czasie od instalacji, tj. ok. 2 lat, całkowicie skorodowały
nóżki wanny (jedna sproszkowała się, druga połamała),
przerdzewiała wanna emaliowana (na wylot - odpadł górny
płaski brzeg), zawiasy szafki łazienkowej.
Zawiasy wyglądały tak:
formatting link
formatting link
tak:
formatting link
Na te elementy działało tylko powietrze z łazienkową
parą wodną, nie było na nich wody.
Czy taka szybka korozja jest winą niskiej jakości zabezpieczenia
przed korozją, czy jakiegoś szczególnie "żrącego" powietrza?
Wymieniłem wszystko co zardzewiało na nowe egzemplarze,
ale mogą skończyć tak samo, jak poprzednie...
P.