak będzie się działo przy każdym podłączeniu baterii ( podczas pierwszego ruchu do maksimum regulator się ustawia ), chyba że masz funkcję przypisania "maksimum drazka" na stałe.

Reply to
Vex

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.