Tytan sie spawa. Zwyklym TIGiem. Tylko trzeba to robic w 100% oslonie argonu, czyli po prostu miec akwarium z nadcisnieniem argonu i trzymac tam rzeczone okularki az do wystygniecia spawu. Inaczej tytan zmieni sie w jego tlenek - taki bialy proszek do malowania scian :-)
Tak bylo dawno temu ;) Obecnie spokojnie spawa sie tytan TIG'iem dmuchajac dyszkami w miejsca gdzie temperatura przekracza ~400degC. Zamiast argonu moze byc hel, mieszanka argon-hel albo proznia.
A ja bym zza szybki nie wygladal ;) Ludziska caly czas pracuja nad rozwiazaniem problemu spawania w przestrzeni kosmicznej, byl projekt spawania punktowego (praktycznie klasyczny TIG z negatywna elektroda i "rozruchem" z kondensatora, bez dmuchania zadnym gazem!, tyle co odparuje z materialu), ale co sie z nim stalo, nie wiem. Wygrzebalem w biuletynach NASA takie cos:
formatting link
, no ale tu juz jest male dmuchanie. Nie jestem pewny, ale do tej pory chyba zadna naprawa "tam na gorze" nie dala zajecia spawaczom (pl.sci.kosmici powinni wiedziec). Nie mam pojecia jak wyglada zapalenie i podtrzymanie luku w prozni, ponoc "pare" amperow moze poplynac:
"Several experimenters have demonstrated the risk of formation of a sustained plasma arc in vacuum resulting from a tin whisker short. Such a plasma has been shown to be capable of carrying hundreds of Amperes. This experiment will attempt to determine the effectiveness of Uralane 5750 conformal coat at preventing and/or quenching the formation of such a plasma."
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.