dwa rodzaje balancerow li-pol

Witam, zauwazylem ze sa dwa rodzaje balnacerow do ladowania li-pol: a) balancer dziala jak "przelotka" miedzy ladowarka a pakietem, pakiet jest ladowany przez zlacze do balancera b) balancer jest podlaczany tylko do zlacza balancera, natomiast ladowarka laduje pakiet przez zlacze glowne pakietu. Oczywiscie sa jescze ladowarki z zintegrowanym balancerem, ale nie o takim rozwiazaniu tu mowa.

Ktory rodzaj balancera jest lepszy powyzszych a) lub b)?

Aktualnie uzywam model a), ale zauwazylem ze jesli pakiet 3s ma troche "nierowne" cele (pod wzgledem pojemnosci) to po naladowaniu napiecia sa takie: cela najslabsza ma 4,20V, pozostale cele maja 4,15V i 4,12V

Wg instrukcji do balancera (PCM PRO Dulasky) , balancer zaczyna wyrownywac np. prz 4,20V, widac wyraznie ze slabsza cela osiagnela 4,20V i nie zostala przeladowana ale czemu pozostale cele nie sa "rowno" naladowane? Wydawolo mi sie, ze balancer powinien doprowadzic do rownego naladowania cel...

Ktory balancer jest w stanie naladowac rownomiernie w przypadku gdy cele nie sa identycznej pojemnosci? Czy rodzaje balancerow (ich rodzaj podlaczenia) maja znaczenie tzn. - ktore sie sprawdzaja lepiej?

Czy czasem w moim przypadku ladowarka zbyt wczesniej sie wylacza (stwierdza pelne naladowania na podstawie calkowitego napiecia na pakiecie) zanim balancer zdazy wyrownac napiecia i spowodowac doladowanie pozostalych cel? pozdrawiam,

Reply to
mb
Loading thread data ...

W zasadzie nie ma żadnych różnic, można by się delikatnie spierać nad wadą rozwiązania a) polegającego na tym, że pomiar napięcia ogniwa pierwszego i ostatniego jest obarczony błędem wynikającym ze spadku napięcia na przewodach i wtyczce od balancera do akumulatora, lecz w praktyce wpływ ten można pominąć.

Nie można nic powiedzieć o balancerze dopóki nie pomierzysz napięcia na ogniwach tuż przed końcem ładowania. Jeśli wtedy napięcia się różnią to wskazywało by to na niedomagania balancera.

Balancer swoją zasadą działania nie dopuszcza do przeładowania cel. Osiągnięcie tego co opisujesz wymagałoby kontroli prądu ładowania dla każdej z cel z osobna i przerywanie procesu ładowania, gdy jedna (najsłabsza z cel) juz się naładuje. W chwili obecnej chyba żadna ładowarka tego nie umożliwia.

Odpowiedź z powyższego punktu - żaden w chwili obecnej dostępny, choć nie jestem pewien co do balancera dedykowanego do ładowarki Pulsar (niestety nazwa wyleciała mi z głowy).

Bardziej istotny jest sam balancer, np. Shark PB-5 to szajs, którego lepiej nie używać, innych nie znam więc się nie wypowiadam.

Potencjalnie jest to możliwe, jeśli prąd ładowania byłby wielokrotnie większy od prądu balancowania i ogniwa dość niefortunnie rozbalansowane, w praktyce chyba rzadko spotykana kombinacja.

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

Reply to
Remigiusz Zukowski

Niestety, balancer to dużo głupsze urządzenie. On poprostu bocznikuje najmocniejszą celę rezystorem. Na balancerach na ogół podają wydajność prądową. Wszystko jest fajnie, dopóki ładujemy prądem mniejszym lub równym niż prąd balancera. Jeśli ładujemy prądem większym, balancer może nie dać rady i jeśli nie jest zintegrowany z ładowarką, to ładowarka nie wie że jakieś ogniwo ma przekroczone napięcie i następuje przeładowanie ogniwa. Zdecydowanie polecam takie zintegrowane ładowarki z balancerami, w takich ładowarka widzi, że napięcie na ogniwie niebezpiecznie wzrasta, automatycznie zmniejsza prąd ładowania, czas ładowania się wydłuża, ale wszystko jest ok. Pozdrawiam Maniek.

snipped-for-privacy@-usun-kis.p.lodz.pl.>> snipped-for-privacy@-usun-kis.p.lodz.pl.>> Balancer swoją zasadą działania nie dopuszcza do przeładowania cel.

Reply to
maniek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.