J. F. napisał(a):
On Mon, 3 Dec 2007 04:27:48 -0800 (PST), snipped-for-privacy@gmail.com
> >J. F. napisa�(a):
> >> No nie bardzo. W twoim przykladzie jakies tarcie o rurke musialo
> >> byc, i to dosc spore, bo utrzymalo slup kawy.
> >> Jakby rurka byla sliska, to bys ja zdjal i zostawil slup na stole
> >> - tak jak dzieci foremki z piasku.
> >>
> >Wielokro� demonstrowa�em to "do�wiadczenie" i je�eli r�wno nasypa�em,
> >bez "b�bli" powietrza, to zawsze si� udawa�o.
>
> Ale chropowata rurka papierowa.
> Uzyj teflonowej :-)
>
> >A demonstrowa�em to tym, kt�rych musia�em przekona� do przer�bki
> >istniej�cego prostok�tnego otworu wysypowego w dnie zasobnika
> >(bunkra) w�glowego.
>
> Na rozszerzajacy sie ?
> A moze wystarczalo blacha oblozyc :-)
>
> J.
Akuratnie to cała zabawa zależy od kąta tarcia wewnętrznego materiału sypkiego nie zaś od wpółczynnika tarcia materiału o ściany bunkra, od wysokości zasypania i szerokości szczeliny- poprzecznego wymiaru "dziury" . Rozszerzany lej, jeżeli w najwęższym miejscu szerokość szczeliny nie jest odpowiednia nic nie da. Zawis, sklepienie, (swod, jak nazywa sie po rosyjsku) powstanie powyżej, w tym najwęższym przekroju. Za wszystko jest odpowiedzialne naprężenie styczne a nie tarcie o ściany i kąt pochylenia ścian. Jak masz ochotę na więcej informacji ( a znasz j.rosyjski, to byłoby ułatwienie, mogę zrobić foto ze stron) napisz na priv-a. Pozdrowienia! W.Kr.