Nasze zarobki ?

Absolutnie WSPANIALE!

A.L.

Reply to
A.L.
Loading thread data ...

Hehe, lepiej powiedz co tamten gość za 300 dolców musiał u ciebie wycinać? Rury z azbestu?

Konrad

Reply to
KA

Nic. Hydraulik w Ameryce bierze 50 do 75 dolcow za godzine + koszta dojazdu etc. Instalowal zlew, musial wyciac dziure zeby podlaczyc cos co sie nazywa "reverse osmosis filter" i podlaczyc taki mlynek do mielenia odpadkow. Musial tez zrobic ujecie do odplywu wody maszyny do zmywania naczyn.

A.L.

P.S. Jak ktos sie zdziwi ze tak duzo bierze: podatki zabieraja okolo

60% jezeli jest "self employed". Nastepny wielki wydatek to koszta ubezpieczenia, zarowno siebie i rodziny od kosztow leczenia jak i "professiona insurance" ubezpeiczajace od odpowiedzialnosci cywilnej za skutki wykonanej pracy. Ubezpieczenie zdrowotne dla takiego hydraulika to jakies 600 - 800 dolcow meisieczne. Musi tez zaplacic rozne inne wydatki: koszty lokalu, samochodu, benzyny. No a klienci nie stoja sznurkiem w ogonku... Wiec stad wychodza takie sumy.
Reply to
A.L.

No tak, rząd się nie boi że zarżnie hydraulików, bo swojego zlewu do Indii nie wyślesz, żeby ci zrobili. A małych firm softwarowych już pewnie nikt nie pamięta.

W Polsce ja nie znam ani jednej firmy która swoje wyroby w Polsce sprzedaje. Bójcie się!

Konrad

Reply to
KA

Watpie zeby dla hydaulikow byly osobne stawki podatkowe.

Te wysokie zdrowotne sa jakos uzasadnione statystyka ?

Niestety - to nie podatki tylko naturalna kolej rzeczy - ludzie juz nie chca malych programow, chca wygodnych, a to oznacza tyle opcji ze jeden tego nie napisze. Ale mysle ze sa jeszcze takie firmy, tylko dzilaja w niszach.

Jak to nie ? Przejdz sie do supermarketu - ile jest polskich towarow..

J.

Reply to
J.F.

Te słynne na cały świat "dotcomy" sprzed kilku lat z lekka przygasły.

Miałem na myśli "żelazny" przemysł.

Konrad

Reply to
KA

Takei same jak dla reszty.

Nie. Stawkami firm ubezpieczeniowych.

A.L>

Reply to
A.L.

Maja sie dobrze, tyle ze nei ma wokol nich tyle hucpy.

Zelazny to nie wiem. Ale mimo tego ze moja firma zrobila "outsourcing" do Chin, to zatrudnila w zeszlum roku prawie 100 osob. Ktos musi tych Chinczykow pilnowac i po nich poprawiac, bo dostarczaja starszny chlam. W ogole, powstal nowy przemysl: poprawianie po Indiach, Chinach itede. Sa specjalizowane firmy ktore robai starszny szmal.

A.L.

Reply to
A.L.

No właśnie po nasdaqu to widać

A po Polakach poprawiają? (nie mam na myśli rur w ambasadach)

Mojego chłamu nikt nie poprawia, chociaż pierwsze prototypy, faktycznie zdarzały się spieprzone.

Konrad

Reply to
KA

Polacy nei sa widoczni na rynku.

Softwara a hardwaer to dwie zupelnie inne rzeczy. Jak zamochod nei ma slinika, to widac. Nikt nie kupi. Jak software jest spieprzony, to nie widac. Dopiero sie okaze. Po zaplaceniu.

A.L>

Reply to
A.L.

Na rynku oprogramowania napewno nie. Ale na tym się świat nie kończy, zapewniam ciebie że jest w świecie trochę rzeczy "Made in Poland". Choć czasem trzeba wiedzieć, że to polskie, bo nie każdy tak pisze na swoim wyrobie. Ja np. ile razy za granicą wyciągam suwmiarkę z VIS-a (tak, tego od pistoletów dla partyzantów)- ludzie mówią mi: sprzedaj mi tą suwmiarkę!- tak dobrze wygląda.

