zadanie/konkurs dla studentów

Witam, Jak już pewnie wiecie, w piątek na Politechnice Śląskiej odbędzie się interaktywny warsztat dotyczący projektowania maszyn wytwarzanych jednostkowo. Równolegle studentom, biorącym udział w warsztatach zostało przekazane zadanie, mające być wprawką do samych warsztatów. Może macie ochotę się z nim zmierzyć? Przewidujemy ciekawe nagrody:) Zadanie na stronie

formatting link
Sebek
formatting link

Reply to
Sebek [AutoR
Loading thread data ...

może jestem zmanierowany i się nie znam na maszynach, ale przyjrzałem się zadaniu i mam kilka pytań:

  1. gdzie można znaleźć ścianę betonową wysokości 60m, bez zbrojenia (nie było o nim mowy w zadaniu)
  2. skąd taki student ma wiedzieć, jakiej siły trzeba żeby popsuć coś z betonu B40. Są co prawda normy na projektowanie konstrukcji betonowych, ale podane tam wytrzymałości dotyczą się nośności w sensie gwarantowanej wytrzymałości na zniszczenie, ale nie ma tam podanej nośności, która gwarantuje że dany materiał ulegnie zniszczeniu.

nie zebym się czepiał, tak tylko się pytam z inzynierskiej ciekawości pzdr

Reply to
slawek9000

Sebek [AutoR] napisał(a):

A ja mam pytania:

  1. Jaki te bloki mają być? Prostokątnę, trójkątne? Jakie mają mieć wymiary max/min. , czy maja być do czegoś użyte? czy tak po prostu, trzeba ten 60 m mur rozebrać?
  2. Jaki to agregat hydrauliczny którym dysponuje właściciel muru? A może dopuszcza się zastosownie hydrauliki a jakiej to już sprawa projektującego ? Ale wtedy po co stawiać ten warunek? 3. Jest możliwość użycia żurawia? Będzie miał gdzie stanąć? ( rozstawiać się wzdłuż muru). Dziwnie sformułowano ten problem, czysto akademickie sformułowanie. Tak jakby stawiający problem nie miał doświadczenia .

W.Kr.

Reply to
wieslaw.kruszewski

Z rysunku wynika, ze bloki maja byc kwadratowe o boku 1 m i grubosci 40 cm. Czy beda uzyte to sie chyba okaze.

Bardzo istotna informacja. Wg opisu agregat hydrauliczny jak i inne urzadzenia maja byc male.

Wydaja mi sie, ze nie, zreszta nie bedzie on potrzebny (patrz nizej)

Dlaczego, jest to trudne ale wykonalne zadanie. Musi, co maja ten problem, rozpisali konkurs aby jak najtaniej, szybko i sprawnie ten 60-cio metrowej wysokosci "murek" betonowy rozebrac a te bloki uzyc jako... plyty chodnikowe?

Ja bym to probowal zrobic w sposob, ktory wykorzystuje wszystkie postawione warunki. Jesli ktos chce niech "moja metode" dopracuje i ja zglosi. Otoz nalezy wykonac obustronne naciecia poziome na dlugosci 6-8 m, na co pozwala rozstaw tych platform czy rusztowania. Nastepnie nalezy skonstruowac hydrauliczne cegi; dwa stalowe kliny o malym kacie rozwarcia wciskane dwoma czy czterema podnosnikami hydraulicznymi, zamontowane na ramie, ktora bedzie lezec czy wisiec na murze. Kliny o dlugosci powiedzmy pol metra musza byc segmentowe aby dopasowywaly sie do ew. nierownosci naciec. Te kliny nalezy wstawic w naciecia pod pierwszym blokiem i wlaczyc mechanizm wciskajacy je w szczeline. Nastapi maly huk, czy trzask, oznajmiajacy poziome pekniecie muru na dlugosci... no powiedzmy 6-7 m. W powstala szczeline nalezy wstawic zwykle kliny- podkladki podtrzymujace drugi blok, a urzadzenie hydrauliczne z klinami wyjac z bruzdy. Wowczas nalezy naciac pionowe rowki "zachecajace" do odspojenia sie pierwszego bloku. Sadze, ze wystarcza do glebokosci powiedzmy 7 cm i w te naciecia znowy wstawic hydraulicznie napedzane, te same co poprzednio kliny. Znowu trzasnie i jeden segment bedzie wolny. Jak go sprowadzic na dol nie wiem, ale moze normalne zepchniecie jest dopuszczalne. Przesuwamy sie o metr i powtarzamy operacje. Podcinamy poziomo 8-my czy 9-ty blok, powstaly zarys belki odspajamy dalej, nacinamy pionowo drugi blok i klinami go odspajamy... Moja idea bazuje na szacowanej mozliwosci sprezystego ugiecia sie tej 6-7 metrowej dlugosci belki (o wysokosci 1 metra) o milimetr czy dwa, umozliwiajacy odspojenie bloku czyli skrocenie tej jednostronnie trzymajacej sie jeszcze jednym koncem belki, o metr. Dlugosc poziomego naciecia nalezy okreslic metoda prob i bledow. Jesli natniemy za krotko, belka moze sie nie ugiac lecz ukosnie peknac i wtedy bedzie kaplica gdyz grozi upadnieciem, razem z tymi klinami i operatorem... Powodzenia.

