Wybuch gazu w Zielonej Górze

Chciałbym zacząc dyskusję na ten temat. Jakie nasuwają się wam hipotezy odnośnie tego zdarzenia. Kuchenki raczej nie wybuchają od wysokiego ciśnienia gazu. Nie sądzicie, że być może ktoś eksperymentował w gazowni dodając powietrze? Ludzki błąd

Reply to
wharton
Loading thread data ...

Dnia Tue, 30 Nov 2010 11:57:19 -0800, wharton napisał(a):

Do GZ50 nie dodaje sie rozcienczalnika. Stawiam na awarie stacji redukcyjnej. Przy duzych przeplywach i nieksiej temperaturze wejsciowej potrafi pomrozic zawory redukcyjne, tylko czemu wydmuchy nie zadzialaly?

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" snipped-for-privacy@gov.pl napisał

O to chodzi?

formatting link

A nie zupelnie odwrotnie - gaz wylaczyli, kuchenki zgasly, potem wlaczyli, a zawory ciagle byly otwarte ? Cisnienie w "domowej" sieci jest zadne, ale ile by musialo pojsc zeby kuchenki ucierpialy ? 10 atm by chyba nie wystarczylo ?

Chyba ze jeszcze inaczej - wzrosc cisnienia, nawet niezbyt duzy, plomien z palnika zdmuchnelo .. ale nie ze wszystkich.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Wed, 01 Dec 2010 12:39:24 +0100, J.F. napisał(a):

Z opisow ludzi wynika, ze nie bylo spadku cisnienia, tylko nagly wzrost. Nie wiem jaka instalacja jest w tej stacji. W tej co ja czasami obslugiwalem (EC Gorzow), byly wymienniki ciepla grzane kotlami przed redukcja, wiec tam nie mrozi :)

Sieci pewnie nie, ale to daje kilkanascie razy wiekszy przeplyw przez zawory kuchenek, co by pasowalo do opisow dlugich, weglowo swiecacych plomieni.

JW nie pasuje do opisow zdarzen.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" snipped-for-privacy@gov.pl napisał

Opisom dziennikarzy przywyklem juz kompletnie nie wierzyc. Dla nich to przeciez wszystko jedno.

Ale faktycznie informacja o wzroscie cisnienia sie potwierdza.

Trudno mi ocenic, bo dziennikarzom nie wierze, ale na czyms trzeba sie oprzec :-)

Sam sprezony gaz tak nie wybucha. Musial sie zmieszac z powietrzem i dopiero zapalic.

formatting link
"Słyszałam młodą kobietę, która mówiła, że to zaczęło się od jej kuchenki. Była nowa. Zadzwoniła na pogotowie gazowe i powiedzieli, że to wina kuchenki, a nie instalacji."

"Uczynny, pomocny gość. Gdy moja żona zauważyła, że ulatnia nam się gaz z kuchenki, to pobiegła do niego. My mieszkamy na pierwszym piętrze, on na czwartym. Przybiegł do nas i zamknął dopływ gazu. Biegał po wszystkich piętrach i pomagał ludziom. Wiedział, co się dzieje. Pobiegł też na siódme.."

"Palnik się dziwnie zachowywał, płomień miał z pół metra. Odłączyłem dopływ gazu przy liczniku. Później usłyszeliśmy huk. W naszym mieszkaniu wywaliło drzwi!"

"Mamo z gazem coś jest nie tak! Strasznie syczało. Wtedy usłyszeliśmy, jakby petarda strzeliła. U sąsiadki na parterze wywaliło kuchenkę. "

No i sam nie wiem co o tym sadzic. Az takie cisnienie dali ze instalacja w kuchenkach zaczela pekac ? Rozszczelnilo sie cos ? Bardziej jednak podejrzewam ze plomien zdmuchnelo a nikt nie zauwazyl.

J.

Reply to
J.F.

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Według dyrektora Zakładu Gazowniczego w Zgorzelcu, ciśnienie po awarii wzrosło 4 krotnie. Z tego co pamiętam domowe urządzenia przechodzą test fabryczny na ciśnienie 5 atm, czyli o rozerwaniu raczej nie ma mowy. Podejrzewam, że wzrost ciśnienia spowodował zdmuchnięcie płomienia i powinny zadziałać zawory odcinające gaz, w które wyposażane są teraz obowiązkowo kuchenki (każdy palnik), piecyki itp. Tle tylko, że takie zaworki odcinające zasilane są z termopar i kotwicę unoszoncą grzybek zaworu trzyma elektromagnes, zasilany z tej termopary. Powrót grzybka i ocięcie gazu zapewnia spręzyna, tyle tylko, że jest ona dosyć słaba, bo i siła działania elektromagnesu jest niewielka.(Rozebrałem kiedyś taki zawór od starego pieca CO i spręzyna słabiutka, nie mniej przy normalnym ciśnieniu zapewne zadziała.) Możliwe, że sprężyny są na tyle słabe, że przy 4-krotnym wzrości ciśnienia gazu, całe zabezpieczenie na nic.