Konrad

Reply to
KA

Przypomniał mi się właśnie artykuł, jaki 6 lat temu (tylko 6 lat!) był w miesięczniku Komputer. O jednym takim, co w softwarze był znany za granicą :-). Na targach odpędzano go od stanowisk i wypraszano z hali.

Konrad

Reply to
KA

Owszem. Ostatnio kupilem piekne wyroby artystyczne ze szkla. Patrze, a pod spodem nalepka" Made in Poland... Tanie nie byly...

A.L.

Reply to
A.L.

Przedpiśca napisał :

ile razy za granicą wyciągam suwmiarkę z VIS-a (tak,

i pomylił fabryki.

Suwmiarkę VIS wyprodukowała: Fabryka Wyrobów Precyzyjnych "Vis" S. A. w Warszawie, ( potrz Google).

Zaś pistolet VIS, wzór 1935, patent polski nr.15567 miał początkowo oznaczenie WiS ( Wilniewczyc i Skrzypiński), zmienioną później na VIS, siła, produkowała od 1936 roku Radomska Fabryka Broni. Więc 'nie ten dla partyzantów'. VIS był przed wojną etatowym pistoletem oficerów i podoficerów WP. (też Google). W.

Reply to
Wi

Ale czesciej choruja, wiecej dzieci maja, czy nie maja czasu na sady, wiec ich ubezpieczyciele doja ?

J.

Reply to
J.F.

link się nie wkleił

formatting link

Reply to
KA

Suwmiarkę wyprodukowała VIS Sp.z o.o. (w Warszawie). Pistolety produkowała ta sama firma przed wojną.

formatting link

Reply to
KA

KA napisał jak niżej:

polskiej myśli technicznej, i związane z nią tematy pewnie się tu pomieszczą.

Kolega pomylił kilka spraw. Dzisiejszy VIS ten od narzędzi to spadkobierca tradycji Fabryki Sprawdzianów z Wojskowych Wytwórni Uzbrojenia. Zaś Fabryka Karabinów w Warszawie to znacjonalizowana (przed wojną, wtedy też nacjonalizowano jak zachodziła potrzeba) F-ka Gerlacha i Pulsta. To w tej Fabryce wykonano prototypy WiS-a. Nawet egz. prototypowe miały znaki tej fabryki.( W niej dyrektorował inż. Skrzypiński, który był autorem części technologicznej WiS-a). Nie doczytał Kolega do końca tego, na co sie powołuje.Tam stoi,że opracowano prototyp tej spluwy. F-ka Broni w Radomiu ( różnie się nazywająca, ale zawsze broni i Radom) produkowała tą świetna spluwę seryjnie i wyprodukowała 18 tyś. szt Przed wojną. Niemcy zaś uruchomili produkcje VIS-a w Radomiu, w części w "Steyerze" nawet nie zacierając polskich znaków na broni ( orzeł pozostał) dodając pod nimi woją "gapę". O polskiej myśli , dawnej i dzisiejszej warto tu, na Grupie pisać, przypominać młodym, że nie spod ogona wypadliśmy, ale informacje muszą być rzetelne.

Pozdrówka ! W.

Reply to
Wiesiek.

OK, ja tylko przeczytałem to co napisał VIS na swojej stronie- przy okazji kupowania suwmiarki. Ale jednak wychodzi na moje: to JEST ta firma od pistoletów.

Konrad (jeden z nielicznych polskich inżynierów mechaników którzy nie znają się na broni)

Reply to
KA

No nie. VIS to dawna Fabryka Sprawdzianów, póżniej "Świerczewski", a to, powinno rozawiać wątpliwości :

formatting link
*Na zamkach egzemplarzy prototypów był umieszczony napis: „Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia Fabryka Karabinów 1930 R" lub „Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia Fabryka Broni w Radomiu", a na broni produkcji seryjnej ,,FB Radom", poniżej rok produkcji, znak orła, Vis wz. 1935, nr patentu oraz znaki przystrzeliwania i kontroli. Broń charakteryzowała się bardzo starannym wykończeniem, nie spotykanym w broni wojskowej*

No to jest nas napewno dwóch, może tylko ja starszej daty. A tak prywatnie, to możemy popisać o tych czasach na "priv". Adres bez wstawki. Pozdrawiam. Wiesiek.

Reply to
Wiesiek

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.