U chińczyka mini drukarkę 3d można już za 300 solarów kupić, Komputery o mocy obliczniowej przewyższającej te co wysłały apollo na księżyc można kupić w cenie złomu. Dwa lata temu byłem na targach i widziałem urządzenie które z półproduktów robiło worki na śmieci. I ładnie pakowało w ruloniki jakie widać w sklepie. Po drogach jeżdża autonomiczne pojazdy (jakieś tam wypadki się zdarzają ale mniejsza o to). Komputer z człowiek wygrał w szachy dawno temu. Co jakiś czas czytam co to będzie jak roboty ludzi zastąpią ludzi. I z czego ci ludzie będą żyć. Jak jeszcze do technikum choodziłem to byłem w Bielsku w fabryce fiata gdzie "samo się robiło"
No i coś mi tu się nie zgadza. Angela zaprosiłą uchodżców z Afryki żeby im pomóc. Chociaż niektórzy mówią że to ma być tania siła robocza.
No a Polski rządz oficjalnie chce sprowadzić ze wschodu ludzi bo brakuje rąk do pracy.
wiec zadaje sobie pytanie skoro nasza gospodarka od 20 stawia na inowacyjność to dlaczego mamy sprawdzać ludzi a nie roboty?
toż nawet na allegro można kupić za 100 kzł robota lekko używanego
Użytkownik suryga napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...
A produkt z niej dobry ?
Bo wiesz - wtryskarka zrobi w 30s to co drukarka 3D w godzine.
Limes inferior :-)
Nie wszystko sie latwo robotyzuje.
No i roboty kosztuja, a nasz przemysl ma maly kapital.
No i ... kto ci emeryture zaplaci ? Lepiej sprowadzic ludzi :-)
ale na lekko uzywanego kredytu nie dostaniesz, poza tym to jakies 2 lata pracy robotnika malo wykwalifikowanego. A za 2 lata ten lekko uzywany robot moze wymagac remontu :-)
Poza tym on ci wszystkiego nie zrobi. Tym niemniej maszyn automatycznych coraz wiecej w kraju widac.
Ostatnio slyszalem o pozytywnym wplywie takiego robota - starzy pracownicy zaczeli sie bardziej przykladac do roboty i jakos rzadziej mowia o podwyzce :-)
Pytasz o postęp , a to nie takie proste wybrać wynalazki naprawdę warte fatygi. Wiele nowości ma bardzo złe skutki czasem odległe. Weź takie buteli plastikowe: w komunie nieistniały. Czy komuniści nie wiedzieli, że na zahodzie istnieją? Wiedzieli, ale widzieli też śmieci. W komunie nie było śmieci. Czy teraz zdecydowałbyś się na masowe wycofanie plastiku? Ja nie , bo mniej noszenia, ale trudno jednak komunie nie pszyznać tu racji.
Ale okna plastiki, według mnie mogły by nie istnieć. Drewniane lepsze, też bym kupiła plastiki, ale tylko ze względu na cenę. Jak by nie było plastiku na rynku z zadowoleństwem i bez gadania kupiła bym drewniane. Łatwo w takim wywiercić dziurę pod antenę, solidnie zszywaczem pszymocować siatkę na komary itp. Od plastikuw wszystko zaraz odpadnie, a i mikroklimat, i bezpieczeństwo na wypadek pożaru gorsze.
A taki magiel, nigdy w nim nie byłam, ale na szczęście wyszedł z mody.
A transport? Teraz mnustwo ludzi ma auta, i mamy mnustwo smogu. W komunie było postawione na transport masowy i było wiadomo że klimat w mieście gorszy, ale nie było pszekraczania norm 10 lub 15 razy jak popszedniej zimy. A w tę zimę nie będzie lepiej . 6, 7 razy już było.