PP

Reply to
PL(N)umber_One

Użytkownik "PL(N)umber_One " snipped-for-privacy@gazeta.pl

A robocze cisnienie jest tak malutkie, ze sie do tych 5atm nawet nie zblizylo.

A to ja jestem starej daty i takich kuchenek nie znam. To osiedle tez jest starej daty i pewnie 90% bez takiego zaworka.

J.

Reply to
J.F.

Myślę,że kuchenek bez zabezpieczenia antywypływowego, jest na tym osiedlu znacznie mniej niż 90%. Zakaz produkcji/sprzedaży urządzeń bez takiego zabezpieczenia obowiązuje u nas już prawie 10 lat.

Noemalne ciśnienie gazu w sieci nie przekracza 0,5 atm. Jeżeli tam wzrosło 4 krotnie, to mogło być jakieś 2 atm. Tak jak pamiętam konstrukcję zaworu od wspomnianego pieca, to przy 2 atm sprężyna dociskająca grzybek spokojnie by się cofnęła puszczają gaz, przy braku płomienia. PP

Reply to
PL(N)umber_One

W tym rzecz. Pan dyrektor twierdzi 4 krotnie ale właściwie nikt nie wie ilokrotnie. Kto w tym czasie uzywał kuchenki temu mieszkanie sie spaliło , najbardziej ucierpieli mieszkancy klatki bloku podłoączonego najbliżej stacji redukcyjnej, która nawaliła ale to już prokuratura i fachowcy zbadają, ja tylko mieszkam niedaleko, słucham, patrzę, swój mały rozumek mam i wnioski wyciągam. Na szkoleniu było, że jak jesteś majster i trupa znajdziesz to go w kamizelkę odblaskową ubierz i kask mu zapnij pod brodą i niech leży a potem po pogotowie i policję dzwoń... Przykra sprawa. Dyrektor powiedziałby, że wzrosło 10 krotnie to sądziliby Z.G. w Zgorzelcu a tak oskarżoną stroną może być producent kuchenek bo norm nie trzyma.... takie tam gdybanie, nie znam się i tyle , nie chciałbym by mój głos był jakkolwiek wiążący w tej sprawie. Ot subiektywna opinia dalszego sąsiada.

Reply to
Bassteq

wody, 20 milibarów, 0,02 atmosfery. Więcej daje się ustami nadmuchać. Namber 1 wytłumacz skąd masz informacje że to pół atmosfery albo zjedz klawiaturę żebyś w przyszłości głupot nie pisał. Jak by było pół atmosfery to wszystkie blaszane liczniki ze skórzanymi miechami były by do wymiany. W życiu nie rozbierałeś zaworu zabezpieczającego. Bo jak byś rozbierał to byś musiał zauważyć że ciśnienie gazu dociska grzybek do gniazda. Taki zawór wytrzyma do rozerwania korpusu i nie puści gazu. Tam zwyczajnie zamarzł reduktor. A wysoki płomień wynikał z uszkodzenia zaworów w kuchence. Z tym że nie popsuły się same. Popsuł je ktoś taki jak Ty. Nie potrafił zrobić konserwacji bo nie wiedział jak taki zawór działa i zrobił po swojemu. Powinni zrobić ekspertyzę kuchenki od której wyrwało ścianę. I pewno zrobią. Jak by się okazało że to była wina konserwatora to on zapłaci wszystkie koszty. Gazownia też trochę winna, albo i niewinna. Nie istnieją bezawaryjne urządzenia. Jeśli nie dopilnowali przeglądów to do spółki z idiotą powinni płacić. A Ty zanim cokolwiek napiszesz to chociaż sprawdź czy ciemnoty nie wciskasz. Potem tacy jak Ty drą ryja że kogutek niedobry bo wyśmiewa durni.

