Jaka spawarka ?

Witam,

Slusarze mnie wqrzyli na maksa: 1000 PLN za pospawanie prostej bramy (rama + prety wypelnienia) .

Postanowilem zainwestowac 300-400 w spawarke i 300 w materialy do zmarnowania, zeby sie nauczyc spawac.

Poradzcie, jaka kupic spawarke ? Chcialbym 220-380, nie wiem, czy elektrody

5 mm beda potrzebne takiemu amatorowi, tudziez jakies dziwne chlodzenia, plynna regulacja itp.

Jaka spawarka w tej cenie bedzoe ok ? Mam na mysli zakup na allegro.

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton__
Loading thread data ...

No tak, ale może oni tą bramę zrobili prosto? Sam się nauczysz robić poprawne spoiny szybko, ale wiedza jak robić konstrukcję tak, żeby nie skręciła się w hackenkreutz- jest warta tych 1000 PLN.

Konrad

Reply to
KA

Nie, nie rozumiesz. Do tego ludzie dochodzą latami. W Trójmieście czasem w jakieś święto można pójść na oprowadzaną wycieczkę do którejś ze stoczni. Wybierz się kiedyś, naprawdę warto. Zapytaj, co robią z sekcjami, które do siebie nie pasują. Bo jak zrobić czołową spoinę dwóch blach, które rozeszły się nagle o 200 milimetrów? Zgiąć kadłub statku?

Konrad

Reply to
KA

pluton__ napisał(a):

I jeszcze koniecznie poczytaj, jak Japończycy spawali ( elektrycznie ) pancerze swoich pancerników, np. Yamato. Grubośc tej, no blachy była tak koło pół metra :)

A pomysł popieram. Zamiast płacić i mieć spierniczone, lepiej samemu spierniczyć za darmo.

Reply to
PeJot

A potencjalni klienci powiedza "w d* mu sie poprzewracalo, spawarke sobie kupie, taniej bedzie " :-)

P.S. zainwestuj w jakis podrecznik spawacza, moze z zawodowki, moze z technikum.

PPS. A moze drozsza maszynke MIG ? Do bramy moze gorsza, ale potem cienkie blaszki tez pospawasz. A i spawa "automatem" sie inaczej.

J.

Reply to
J.F.

Tak wlasnie bedzie :)

poszukam w necie :)

Bede mial brame do pospawania, potem prysznic ogrodowy i ew. jakis stolik, lawke... nic wiecej. Powazniejsze inwestycje w ten obszar na razie nie sa przewidziane.

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton__

Rozchodzą się nie wzdłuż tylko w poprzek.

Nie doradzę, bo SMAW nie używam. Nie wiem nawet czy do elektrod tanie znaczy kiepskie, bo do TIG- owszem. Myślę że półautomat do MIG to dużo fajniejsza zabawka do amatorzenia.

Konrad

Reply to
KA

Już Cie lubię. Najlepiej być samodzielnym. Kto z sobą nosi ten o noc nie prosi. Szukaj spawarki takiej co da 140 amperów przynajmniej przez 15 minut. Ma mieć płynną regulację prądu. I najważniejsze dla amatora ( i nie tylko) napięcie w stanie jałowym musi być większe niż 60V. Pobor mocy minimum 6kW. TIGów MIGów chociaż to dobre urządzenia nie polecam. Butle potrzebne, specjalne druty. Dla amatora to niepotrzebny wydatek. Można w tej chwili kupić zagraniczne elektrody. Same spawają a cena niewiele wyższa od polskich. Do bram i innych topornych konstrukcji nadają się wyśmienicie. A jak Ci się pokrzywi przy spawaniu to sobie wyprostujesz. Wszyscy by prostowali po spawaniu to dlaczego Ty mialbyś nie prostować. A jak prostować. Normalnie, waląc młotem, skaczac itp. Tomek

Reply to
Tomek
T

Witam. Osobiscie uzywam najtanszej konstrukcji z uzwojeniem ze smiesznego stopu aluminiowego(80 - 150A). Teraz kupilbym z uzwojeniem miedzianym, ale to bylo 10 lat temu i jeszcze nie mialem za duzego pojecia o spawaniu. Brama, furtki, polki itd do sie pospawac. troche gorzej z konstrukcja szkieletu schodow do ogrodu. A faktycznie alektroda to polowa sukcesu. Kupowalem po 5 szt roznych i po testach dopiero wieksza ilosc, przyjmujac 50% straty na szlifowanie nieudanych spoin. A z wyginaniem sie malych elementow nie ma problemu, daja sie wyprostowac, a jak nie to katowka i od nowa. I tak wyjdzie taniej niz zlecic wykonanie.... Pozdrawiam.

MarekP

Reply to
MarekPe

dzieki wszystkim.

problem sie chyba sam rozwiazal, jak to zwykle bywa.

ktos w rodzinie ma spawarke i pozyczy. :)

pozdrawiam pluton

Reply to
pluton__

"Rozwiązał" to może nie być trafione słowo :-) Konrad

Reply to
KA

Dnia 18.09.2006 snipped-for-privacy@o2.pl snipped-for-privacy@o2.pl napisał/a:

No wlasnie ciekawe - jak ?

Reply to
Marcin Szczepaniak

Urządzenia ciśnieniowe- normalnie, elektrodami. Bardzo mozolnie, spawa się, żlobi się, spawa się, żłobi się...

Konrad

Reply to
KA

To jakas japonska metoda :-)

Rosjanie kadluby T34 spawali jakims "automatem", szlo podobno rowno i szybko. A blacha tam cos 40mm.

J.

Reply to
J.F.

Dnia 2006-10-07 11:44, Użytkownik J.F. napisał:

Równo to nie za bardzo (wystarczy popatrzeć na wozy stojące w muzeach, najlepiej na T-34-85 bo te weszły do produkcji w 1944 roku czyli już dawno po wprowadzeniu automatów spawających i porównać z takimi samymi czołgami polskiej powojennej produkcji). Ale i tak zdecydowanie równiej i szybciej niż przy spawaniu ręcznym, za pomysł i jego realizację ktoś dostał jakąś nagrodę (dawno o tym czytałem i detali nie pamiętam).

Reply to
Michał Grodecki

Fajnie, gratuluję.

Reply to
KA

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.