To samo z budownictwem. Po 89 każdy maży o własnym domu. W komunie stawiano na blokowiska łatwe w ogżaniu. Perspektywicznie smog byłby dużo mniejszy. Indywidualne ogżewanie prdukuje smog z 2 pszyczyn: nikt nie pilnuje tego co kto wsadzi do pieca, a i nawet jak jest "czyste", na gaz, to produkuje duże ilości smogu, bo jest niewydajne, bo duże straty, bo mała objętość domu jednorodzinnego.
A drukarka 3d? Po co komu indywidulnie: do wydrukowania kolta, albo auta? :)
Użytkownik "Stokrotka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5bf7ed32$0$520$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
fatygi.
G* tam. Smieci ich najmniej obchodzily. Po prostu - mielismy fabryke butelek szklanych, a nie mielismy plastikowych :-)
A czy nie wiedzieli ze na zachodzie istnieja ... one dosc pozno weszly. Komuna juz chyba byla u schylku.
Zachod policzyl, ze taka butelka plastikowa mniej energii potrzebuje niz szklana, nawet wielorazowego uzytku. A komuna pewnie policzyla, ze surowcem jest ropa, a ropa droga.
No jak nie bylo ? Byly tak samo jak teraz.
A na tych smieciach m.in. pelno szklanych butelek, bo komuna miala wieczne problemy ze skupem. Komuna upadla, a problemy skupu sie zwiekszyly :-)
To jest kwestia szerszego spojrzenia. Butelka jednorazowa ... ale jak ja spalic w miejskiej elektrocieplowni, to wychodzi na to, ze ropa posluzyla nam dwa razy.
Ale w czym lepsze ? Plastikowe okna IMO dobre sa, tzn uzytkowo patrzac, bez wnikania w ekologie. Chyba lepsze od drewnianych, choc nowoczene drewniane tez dobre.
Problemem jest IMO, ze one sa z PCW ... to sie zle spala, bo zawiera chlor. Wiec wymaga osobnego recyklingu. Akurat okna sie zmienia na tyle rzadko, ze mozna by ten recykling zorganizowac.
A moze sie myle i nie ma problemu ze spalaniem lub segregacja ...
drewniane.
W plastiku tez latwo, w stalowej ramie w srodku troche gorzej.
Trzeba lepszy klej :-)
A nie mniej niz dawniej ? Zniknely dymiace Stary i Krazy, zniknely dymiace Jelcze ...
Teraz mowia, ze to wina piecow na wegiel. A przeciez za komuny bylo ich wiecej.
Bynajmniej. Niewiele sie zmienilo. Za komuny tez kazdy marzyl ... niewielu bylo stac, choc to bardziej kwestia organizacyjna niz finansowa byla. Dzis tez nie wszystkich. We Wroclawiu mieszkania buduja sie jak glupie ... ale IMO mniejsze niz za schylku komuny.
A blokowiska z komuny - wielka plyta, slabo izolowana - i wcale nie taka latwa w ogrzaniu. Ale wegiel tani :-)
No i duze miasta mialy siec cieplownicza, a mniejsze to niekoniecznie ... dzis tak samo.
Użytkownik suryga napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu piątek, 23 listopada 2018 12:32:14 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
I 40 lat pracowano, zeby samochod mogl zaczac jezdzic.
To kto zaplacic za 10 lat pracy programistow, zeby robot mogl np wymieniac detal w tokarce ?
A niemiecki sie w wielu miejscach zrobotyzowal, a w innych ciagle ludzie lepsi.
No i oni maja swoj NRD, gdzie pracownik tanszy, i pewnie jeszcze ulga podatkowa jest.
To je biznesman postawi w kraju, gdzie nie ma takich durnych pomyslow. Albo na statku zamontuje :-)
ale może pracować powiedzmy 20 godzin na dobę
A to bys sie musial po fabrykach przejsc, co ci ludzie tam robia.
Np w jednej pracownik stoi i wymienia detale w dwoch obrabiarkach CNC. Robot tego nie zrobi, bo ma za maly zasieg - trzeba dwoch. Ja ma odkladac do skrzynki, to trzeba to osobno zaprogramowac. Jak sie detal do obrobki w skrzynce przewroci, to trzeba robotowi kamerke ze sprytnym programem.
