Witam. Wczoraj dostalem wczesniej zamowiony przez neta helikopter.no i po rozpakowaniu i rozladowaniu akusa i naladowaniu go miałem zamiar sobie polatac. A tu lipa, heli wznisl się pos sufit i wtedy obnizylem mu obroty po czym opadl na ziemie i już druygi raz już nie miał sily się wzniesc. Tzn smigla krecily się jeszcze przez dobre 10 minut ale jedynie tarl po podlodze. Zdziwilo mnie to bardzo ale postanowilem ze najpierw do konca przeprowadze formatowanie baterii zanim tu napisze. Niestety po pelnym sformatowaniu dlugosc lotu zwiekszyla się jedynie o pare sekund. Tzn. heli wznosi się na jakies 2 sek. po czym opada, a po odczekaniu chwili potrafi wzniesc się jeszcze na chwile na polowe poprzednio osiagnietej wysokosci. Po odzczekaniu nastepnych kilku chwil znowu wznosi się ale tym razem jeszcze nizej i po chwili znowu opada. Potem mode nim latac jedynie trzac plozami o podloge. Wydaje się mi ze to wina aku ale nie bardzo się znam na helikopterach (jestem bardziej „samochodziazem” i czasami tez bawie się modelarstwem samolotowym) tak wiec nie mam pewnosci czy to czasem nie jest cos z konstrukcja heli bo w sumie jak ustawie przepustnice na maxa to wirniki (sa dwa przeciwsobne) kreca się jeszcze powyzej 10 min do pelnego rozladowania. Ale nie na tyle szybko by uniesc go w powietrze. I być może to w nich tkwi problem. Bylbym wdzieczny za pomoc w zdjagnozowaniu problemu zanim wydam być moze niepotrzebnie kase na nowe akusy. Tutaj link do tego helikoptera
- posted
18 years ago
formatting link
Heli niby miał być nowy i nie uzywany. Kupiony bezposrednio od importera.