Wiem ze pytanie glupie. Chodzi mi o to czy istnieje mozliwosc regulacji mieszanki w tych silnikach za pomoca serva( bo w sumie to chyba musi byc ale musze miec pewnosc wiec pytam).
- posted
19 years ago
Wiem ze pytanie glupie. Chodzi mi o to czy istnieje mozliwosc regulacji mieszanki w tych silnikach za pomoca serva( bo w sumie to chyba musi byc ale musze miec pewnosc wiec pytam).
xzxzxz napisał(a):
Tak, wszystkie silniki żarowe mają gaźnik, w którym poprzez ruch serwa zmnienia się ilość i skład mieszanki zmieniając obroty silnika. O silnikach samozapłonowych nie będę się rozpisywał, bo ich już nie ma i nie miały takiej regulacji.
Polecam lekturę googli oraz
Mylisz się. Obecnie również są produkowane silniki żarowe bez gaźnika RC:
Piotr_O. napisał(a):
No tak, ale wyraźnie jest podane, że to wersja do modeli na uwięzi. Jednak u nas to już schyłkowa dyscyplina, więc możemy darować sobie takie rodzynki.
99% modelarzy używa silników z regulacją. I tyle.Pozdro (>Gmeracz
No to jeszcze jedno pytanie, w sumie wiem jak gaznik wyglada w niektorych silnikach, i latwo jest go zauwazyc bo powinien miec jakis drazek do podlaczania serva, ale nie mam pewnosci co do tego silnika
To jest gaznik RC. Z prawej masz ramie do serwa. Z lewej - jesli sie nie myle - jest iglica z zalozonym drugim orczykiem do regulacji skladu mieszanki.
Ale to nie jest silnik lotniczy!
To wyglada na silnik do FSR choc nie ma (chyba - nie widac) glowicy chlodzonej woda.
Armand
Widze, ze sa tu osoby znajace takie gazniki, wiec podlacze sie z pytaniem - jak wyglada sprawa regulacji skladu mieszanki drugim serwem, kiedy to stosowac, z czym to zmiksowac, czy to mialoby sens w samolotach i jakie ma to znaczenie w slizgach - bo chyba glownie tam jest stosowane pozdr Darek_J
xzxzxz napisał(a):
To jest klasyczny mały silnik do modelu pływającego, na wale jest umieszczone koło zamachowe do zapalania tzw szarpanką, czyli linką. Nad wałem jest wylot do podpięcia rury rezonansowej lub tłumika (robiłem kiedys nawet własnej konstrukcji z puszki po piwie he he). Czyli typowy silnik do małych ścigaczy FSR
Pozdro (>Gmeracz
Piotr Sobierajewicz napisał(a):
Spoko Piotrek, wielu z nas zaczynało od uwięzi. Ileż to części od Rytmów walało się w szufladzie, ja miałem chyba ze 4 i wciąż składałem jeden sprawny silnik przez lata :)) A dzięki uwięzi nauczyłem się gasić silnik łapiąc rzucaną przez kolegę szmatę :)))
Co nie zmienia faktu, że jest to dyscyplina o marginalnej ilości zapaleńców :)
Pozdro Gmeracz
Użytkownik Armand Olejko napisał:
A po czym poznac ze to FSR, po tym ze ma dwa orzczyki? Czy to ze jest to silnik do modeli wodnych to znaczy ze bez wody za bardzo sie nagrzje i zatrze, czy jak?
xzxzxz napisał(a):
Te MDS-y nie miały jeszcze płaszcza wodnego i gdy ktoś miał problemy albo podrasowywał silnik, to robiliśmy zawijkę z rurki miedzianej dookoła cylindra, a uchwyt wody był ze ściętej rurki przed płetwą steru. Czyli obieg wymuszony podczas pływania. Dlatego też po zapaleniu trza było to wszystko pakować do wody, aby się cholerstwo nie przegrzało. Widziałem też na zawodach patenty z prawdziwymi płaszczami wodnymi z blachy i pompkami, ale to na zawodach - niektózy mieli pomysły, czas i sponsorów.
A FSR dlatego, że to w zasadzie jedyna kategoria, gdzie się stosowało takie silniki w łódkach, a już napewno dlatego ma gaźnik z regulacją. W Darze Pomorza go nie umieścisz przecież :)) Reszta albo nie miała sterowania radiem, albo napęd elektryczny.
Pozdro (>Gmeracz
FSR-ami zajmowalem sie malo (silniki - to byl problem a webra to byl szczyt nieosiagalny prawie) A czy przypadkiem nie jest to do tego aby mozna bylo regulowac iglica po zabudowaniu w modelu (ona jest "pod gaznikiem" w modelu nie ma jak "wsadzic paluchow")
Armand
Użytkownik Gmeracz napisał:
No ale jak by sie uparl i i dal jakies wygiete kolano a dopiero potem rure rezonasowa i ew. przedluzyl wal tak zeby smiglo nie chaczylo o kolanko to wystarczyl by sam ped powietrza do produkowany przez smiglo by go dobrze chlodzic czy on jednak potrzebuje wody?
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.