Jak sie skrzynka zapelni, to nie pojedzie zdac do magazynu itp.
Obicia/tapicerki na fotel tez nie naciagnie. Ani go nie uszyje. Ani nie wykroi - choc tu sa lepsze maszyny.
Ostatnio slyszalem, ze taki robocik jest uzywany do ukladania workow na paletach. Bo jak worek ma 25kg, to juz z ludzmi zaczynaja sie klopoty - robic im sie za psie pieniadze nie chce, podwyzek by chcieli, a duzo za taka prace nie zaplacisz, po paru latach kregoslupy bola, wiec zaczynaja sie zwolnienia lekarskie ... a robot zap* 24h/dobe ... az mu sie przekladnia zuzyje :-)
W Limes Inferior było genialnie :) Coś w tym rodzaju:
Jakaś firma wykonała androidy (roboty człekopodobne) do seksu. Były osobniki męskie i żeńskie. Ktoś wpadł na pomysł, aby zaprezentować ich działanie poprzez "połączenie" i "wspólną pracę" robota męskiego i żeńskiego. Konkluzja była mniej-więcej taka: skoro już nawet same roboty ze sobą mogą się piep***, to po co, u licha, są jeszcze ludzie?
Nie sprowadzamy ludzi. Co najwyżej jesteśmy większymi albo mniejszymi kutasami jak sami przychodzą i potrzebują naszej łaski żeby ich wpuścić albo dać pozwolenie na pracę.
A jak roboty same przyjdą, to ratuj się kto może. tiny.pl/thgw3
Dnia Fri, 23 Nov 2018 21:03:38 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
Jestes pewien ? Urzedowo niby nie sprowadzamy ... a moze jednak okazujemy sie przyjazni jak trzeba pozwolenie na prace czy wize ... a jacys przywaciarze robia reszte.
Ukraincow w Polsce pelno, a rzad raz mowi ze uchodzcow nie wpusci, a zaraz dodaje ze juz wpuscil - z Ukrainy ...
W dniu niedziela, 25 listopada 2018 05:41:04 UTC+9 użytkownik t-1 napisał:
W Estonii postawili na innowacyjność i okazało się że większość pracy urzędników może zrobić samoobsługowy system informatyczny. A byli urzędnicy musieli nauczyć się jakiegoś pożytecznego zawodu.
W dniu niedziela, 25 listopada 2018 07:15:21 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
Masz jakieś przykłady na istotne statystycznie sprowadzanie ludzi?
Wyłącznie jak widzą w tym swój interes. O, wczoraj okazało się że kibole Cracovii nielegalnie przemycają uchodźców przez granicę. Jacy oni przyjaźni, jprdl.
I co według Ciebie z tego wynika? Mi wychodzi że to banda kłamców, a samym Ukraińcom ani życia nie polepszyli, ani nie pogorszyli.
Dnia Sat, 24 Nov 2018 21:39:45 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
Ukraincow u nas pelno.
Co prawda rzad nie jest pewny czy milion, czy 183 sztuki
formatting link
Ale milion na 38mln kraj to juz sporo. Jak jeszcze podzielic na 16mln pracujacych, to juz calkiem sporo.
Oczywiscie ze widza. Jesli jest firma, ktora zyje z tego, ze dostarcza pracownikow, to myslisz, ze nie bedzie chciala zarobic na pracownikach zagranicznych ? Czyli rzad nie musi sprowadzac, wystarczy ze nie przeszkadza :-)
Ale za grube pieniadze? Bo moze naprawde z przyjazni ?
Tak czy inaczej - Ukraincy u nas sa, a rzad to toleruje.
A pisales, ze jestesmy mniejszymi lub wiekszymi kutasami.
A zycie ... skoro Ukraincy tu przyjechali, to chyba im sie polepszylo.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.