wyłacznik parowy

W dniu 2010-02-16 11:14, WM pisze:

Bimetal reagujący na temperaturę pary. Jego wygięcie na skutek podgrzania powoduje "odskoczenie" zwykłego wyłącznika-pstryczka

Tzn na jakies 80C, umieszczony gdzies na koncu dlugiego kanalu [np w raczce]. Bez intensywnego wrzenia podgrzewany jest zbyt slabo.

J,

On jest przykręcany do kołnierza grzałki. A działa to chyba tak że we wrzącej cieczy zmniejsza się powierzchnia wymiany ciepła między cieczą, grzałką uzyskuje jakąś zadaną temperaturę i bimetal ją rozłącza.

Użytkownik "_________"

A nie jest to zabezpieczenie przed brakiem wody?

Robert

Jest.

Wyłącznik parowy jest na dnie takiego długiego kanału, który ma wlot pod pokrywką. Dlatego czajnik ze zdjętą pokrywką nie chce się wyłączać, bo para "nie zawraca" do tej dziurki.

MJ

W dniu 2010-02-18 09:11, Robert Wańkowski pisze:

W pewnym sensie też, jeżeli włączysz pusty czajnik to po chwili się wyłączy, właśnie pod wpływem temperatury grzałki. Taki czajnik to bardzo proste urządzenie.

Czyli działa na zasadzie rury cieplnej? Para skrapla sie na powierzchni wyłącznika parowego oddając ciepło. Jak on jest zbudowany? Czy tam jest zbiorniczek na skropliny?

W każdym razie wyłacznik nie jest cisnieniowy, tylko termiczny?

Pozdrawiam WM

Użytkownik "WM" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

Raczej po prostu rury :-)

Nie ma.

Zdecydowanie termiczny. Cisnienie jest tam znikome - uklad jest przeciez otwarty, bo pokrywka nie jest szczelna.

J.

J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Para jest nasycona, nie przegrzana, dlatego oddając ciepło skrapla się. Tak samo jest w rurze cieplnej.

WM

Bimetal wyłącza wszelkie urządzenia