Chcialbym pobawic sie w fotografowanie z modelu smiglowca.
Wiem, nic odkrywczego niejeden to robi ;)
Zaznacze odrazu, ze samo latanie mimo ze fajne interesuje
mnie mniej - glownym hobby jest fotografia. Pisze to zeby
uniknac porad typu "kup cos tam, bedziesz mogl sobie tez
polatac, a nie tylko robic zdjecia" ;)
Narazie zaczalem od kupna Big Lamy i ucze sie latac.
Wymienilem poki co dwa zestawy lopat ;) ale postepy sa...
Docelowo chcialbym latac modelem z aparatem o masie okolo
700g, do tego okolo 100g bedzie wazyc transmiter video,
plus troche elektroniki i zasilanie. Czyli mowiac krotko
potrzebny model ktory udzwignie niecaly kilogram, wzniesie
sie z nim dosc sprawnie na powiedzmy 50m i pozwoli na latanie
okolo 10min.
Sprawdzilem z ciekawosci udzwig Lamy Big - wyglada ze jest
w stanie udzwignac z 300g, ale to juz tylko nad podlozem -
latac raczej nie bedzie ;) Z obciazeniem na poziomie 100-150g
bedzie jeszcze jako tako latac.
Poszperalem troche w sieci i widze, ze zazwyczaj w takim
wypadku polecane sa modele juz z pojedynczym wirnikiem -
najczesciej Trexy 500-600.
Konstrukcja ktora najbardziej mi sie podoba jest wieloplatowa:
formatting link
wykracza daleko poza ew. budzet...I tu pierwsze pytanie:
czy nie jest tak, ze modele z przeciwbieznymi platami
sa "z natury" bardziej stabilne niz z jedna para platow?
Czy sa dostepne na rynku modele o konstrukcji jak Big Lama
ale sporo wiekszej rozpietosci platow / udzwigu?
Szperalem po sklepach ale nie znalazlem nic poza Lama 400,
ktora ma platy o niecale 40mm wieksze. To raczej za malo.
Chcialbym zmierzac w kierunku konstrukcji, ktora naturalnie
bedzie latwiejsza w stabilnym pilotowaniu. Nie ma miec dzielnosci
akrobacyjnej 3D - zdjecia beda raczej robil poziomo ;)
Nie planuje w zadnym wypadku filmowania - calosc lotu ma
sie ograniczyc do wzniesienia na odpowiednia wysokosc,
ew. niewielkiego przelotu w poziomie, obrotu z celu ustalenia
odpowiedniego kadru, wykonaniu zdjec i powrotu na ziemie.
Czesc stabilnosc bede chcial uzyskac przez odpowiednie rozlozenie
masy. Robilem dzisial proby z Lama - przyczepilem do "podwozia"
krzyzak 50x50cm z cienkich listewek. Na koncach kazdej z nich
przykleilem tasma ciezarek <> 8g. To dalo juz naprawde niezly
efekt - model nie jest taki gwaltowny jak bez obciazenia - lata
sie duzo stabilniej.
A moze zle kombinuje i model z pojedynczym wirnikiem plus
odpowiednia elektronika da mi pozadana stabilnosc?
Poszperalem troche i wiem co daje "Head Lock" - stabilizuje
pozycje smieglowca w osi Z. Czy mozna podobnie ustabilizowac
maszyne w osiach X i Y - czyli zeby jakis uklad korygowal
wychylenia helikoptera w lewo/prawo tyl/przod gdy dmuchnie wiatr?
(piszac, caly czas szperm w sieci)
Aaaaa teraz znalazlem :)
Moze po prostu odpowiednio duza maszyne wyposazyc w to?
formatting link
sie ze to dokladnie to o co by chodzilo!Co o tym sadzicie?
q