Reply to
tornad

Z rysunku wynika, ze bloki maja byc kwadratowe o boku 1 m i grubosci 40 cm. Czy beda uzyte to sie chyba okaze.

Bardzo istotna informacja. Wg opisu agregat hydrauliczny jak i inne urzadzenia maja byc male.

Wydaja mi sie, ze nie, zreszta nie bedzie on potrzebny (patrz nizej)

Dlaczego, jest to trudne ale wykonalne zadanie. Musi, co maja ten problem, rozpisali konkurs aby jak najtaniej, szybko i sprawnie ten 60-cio metrowej wysokosci "murek" betonowy rozebrac a te bloki uzyc jako... plyty chodnikowe?

Ja bym to probowal zrobic w sposob, ktory wykorzystuje wszystkie postawione warunki. Jesli ktos chce niech "moja metode" dopracuje i ja zglosi. Otoz pilami diamentowymi nalezy wykonac obustronne naciecia poziome na dlugosci 6-8 m, na co pozwala rozstaw tych platform czy rusztowania. Nastepnie nalezy skonstruowac hydrauliczne cegi; dwa stalowe kliny o malym kacie rozwarcia wciskane dwoma czy czterema podnosnikami hydraulicznymi, zamontowane na ramie, ktora bedzie lezec czy wisiec na murze. Kliny o dlugosci powiedzmy pol metra musza byc segmentowe aby dopasowywaly sie do ew. nierownosci naciec. Te kliny nalezy wstawic w naciecia pod pierwszym blokiem i wlaczyc mechanizm wciskajacy je w szczeline. Nastapi maly huk, czy trzask, oznajmiajacy poziome pekniecie muru na dlugosci... no powiedzmy 6-7 m. W powstala szczeline nalezy wstawic zwykle kliny- podkladki podtrzymujace drugi blok, a urzadzenie hydrauliczne z klinami wyjac z bruzdy. Wowczas nalezy naciac pionowe rowki "zachecajace" do odspojenia sie pierwszego bloku. Sadze, ze wystarcza do glebokosci powiedzmy 7 cm i w te naciecia znowy wstawic hydraulicznie napedzane, te same co poprzednio kliny. Znowu trzasnie i jeden segment bedzie wolny. Jak go sprowadzic na dol nie wiem, ale moze normalne zepchniecie jest dopuszczalne. Przesuwamy sie o metr i powtarzamy operacje. Podcinamy poziomo 8-my czy 9-ty blok, powstaly zarys belki odspajamy dalej, nacinamy pionowo drugi blok i klinami go odspajamy... Moja idea bazuje na szacowanej mozliwosci sprezystego ugiecia sie tej 6-7 metrowej dlugosci belki (o wysokosci 1 metra) o milimetr czy dwa, umozliwiajacy odspojenie bloku czyli skrocenie tej jednostronnie trzymajacej sie jeszcze jednym koncem belki, o metr. Dlugosc poziomego naciecia nalezy okreslic metoda prob i bledow. Jesli natniemy za krotko, belka moze sie nie ugiac lecz ukosnie peknac i wtedy bedzie kaplica gdyz grozi upadnieciem, razem z tymi klinami i operatorem... Powodzenia.

Reply to
tornad

Współczuję studentom. Takie problemy miano do rozwiązania np. w starożytnym Egipcie.W jaki sposób każdy wie. W dzisiejszych czasach są dostępne maszyny budowlanne które poradzą sobie z każdą konstrukcją stworzoną przez człowieka.Zaczynanie czegoś od zera nie bardzo ma sens.Chyba że ma się bogatego sponsora. Jesli profesorowie chcą się rzeczywiście dowiedzieć jak sobie poradzić z betonowym murem niech zapytają "szkodników". Za flaszkę albo dwie uzyskają odpowiedż.

Bogusław Zając

Reply to
konstruktor

nie, nie ma takiej możliwości żeby postawić mur 60 metrowy grubości

40cm, jego smukłość jest przynajmniej 5x za duża niż dopuszczalna normami, pomijam już fakt że jeśli miałby on stać nie w kopalni ale np. na świeżym powietrzu to powinien wytrzymać obciążenie wiatrem, a 60m wysokości konstrukcja to naprawdę wymaga sporych zabiegów, żeby jej nie przewróciło. Dlatego to zadanie jest wg bardzo akademickie i zupełnie nie przystaje do realiów, a w końcu inzynier powinie n działać w rzeczywistym swiecie. No ale może to dobre na rozwój wyobraźni.

pzdr

Reply to
slawek9000

Slusznie Wasc prawisz; pewnie im sie pomylilo i murek ma 6.0 a nie 60 metrow wysokosci. Ale nawet te 6 metrow bez zbrojenia byloby problematyczne. Mur berlinski chyba mial jakies druty? PZDR.

