[RC] Przestroga - latanie w Markach

Loading thread data ...

Chyba juz wczesniej spotkalem obu panow a szczegolnie jednego. a moze to byl ktos inny (latal duzym zawodniczym F3J z wyciagarka). A przypadek mialem prawie identyczny. Mimo, ze bylem pierwszy na miejscu gotuje sie do lotu, a gosc wyciaga wyciagarke i wedruje obok mnie wzdluz drogi. To sie go grzecznie pytam na jakim kanale lata. On odburknal, ze na 35B MHz kanal 4xx. I nawet nie zainteresowal sie jaki ja mam kanal. Nawet kiedys na Bemowie, pomimo dawnego balaganu jasne bylo, ze kazdy przyjezdzajacy robi rundke powitalna i pyta sie o kanaly. Niestety podobny brak zainteresowania i zupelna olewke o kanaly zauwazylem kiedys na Wilanowie. Swiat jest pelen nieodpowiedzialnych ludzi...

Pozostaje uparcie pytac - dla wlasnego bezpieczenstwa.

Chociaz przez mysl przemknelo mi, ze specjalnie na wychowanie tego goscia wykosztuje sie na modul 35MHz B i przed startem uniemozliwie mu normalne latanie... muahahahahahahahah |->

Reply to
PJ

Użytkownik PJ napisał: [..]

na ile siebie znam to zrobilbym generatorek na PLL i nauczyl takiego goscia wlaczajac jego kanal i puszczajac w eter sieczke

no wlasnie cos takiego, tylko uklad z synteza ktora da pelen zakres chocby do 100MHz i z klawiatury wybierany kanal. koszt z pewnoscia mniejszy niz zakup modulu na konkretny kanal ;)

Reply to
AlexY

Wojciech Komorniczak wrote: ...........

........... Zaraz modelarze - niebezpieczni idioci.

...........

Zapytac, czy stac ich na odkupienie raptora i samochodu w ktory walnie.....

Mysle, ze dlatego beda coraz popularniejsze takie lotniska jak w Falentach lub wrecz komercyjne. Na laczce, to kazdy moze sobie latac jak mu sie podoba i miec innych w duuuupie. A jak jestem na swoim lotnisku, to jestem w prawie pogonic przyglupa. Oczywiscie AFAIK w swietle prawa jak ktos stanie 100m dalej, to moge mu "skoczyc na warsztat". W moim przypadku szczesliwie niezwyle rzadko ktos ma ochote, zebym to ja mu "skoczyl na warsztat" ;-). Tak wiec nie wiem. Teoretycznie - czekac na katastrofe i wolac polije. Ale w naszym kraju bezprawia, lepiej chyba samemy zajac sie egzekucja dobrych obyczajów.

BTW - czy przepisy cos mowia o takich sytuacjach?? (nie mowie o dawaniu w morde - te przepisy znam)

PS. W Falentach zwykle co weekend sa jacys goscie. W zasadzie nie zdarza sie, zeby ktos nie zapytal o kanal....

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Aczkolwiek zdarzaja sie sytuacje kiedy zbierze sie kilku stalych uczestnikow zabawy i na pewniaka odpalaja aparatury bo sie przyzwyczaili ze nie ma kolizji... Tak wlasnie kiedys zrobilem i dopiero w powietrzu skojarzylem ze moglo byc niewesolo... Ale nic, wazne ze jest swiadomosc bledu, skrucha i chec poprawy. Jutro ide oblatywac w Falentach nowy model i nowe kwarce. Ciekawe czy bede pamietal jaki mam numer kanalu... ;-)

O ktorej jutro przewidywane sa najwieksze tlumy?

Pozdrawiam, Andrzej Kowalski

PS

Reply to
Andrzej Kowalski

Andrzej Kowalski wrote: ............

............. Umowilismy sie od 15-tej. Ubilem trenerka i jutro sie elektryfikuje

BTW - masz moze kamere cyfrowa?

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Szkoda, fajny byl... To ten co sie tak po drzewach lubi wspinac?

Nie mam - moze kibice jacys przyniosa? Albo zrobmy zlot w Falentach - na pewno jakis zlotowicz bedzie mial ;-) Albo taka malutka do laptopa podlacze i od razu przez GPRS transmisje zrobimy... ;-)

Pozdrawiam, Andrzej Kowalski

Reply to
Andrzej Kowalski

Bardziej sympatycznie bedzie nie przed startem, ale podczas lotu :oD

---- sector

Reply to
sector

Andrzej Kowalski wrote: ............

...........

Znaczy bez przesady - uszkodzony kadlub - kilka godzin roboty. Ale mam juz chyba chwilowo dosc trenerka. Od dzis intensyfikuje prace nad Gilesem, a trenerek pojdzie do remontu w bardziej dogodnym czasie. ...........

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

A moze tak, jak na normalnych i kulturalnych (to u nas ;o) lotniskach zrobic tablice na ktorej wiesza sie numerki? Kazdy kto zaczyna latac "wiesza sie" na tablicy jesli jego kanal nie jest jeszcze zajety. Kto pierwszy ten lepszy, chyba, ze ktos ma kilka kompletow kwarcow. Na plycie lotniska nikt poza czlonkami sekcji teoretycznie latac nie moze. "widziowie" tez wchodza na swoja odpowiedzialnosc. Wiec jesli ktos doprowazi do niemilego zdarzenia z kanalami to mamy juz pare podstaw prawnych.

