uciekajace modele [OT]

Witam

Czytam i czytam sobie grupe i ciagle widze jakies posty o ucieczce albo zniknieciu jakiegos modelu. Zaczynam miec obawy ze za jakis czas spadnie mi na glowe cos z nieba, co akurat chwilke wczesniej sobie ucieklo.

Jak to jest tak naprawde, czy czesto sie zdarza ze rzeczywiscie komus cos spadnie w poblizu glowy? Tak sie zastanawiam, dopoki nic zlego sie nie stanie taka dyskusja nie zostanie podjeta w tym kraju, ale jesli komus ucieknie model i narobi krzywdy wtedy na pewno przepisy zostana zdecydowanie zaostrzone.

Dlaczego w ogole modele uciekaja, czy w wiekszosci z lekkomyslnosci modelarzy czy po prostu awarie techniczne?

Pozdrawiam Krzysztof

Reply to
Krzysztof
Loading thread data ...

Cześć,

Tak a'propos postu Daniela (vide: "znowu zwial nam model...") - czuję się jako współuczestnik akcji pośrednio wywołany do tablicy :)

W naszym głównym czynnikiem bezpieczeństwa jest latanie z dala od "cywilizacji" - kilka km za obrzeżami miasta, dokoła łąka otoczona lasem. W tym wypadku ryzyko sprowadzało się praktycznie jedynie do utraty modelu. Jak można było przeczytać na Danielowej stronce, straty udało się zminimalizować.

Niemniej - latanie blisko ludzi/zabudowań to zarówno z powodu "czynnika ludzkiego" jak i problemów technicznych (zakłócenia w mieście na pewno są większe niż poza miastem, nie licząc skrajnych przypadków typu BTS na łące) to swojego rodzaju "rosyjska ruletka". Ileś razy się uda..

Pozdr., Michał

Reply to
Michal
Reply to
Jerzy Laskowski

Jerzy Laskowski napisał(a):

Ja oczywiście rozumiem, że każdy jeżdżący czymś innym niz E-klasa jest bez wyobraźni i nie dba o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny.

Ale wracając do naszych baranów -koledzy CZYTAJCIE ZE ZROZUMIENIEM.

99% opisanych przypadków ucieczki modeli to zwykłe błędy pilota - utrata kontaktu wzrokowego z modelem i brak umiejętności. Futaba 14MZ nic tu nie zmieni.

kojot

Reply to
Krzysiek "kojot: Choroszko
Reply to
Jerzy Laskowski

WILGĘ!!! Nie obserwuję u kolegów takiego nawyku, ale widzę jak tracą zasięg. Do starych motorków dają duży prąd, z LiPolków, że aż ISKRZY!! i przy dobrej aparaturze marchewa na 100m, za następnym razem to samo. Znam takich, którzy przychodzą polatać i bez pytania o KWARCE odpalają i w górę 2 kg. Szok! Opiszcie Panowie podobne przypadki, może nie będziemy badali wzroku :-) Pozdrawiam Wiktor

Witam

Reply to
wiktor
Reply to
Jakubczak Przemek
Reply to
Tomasz Osinski

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.