- posted
20 years ago
spadochron
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
Andrzej Kostkiewicz napisał:
No i ja nie chciałbym się znaleźć na drodze takiego uwolnionego modelu z ładunkami, zapalnikami itp.
Pozdrawiam snipped-for-privacy@wp.pl
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
Witam!
Tak sobie przeanalizowalem znane mi z obserwacji, wlasnych dokonan i zaslysznych opowiesci, sytuacje doprowadzajace do kraksy modelu i..... W wiekszosci przypadkow spadochron nic by nie zdzialal bo szwankowala lacznosc. W paru innych przypadkach tez nic by nie dal bo czas pomiedzy stwierdzeniem, ze modelu juz nie da sie wyprowadzic calo, a kretobiciem byl tak krotki ze samo siegniecie po przycisk wyzwalajacy spadochron trwalo by dluzej, a sam spadochron potrzebuje troche czasu na rozwiniecie sie i nabranie powietrza ;o)) Znam ~5% przypadkow kiedy spadochron by sie przydal...
Z drugiej strony zastanawialem sie kiedys nad eksperymentem ze spadochronem wykorzystanym do.... w miare miekkiego wyladowania :o) Mala paczuszka przyczepiona nad SC do plata (gornoplat) otwierana w czasie lotu serwem: wysuwa sie maly spadochronik ktory wyciaga ten wlasciwy - szarpniecie zamortyzowane kawalkiem gumy i 'spadanie do celu' :o) Tyle ze szybciej nauczylem sie ladowac w kazdych warunkach niz przeprowadzilem ten eksperyment ;o)))))))))))
A jesli chodzi o 'wystrzeliwanie' spadochronu.... on jednak jakas mase posiada, wystrzelenie nawet tak malej masy zawsze spowoduje spore naprezenia w konstrukcji modelu - a wiec konieczne wzmocnienia = ciezar...
- Vote on answer
- posted
20 years ago
Bo Ty myślisz "elektrycznie" a tu trzeba "spalinowo". W śmierdziuchach te wzmocnienia są już montowanie na etapie produkcji :) I to nie jest "niepotrzebny ciężar" tylko "planowane wzmocnienie" ;-P
- Vote on answer
- posted
20 years ago
- Vote on answer
- posted
20 years ago
to takich raczej stosuje się podwójne układy i 1000x sprawdzone mechanizmy :)
poza tym latają nimi raczej ludzie, którzy zawsze wiedzą co robią ;) hihi
- Vote on answer
- posted
20 years ago
Wiadomość od "ck" snipped-for-privacy@wp.pl
A to ja mam pomysł na inny gadżet. Po mojej przygodzie z drzewem w tle pomyślałem, że można by zainstalować w modelu dodatkowe mini serwo (np. Hs55, Hs50) poruszające ryglem (kawałek pręta) mocującym skrzydło do kadłuba. Po nałożeniu skrzydła na kadłub serwo wsuwa rygiel w gniazda i model jest złożony (jaka wygoda :). W razie lądowania na drzewie "rozpinamy" model i liczymy na to, że spadnie on na ziemię w dwu kawałkach. :) Istnieje niebezpieczeństwo, że w czasie zakłóceń serwo samoczynnie odczepi skrzydło, ale mamy wtedy, zakładając że były to chwilowe zakłócenia, zdalnie sterowaną bombę z napędem przyśpieszającym prędkość spadania. :)))) Wesolutki Piotruś :))
- Vote on answer
- posted
20 years ago
BTW Może ktoś wie gdzie można znależć schemat prostego "Fail safe" wpinanego między odbiornik a serwa ?
- Vote on answer
- posted
20 years ago
Witaj eeemil,
W Twoim liście datowanym 5 listopada 2003 (13:36:33) można przeczytać:
Na mojej stronie, zapraszam