Witam
Szukam rozwiązania takiego problemu: przekształcenie ruchu posuwistego o zmiennej amplitudzie na ruch obrotowy w jednym kierunku. W miarę możliwości bez użycia listy zębataj, bo ta choć prosta w definicji to okazjuje się być trudno dostępną.
"wymyśliłem" układ z dźwignią , kołem z nacięciami i dwoma zapadkami. Koło i dżwignia są na tej zamej osi, ale obcajcą się niezależnie. Jedna zapadka jest na dźwigni i "zabiera" ze sobą koło w trakcie ruchu. Druga zapadka jest przymocowana do korpusu i blokuje koło w rakcie ruchu powrotnego dźwigni.
Obrót koła jest proporcjonalny go kąta wychylenia dżwigni w ruchu roboczym. ALe niestety nie jest proporcjonalny do ruchu dźwigni w pionie- a na tym najbardziej mi zależy.
Wymyśliłem żeby koniec dźwigni slizgał się po krzywce wyprofilowanym w rozciągiętą ćwiartkę sinusoidy. Dzięki temu kąt obrotu koła będzie propodcjonalny do przesunięcia liniowego. Ale wprowadza to dodatkowy element który jest problematyczny bo gdzieś go trzeba podzieć.
Zastanawiam się wiec czy może ktoś wymyślił układ dźwigni zmieniający ruch liniowy na kątowy ale z zachowaniem proporcjonalności?? Po co wyważać otwarte drzwi.
Dodatek specjalny. Przy tych przemyśleniach wyszedł jeszcze jeden dość ciekawy układ. cztery dżwignie połączone ruchomo w "kwadrat" w jednym rogu kółko z nacięciami a na najbliższych mu dźwigniach zapadki. Jeżeli złączenie dźwigni leżące po przekątnej od koła , przybliżać i oddalać od tego koła to koło będzie się kręciło. I to w jedną stronę niezaleznie od tego czy zbliżamy czy oddalamy węzeł od koła.