---- sector

Reply to
sector

Wojtek

A pamietasz nr kanału ??? podaj go publicznie .... nastepnym razem wloz taki kwarc i nie wylaczaj nadajnika - sprawa zalatwi sie sama.

Pozdrawiam

Andrzej

PS i wcale nie jestem zlosliwy .... :))))

Reply to
A.Kostkiewicz
Reply to
Slawek Kaczynski

Użytkownik Wojciech Komorniczak napisał:

Użytkownik Slawek Kaczynski napisał: > Witam,

Witajcie Kolezanki i Koledzy, Dyskusja ta pokazala dlaczego pokazujac studentom technologii informacyjnych czesto wskazuje te grupe, jako przyklad czemu maja sluzyc i jak powinny grupy dyskusyjne funkcjonowac. Niekiedy okrezna droga, ale zawsze mozna liczyc na zyczliwe wsparcie i wyjasnienia (jako przyklad negatywny prawie zawsze wskazuje na centrum pieniaczy jakim sa niwatpliwie pl.soc.religia i/lub pl.soc.polityka) Jak widac wszystko udalo sie wyjasnic, a dla innych nauczka jak zachowywac sie na lotnisku.

Pozdrowienia dla Wszystkich Krzysiek

Reply to
mOOhozol
Reply to
Wojciech Komorniczak

Cześć Chłopaki!

Czytam ten wątek i z jesnej strony cieszę się, że i druga strona odezwała się a nie chowała głowy w piasek. Ale zastanowiło mnie zupełnie co innego. Te dla mnie enigmatyczne bo nie znane Marki mają podobno jakiś "trójkąt bermudzki" produkujący zakłócenia. Ale z wypowiedzi wynika, że tam poprostu nie stoi się "w kupie"! Ja wiem, jestem z tym upierdliwy, ale czy to nie jest powód przynajmiej części owych tajemniczych zakłóceń?

A czy stanie tam w kupie nie zapobiegło by takim niedomówieniom co do częstotliwości? To naprawdę powinno wejść każdemu w krew. Przyjeżdżam - stoi (lata) ktoś w okolicy, to automatycznie do niego dołączam. Gdy miejsce mi z jakiegoś względu nie odpowiada, dogaduję się i razem wybieramy miejsce wszystkim odpowiadające.

Pozdrawiam Piotr

formatting link

Reply to
Piotrp_de

Slawek Kaczynski wrote: .................

Ciesze sie, ze skonczylo sie polubownie. Prawde mowiac sam w emocjach napisalem o idiotach, a potem pomyslalem "Marki?, zielona Octavia??? Zagi??? Slawek???? - i zrobilo mi sie glupio, bo facet mily i cywilizowany, a z cala pewnosci nie idiota .... Co nie zmienia faktu, ze obaj doszliscie do wniosku, ze popelniliscie bledy. U nas w firmie funkcjonuje haslo "zadzwon do niego". Oznacza to, ze jak jest cos w miare pilnego, to nie wysyla sie maila i piekli, ze czlowiek nie odpowida, tylko sie dzwoni i obgaduje problem jak "dzigit z dzigitem". Tak wiec proponuje zasade - inni co lataja to kumple - warto podejsc pogadac, poogladac, uzgodnic kanaly. Nie traktujmy sie jak konkurencji.

Jak widac, swiat jest taki ciekawy, bo nie jestesmy racjonalni....

PS. Slawku - Giles sie od wczoraj robi. Moze dzis kadlub bedzie juz posklejany, a za tydzien gotowe skrzydla. Pozdrawiam, i zapraszam z nowym modelem do Falent.

Reply to
Krzysztof J. Choroszko

Piotrp_de wrote: .........

Latanie w kupie IMO jest poki co bardzo niepopularne. Wynika to z wielu powodow:

brak swiadomosci ew. konsekwencji sporo lataczy to osoby poczatkujace, latajace umiarkowanie lotnymi depronami wiele osob ma proste modele, bez sterowanego podwozia (imo to niechlujstwo) czesto slysze tlumaczenia - nie che przeszkadzac, chce cos pocwiczyc...... krotko mowic - zwyczaje adekwatne czesto do poziomu modelarskiego

Nie mowiac juz o ograniczeniach ludzkiej natury - niesmialosci, braku przyjacielskiego podejsci do innych, itp

I z doswiadczen wiem, ze chyba trudno pogodzic na lotnisku stanie w kupie pilotow samolotow i pilotow helikopterow. ktorzy lubia miec model tuz przed soba cwiczac zawisy i manewry.

Stanie w kupie wymaga dyscypliny i umiejetnosci. Sam wiesz jak z tym trudno. Umiejetnosci powoli sie nabywa, co zreszta widze na przykladzie naszego lotniska (i co powoduje, ze takie przedsiewziecia jak lotniska sluza najlepiej podnoszeniu poziomu pilotow). A dyscyplina - coz, sam wiesz jakie mamy cechy narodowe....

Reply to
Krzysztof J. Choroszko
Reply to
Wojciech Komorniczak

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.