Jeszcze o ubezpieczeniu modelarskim w Hestii

Kurde to ja nie rozumiem bo pytalem agenta specjalnie o to czy ubezpieczenie obejmuje latanie modelami i powiedzial, ze tak z wylaczeniem tego ze jak rozwale model to oni placa za szkody ale nie za model - normalne zreszta - no i z wylaczeniem uprawiania tego "hobby" wyczynowo czyli w sumie to juz nie hobby :). Niemniej ubezpieczenie bralem niedawno (czekalem az skonczy mi sie polska polisa) i wygladalo to ok. Fakt ze OC obejmuje mase innych rzeczy a latanie bylo tam "na dokladke"... nawet cos tam o tym bylo w ogolnych warunkach - tyle ze nie pamietam szczegolow. Czyzby mi podeslali stare warunki ? No nic bede musial z nim jeszcze raz pogadac. Kopie polisy i tak mam zawsze przy sobie wiec zaden problem gdyby ktos o nia zapytal (poki co nie mialem takiego zdarzenia).

Reply to
Taddy
Loading thread data ...

O tym czy i jak ma być użytkownik statków powietrznych (a takimi są w rozumieniu prawa modele latające), stanowi prawo lotnicze, a nie jakakolwiek firma ubezpieczeniowa. To jak z samochodami, firmy ubezpieczeniowe mają prawo działać tylko i wyłącznie w ramach odpowiednich przepisów komunikacyjnych. Jest jeszcze coś - formalnie istnieje obowiązek ubezpieczenia się przez użytkownika modeli latających! Ubezpieczenie OC (rodzinne) jest natomiast zupełnie dobrowolne. Mówię tu oczywiście o sytuacji w Niemczech, która może odbiegać od tej w Polsce. Tak więc pewnie Twój agent poprostu nie był z przepisami na bieżąco. Sprawa ta była poruszana we wszystkich mi znanych pismach modelarskich a i moim zdaniem, na pudełkach modeli, zabawek latających itp. powinna się znaleźć informacja o obowiązkowym ubezpieczeniu w przypadku używania takowych. Bądź pewien, że w razie szkód, ubezpieczenie to nie wypłaci ani grosza. A i jak ktoś się przyczepi będziesz potraktowany jako nieubezpieczony. Tak brutalne są prawa dżungli... ;-)

W tym roku dwa razy musiałem pokazywać. Raz na Weihersberg (teren należy do klubu modelarskiego i pozwalają latać za drobną opłatą i tylko po okazaniu ubezpieczenia) oraz na zlocie w Anaberg (pokazy modelarskie z dość dużą ilością publiczności).

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Jak najbardziej sie z toba zgadzam - i o obowiazku ubezpieczenia slyszalem niestety nikt nie mowil, ze musi to byc specjalne ubezpieczenie :(. Mamy tu takich starszych gosci od szybowcow i oni wlasnie mowili o wzieciu OC bo to konieczne. tak czy inaczej dzieki za informacje - bo jak sie okazuje tu wiecej takich nieswiadomych mamy :( Moze trzeba sie bedzie "zorganizowac" zeby lepsze warunki dostac ale wyglada na to, ze dodatkowe, wlasciwe ubezpieczenie trzeba bedzie zawrzec zeby dalej latac (jak w koncu wiac przestanie)... dobrze, ze nic sie nigdy nie stalo. Choc moze malego deproniaka daloby sie pod zabawke podciagnac - kto wie. Na szczescie miejsca sa w miare odludne. Do tej pory mozna bylo co najwyzej "sciac" jakis krzak lub galezie no moze zajaca "ustrzelic" przy odrobinie "szcescia". Ehh...

No ja latam "prywatnie" totalnie amatorsko nie na jakichs wiekszych imprezach/zawodach/modelarniach, wiec to zupelnie inna sytuacja choc pewnie tez kontrola moglaby sie zdarzyc... Jedyne zoragnizowane zloty to gdy po prostu spotykamy sie z kolegami na wspolnym lataniu :)

Reply to
Taddy

Pewnie masz racje ale ja 99% czasu latam w Niemczech - stad niemieckie ubezpieczenie. A nawiasem mowiac moj macher od ubezpieczen skontaktowal sie z centrala i poprosili o kilka dni na sprawdzenie wszystkiego bo jak mi napisal: przepisy sa dosc nowe - ciekawe bo wedlug podanych informacji maja rok... No nic poki co czekam a latac i tak nie moge bo sakramencko wieje az do zmroku.

Reply to
Taddy

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.