Reply to
kogutek

Gdyby tak było, to by rury gazowe ostro zasysały powietrze :) Czy masz na myśli ciśnienie powyżej ciśnienia atmosferycznego? Ale biorąc pod uwagę, że ciśnienie atmosferyczne zmienia się w granicach 5%... Jak się to 2% utrzymuje na stałym poziomie?

Reply to
Slawek Kotynski

Użytkownik "kogutek" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w

Obawiam sie tylko ze nikt tam nie robil zadnej konserwacji zaworow w kuchenkach. One sa praktycznie bezobslugowe. Co byc moze tez jest zarzutem - jakze to tak, urzadzenie gazowe 10 lat bez konserwacji ? Prawidlowa odpowiedz - rachunek mialem, ale wybuch go wywial :-)

Dalej pozostaje pytanie ile tego cisnienia bylo - 4x wzrost, do

0.08 bar moze spowodowac wysoki plomien, a moze nawet zdmuchniecie. Tak czy inaczej - nie podejrzewam zeby to mialo zaszkodzic nawet nieumiejetnie skladanym zaworom.

Moze bylo wiecej .. ale wtedy sam proponujesz zeby rozerwalo mieszki w licznikach. Co byc moze sie stalo i stad taki scenariusz - ludzie biegaja, krzycza "gaz sie ulatnia" ..

A tak nawiasem pytajac - nadal sa skorzane ? Watpie, bo to za drogo. No i jaka dokladnosc mozna wtedy uzyskac ?

J.

Reply to
J.F.

Jak sobie kupisz autko. I w instrukcji będzie napisane że kola pompować do 2 atmosfer. To jak na manometrze będziesz mial jedna to przestaniesz? Reduktory ustalają ciśnienie względem atmosferycznego. Te do gazu też. Mają z jednej strony membrany połączenie z atmosferą. Jak nie wierzysz to przeczytaj. Na K2

20mm słupa wody za reduktorem będzie takim samym nadciśnieniem jak w Gdańsku. W kosmosie będzie tak samo. Nie wiesz nie pisz. Bo głupoty piszesz.
Reply to
kogutek

Jak by było tak jak jakiś niedouczony napisał to przy dwóch atmosferach siła rozrywajaca obudowę liczona będzie w tonach. A tam blaszka 0,5mm przed tłoczeniem. Komora pomiarowa z blachy takiej jak na puszkę do szprotek. Mich cały czas skórzany. Jak na razie nie znaleźli lepszego materiału. Skórka taka że aż się wierzyć nie chce że coś tak delikatnego da się zrobić. Dokłądność taką jaka jest wymagana do zalegalizowania urzązdenia pomiarowego slużącego do celów rozliczeniowych.

Reply to
kogutek

Oczywiscie.

Reduktorem, ktory ma otworek odniesienia do atmosfery ?

Dzieki czemu potem i plomien jest staly..

J.

Reply to
J.F.

Te reduktory są montowane przy zaworach? Czy są w każdej kuchence?

Reply to
Slawek Kotynski

Jak masz kuchenke na gaz plynny to reduktor jest przykrecany do butli. A jak z sieci to CHGW gdzie.

Reply to
kogutek

Instakacje wodne są zabezpieczone przed niekontrolowanym wzrostem ciśnienia ,zaworem bezpieczeństwa .Co chroni instalację gazową - czy tylko reduktor??

Reply to
bonus

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idb1iv$ih6$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Nie ma takiego obowiązku ani nawet zalecenia producenta, za to jest prawny wymóg corocznej kontroli szczelności instalacji gazowej w budynku. Kuchenki i urzadzenia gazowe są częścią składową instalacji i jako takie także kontroli szczelności podlegaja.

Nie tylko bezobsugowe ale i nienaprawialne. Jedyny sposób naprawy kurka to jego wymiana na nowy. (teoretycznie moznaby naprawić ale trzebaby dysponować precyzyjną tokarką i frezarką- generalnie nie opłaca się i jest zabronione bo element traci atest)

>
Reply to
Jackare

Reduktory znajdują się jak sama nazwa wskazuje na stacjach redukcyjnych (takie obiekty-budyneczki otoczone siatką z żółtymi rurami obok i wywietrznikami) gdzie gazociąg zmienia się np ze średnioprężnego w niskoprężny. Na tych stacjach redkcyjnych (końcowych) mogą znajdowac się też urządzenia do nawaniania gazu (za pomocą THT) bo gaz w sieci wysoko- i średnioprężnej jest bezwonny.

Przy gazie płynnym reduktor jest na butli lub w przypadku gazu z cysterny jest w szafce na budynku.

Reply to
Jackare

PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.