Witam !!!
Może Was zainteresuje - znowu udało mi sie coś "umoczyć" - dosłownie i w przenośni ;) Tydzień temu mój drugi hydroplan wreszcie miał okazję oderwać się od wody. Nie obyło sie bez przygody, ale tym razem wyszliśmy cało :) Szczegóły i film na stronce, adres poniżej.
PS Zazdrosny Jarek JK chciał zmusić Motylka do lądowania na jeziorze, ale ten wykazał się dużym samozaparciem i zawsze ądował na brzegu ;)