kto pomoże? ;)

Witam Jestem początkującym. Kupiłem sobie model czajka i do obklejenie skrzydeł i stateczników nie ma "papieru japońskiego" tylko coś innego ;) w instrukcji pisze, że trzeba to smarować jakimś nitroccelonem. Chciałbym się dowiedzieć co to jest nitrocellon, gdzie go można kupić, ile kosztuje i czy "papier japoński" i to coś co było w opakowaniu czajki można pomalować z białego na jakiś inny, jeżeli tak to czym?

Mike

Reply to
MJ
Loading thread data ...

Witam Teoretycznie mozna ten papier malowac, nigdy nie probowalem wiec nie znam efektow. Do malowania papieru japonskiego trzeba troche wiecej "zachodu". Nitrocelon mona kupic w sklepach modelarskich, ewentualnie zrobic samemu. Potrzebne beda :

- rozpuszczalnik nitro

- spara ilosc styropianu Trzeba zrobic roztwor nasycony tzn. roztopic w nitro tyle styropianu, zeby sie wiecej nia dalo ;) Potem trzeba to jeszcze odfiltrowac i mozna celonowac. Pozdrawiam

Reply to
Bresio

Nitrocellon to substancja która w czasie schnięcia silnie napręża nasączony materiał. Dotychczas / do czasu wynalezienia folii samoprzylepnej termokurczliwej / Powierzchnie płatów, stateczników kryło sie tylko papierem japońskim i naprężało się go nasączając nitrocellonem . Stosowano tez papier pakowy w prązki tzw. "natron" który "szpanowało" sie na mokro. Do modeli typu F1A, F1B,G, F1 A/M . F1H tzn taki jat ty kupiłeś nadal stosuje się również / oprócz specjalnych folii/ papier japoński - albo to co zawierał Twój zestaw. "To" również jest pewną odmianą grubszego papieru japońskiego i naciąga się go " szpanuje " nasączając rozrzedzonym nitrocellonem . Lepiej jest zastosować więcej warstw nakładanych cienko / miejsc w miejsc/ rzadkiego nitrocellonu niż jeden raz grubo. Czyli trzeba kupić jeszcze puszeczkę tego specyfiku ok 5,50 za 160 g . Rozcieńczyć rozcieńczlanikiem nitro ale musi być na nim napisane RC-01 . i cienko dość rzadkim nasączyć najpierw spód i jak wyschnie spód - górę i przytwierdć do deski montażowej i tak ma leżeć aż do czasu gdy zbliżywszy nos do płata nie wyczujesz zapachu nitra . W przeciwnym przypadku konstrukcja ulegnie zwichrowaniu. W modelu Czajka operację tę możesz przeprowadzać tak dla centropłata jak i uszu, albowiem uszy mogą być przyklejone już po oklejeniu papierem. Materiał pokryciowy o którym piszesz może być barwiony barwnikami do tkanin w celu uzyskania ciekawego poszycia modelu . Trzeba poszukać informacji w tym zakresie w dostępnej literaturze . a gdybyś nie znalazł . pomogę GG 1602424

Reply to
Jerzy

Ja już nic nie mam do powiedzenia wobec takich rad - pozdrawiam równiez serdecznie

Reply to
Jerzy

O oklejaniu skrzydeł papierem prążkowym znajdziesz artykuł na PWM w dziale Technika. Jeżeli nie masz dostępu do japonki możesz okleić skrzydła natronem. Sama japonka nie gwarantuje dobrych lotów, o wiele ważniejsza, szczególnie dla początkującego, jest dokładność pokrycia bez zmarszczek, dobre wysuszenie skrzydła i regulacja modelu.

Z kolei o japonce wyczerpująco napisał ci Jurek. To chyba wszystko na ten temat. Gotowy Nitrocellon można także zakupić w sklepach internetowych

I pamiętaj - cierpliwości, cierpliwości. Skrzydło MUSI porządnie wyschnąć po pokryciu zanim zostanie odpięte od deski. Jeżeli obawiasz się samoistnego przyklejenia spodu, podłóż pod natarcie i spływ listewki.

Pozdrowienia Sławomir 'Gmeracz' Gmerek =========================================== Polska Witryna Modelarska:

formatting link

Reply to
Sławomir Gmerek

O oklejaniu skrzydeł papierem prążkowym znajdziesz artykuł na PWM w dziale Technika. Jeżeli nie masz dostępu do japonki możesz okleić skrzydła natronem. Sama japonka nie gwarantuje dobrych lotów, o wiele ważniejsza, szczególnie dla początkującego, jest dokładność pokrycia bez zmarszczek, dobre wysuszenie skrzydła i regulacja modelu.

Z kolei o japonce wyczerpująco napisał ci Jurek. To chyba wszystko na ten temat. Gotowy Nitrocellon można także zakupić w sklepach internetowych

I pamiętaj - cierpliwości, cierpliwości. Skrzydło MUSI porządnie wyschnąć po pokryciu zanim zostanie odpięte od deski. Jeżeli obawiasz się samoistnego przyklejenia spodu, podłóż pod natarcie i spływ listewki.

Aha, co do malowania japonki. Bresio teoretyzuje, ale moim zdaniem - lepiej nic nie mówić niż udzielać takich mylących rad. Japonka pomalowana farbą zachowuje się z czasem jak pomarszczona skóra (bo jest elastyczna i pracuje). Za to surową japonkę doskonale się barwi np. barwnikami spożywczymi. Arkusz zanurza się w kuwecie, misce itp. rozwiesza jak pranie za samą krawędź (można też zamocować krawędź w dwie listewki - jak flagę i tak suszyć). Po wysuszeniu dopiero okleja się model lub nakleja rzadkim cellonem na jednolitą powierzchnię już jednorazowo zacellonowaną (bo surowa się rozpadnie przy paćkaniu pędzlem) ozdobne fragmenty z innych kolorów i cellonuje całość. Sukces zapewnia RZADKI cellon, ale o tym już pisał Jerzy.

Pozdrowienia Sławomir 'Gmeracz' Gmerek =========================================== Polska Witryna Modelarska:

formatting link

Reply to
Sławomir Gmerek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.