Witam, Czy istnieje jakis sprawdzony sposob ulatwiajacy zapalanie silnika spalinowego na standardowym paliwie (20% rycyny) gdy temperatura powietrza jest nizsza niz jakies +5C? Sprawdzone na 3.5ccm MVVS i 2.5ccm MDS - przy zakreceniu smiglem silnik nawet nie stuknie. Wystarczy jednak ogrzac silnik (w mieszkaniu lub strumieniu cieplego powietrza z nawiewu samochodu), zeby palil od razu. Gdy chwile poczekac - az ostygnie, wszystko zaczyna sie od nowa. Czy sa jakies sprawdzone patenty na ogrzanie cylindra w warunkach polowych? Nawet przy ujemnych temperaturach. Czy sa jeszcze jakies inne aspekty latania w zimie? Poza plozami/nartami i zasilaniem odbiornika - chodzi mi glownie o naped. Podgrzewanie paliwa? Inna regulacja gaznika?
Pozdrawiam, Marcin.