Poza tym nie ma rysunku zlozeniowego calego samolotu zawierajacego
> milion czesci, tylko w odpowiedniej kolejnosci laczy sie detale w
> czesci, czesci w zespoly, zespoly w maszyny i urzadzenia i dopiero to na
> koncu sklada sie "do kupy" w taki np. samolot. Ponadto tym sie zajmuja
> wykwalifikowane zespoly fachowcow, kazdy ma swoja dzialke: elektronicy,
> elektrycy, mechanicy, hydraulicy - kazdy sklada swoja dzialke, by na
> koncu polaczyc sily i pospinac wszystkie uklady ze soba (elektronike z
> mechanika i hydraulika)
> :)
Tak mi się przypomniało. Czytałem ze główny menadżer odpowiedzialny za Dreamliner'a (Boeing) miał spore problemy - nie przewidział że braknie śrubek :) i cały projekt ma obsuwę (bodajże pół roku).