Pytanie nie na miejscu - podobne jak "co sadzicie o serwach conrada".
Polowa napisze ze badziewie a druga polowa ze juz ma x lat i dzialaja i nie
maja problemu a markowe nawet 2 dni nie wytrzymalo a Ty po takich
wypowiedziach dalej nie bedziesz wiedzial czy serwa sa dobre czy nie.
Pozdrawiam
Jakub
Mam doświadczenia z serwami MG-995, kilka uwag:
-bardzo mocne
-przekładnia metalowa, lecz o większych luzach w porównaniu do HS-81MG,
HS-85MG i HS-125MG, generalnie luzy te nie mają większego znaczenia.
-najbardziej wrażliwe na niskie napięcie zasilania w porównaniu z
wszystkimi innymi serwami z którymi miałem do czynienia
-Przy ruchu z dalekiej pozycji nie zatrzymuje się na docelowej pozycji,
lecz ją mija i powraca do niej oscylując 2-3 razy wokół pozycji końcowej
ala wachadło tłumione, generalnie efekt pomijalny w praktyce.
-"cyfrowość" serwa bierze się ze zwiększonej szybkości próbkowania
pozycji, takiej jak w serwach cyfrowych - 300 Hz, wyraźnie słychać to
przy pracy serwa. Podobno ma to wpływ na lepsze 'trzymanie' pozycji przy
siłach działających na ramię serwa, czy jest to prawda - nie wiem.
czy warto go używać ? moim zdaniem tak, choć osobiście bałbym mieć je na
sterze wysokości i zastosowałbym po jednym na każdą połówkę.
pozdrawiam
Remigiusz Żukowski
Witam
no bez przesady mam na sterze kierunku w dużym funfly i jak dotąd bez
problemu . Jest bardzo szybkie , silne . Raczej uważam ze za ta cenę warto i
pewnie nawalić może jak każde inne
Marek S
Owszem, zgadzam się że może nawalić jak każde inne, zauważ że ster
wysokości jest sterem 'życia', mowa oczywiście o dużych modelach, lotki
są dwie i dwa serwa, jak jedno z nich nawali to jakoś będzie można sobie
poradzić posiłkując się druga lotką i kierunkiem, jak padnie serwo na
kierunku to lotkami będzie można sobie poradzić i tylko trzeba będzie
uważać na ześlizg przy lądowaniu (ja zresztą czasami ląduje szybowcem -
motylek + kierunek na maxa). Jeśli zawiedzie serwo na wysokości to co -
problem, jeśli się ustawi w którejś ze skrajnych pozycji to widzę małe
szanse na bezpieczne posadzenie modelu. Osobiście miałem sytuację, gdzie
w motoszybowcu padło serwo od wysokości przestawiając się maksymalnie w
dół, daleko poza maksymalną wartość wynikającą z ustawienia zakresów
ruchu serwa i model ocalał tylko dlatego, że coś mnie naszło aby w tym
locie założyć usterzenie V. Udało mi się maksymalnym wychyleniem do góry
pozostałej połówki, sterem kierunku (domiksowany do kierunku wychylił
sprawną połówkę jeszcze wyżej) i uniesieniem lotek do góry (powodują
zadzieranie modelu) posadzić model cało na ziemi (a właściwie na śniegu).
Jeśli ktoś instaluje takie serwo na sterze wysokości to mam pewne
wyobrażenie o rozmiarze modelu (i jego ceny). I właśnie dlatego, dla
świętego spokoju zastosował bym dwa takie serwa na każda połówkę wysokości.
pozdrawiam
Remigiusz Żukowski
Witam
pewnie masz racje . w sumie z tych tanich serw to zawiodłem się na DYNAM
reszta jak TP Conrad chodzi prawidłowo ale oczywiście dla małych modeli .
Dla dużych raczej stosuje tzw. niezawodne . odpukać jakiś się to trzyma i
jak już glebie to z przyczyn innych niz. elektronika :) Trochę mam chysia na
punce elektronicznej nie zawodności :)
Marek S
Polytechforum.com is a website by engineers for engineers. It is not affiliated with any of manufacturers or vendors discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.