Reply to
tornad

Z jednej strony akademickie, a z drugiej strony .. mur inzyniera nie interesuje, on ma zrobic maszyne do rozbierania go. Moze to mur niezgodny z norma i dlatego wymaga rozebrania :-)

Mozesz miec tylko racje co do tego ze inzynier powinien pomyslec jak oderwac kawalki muru mimo zbrojenia..

Ja tam nie wiem .. ale istnialy chyba wyzsze kominy z niezbrojonej cegly ?

J.

Reply to
J.F.

no nie wiem jeśli chcesz, żeby inzynier był jak lekarz (specjalista od ucha wewnętrznego, od żylaków podudzia itp) to może dobrze kombinujesz, ale jeśli uznamy że inżynier to "człowiek myślący" (jak wynika z pochodzenia tego słowa) no to powinien sie troche zastanowić. Równie dobrze, zadanie mogłoby dotyczyć maszyny do wydobycia uranu z księżyca.

to wbrew pozorom wcale nie jest takie proste. Beton jak wszystkim wiadomo jest materiałem plastycznym, i takie ściakanie cęgami wcale nie musi wywołać podziału na bryły, ale właśnie lokalne odpęknięcia i uplastycznienia przy cęgach urządzenia. A jeśli mur byłby zbrojony (o tym za chwilę) to w ogóle nie ma szans, żeby coś takiego maszyną zepsuć. To zadanie wydaje mi się, właśnie ze względu na specyfikę betonu, raczej na poziomie pracy doktorskiej, a nie ćwiczenia dla studentów. No chyba że "umówimy się" że materia zachowa się zgodnie z naszymy oczekiwaniami, a to wtedy możemy nawet płynny węgiel wydobywać a ze spalin formować cegły, bo niby czemu nie.

a to jest akurat proste. 6m to mur grubości 40cm może mieć bez większych problemów i to niezbrojony, natomiast nie widzę sensu żeby ten mur miałby być zrobiony z betonu B40. To dośc wysoka klasa betonu, w normalnych konstrukcjach raczej nie stosowana. Zresztą używanie wysokich klas betonów do elementów niezbrojonych ma średni sens, bo wytrzymałość na rozciąganie (a ta jest jak wiadomo dacudująca jeśli nie używa się zbrojenia) dla wyższych klas rośnie wolniej niż na ściskanie, i nośność na zginanie niezbrojonego elementu z B40 nie jest

2x wieksza niż B20, ale ok.1,5x . Pomijam milczeniem fakt, że wg norm z lat >1999 nie ma w ogóle betonu B40, ale rozumiem że to stary mur ;). pzdr
Reply to
slawek9000

J.F. napisał(a):

To bardziej zadanie/wprawka do warsztatów online. Fajnie, że rozgorzała dyskusja:) Murek w założeniu nie ma byc zbrojony. Słuchajcie, jeśli ktoś ma konkretne pytanie to nic prostszego nie ma, jak wysmarować mail do konstruktora, który obmyślił to zadanie... Ma to być jednak teoretyczna wprawka na rozwinięcie wyobraźni, więc nie musi być chyba koniecznie 100% realistyczna:)

pozdr. Sebek

formatting link

Reply to
Sebek [AutoR

Fakt, tyle, ze one u podstawy byly dosc wypasione. Pamietam jak w latach 70-tych, w jednym z okocimskich browarow "wspomagalem" wyburzanie 20 metrowego komina wymurowanego z cegly-zendrowki; zamowilismy ekipe pirotechnikow, ktorzy sprawnie "polozyli" komin, ktory rozsypal sie w drobny mak. Nalezalo to oczywiscie jakos uczcic. Gdy nastepnego dnia rano (na kacu) poszlismy obejrzec dzielo dokladniej, bardzo sie zdziwilismy, ze po kominie zostaly tylko konskie odchody. Okoliczni mieszkancy zadbali o rownie sprawne oczyszczenie terenu z cegiel w ciagu jednej ksiezycowej nocy...

Reply to
tornad

Sebek [AutoR] napisał(a):

Apropo zeszło-piątkowych wydarzeń, jeszcze dzisiaj planuję zamieszczenie bogatej relacji z wydarzeń na stronie AutoRa.

W skrócie - studenci dopisali - projekty okazały się jak najbardziej sensowne i bardzo przyzwoicie wykonane. W zasadzie każde urządzenie w spełniało zakładane cele. Całe wydarzenie udało się w 100% i już grzeję kopyta na następne.

Dla podgrzania atmosfery na

formatting link
zamieściłem króciutki filmik z przygotowań "dzień przed godziną zero"...

Niedługo relacja z samego wydarzenia:)

pozdr. Sebek

formatting link

Reply to
Sebek [AutoR

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.