J.F napisał(a):
Kilka, to znaczy ile? A może kilkanaście? Jak się podaje tam 15 a tu kilka? to pachnie mi to agitką albo niewiedzą. A w obu przypadkach porównania są do luftu.
W.Kr.
J.F napisał(a):
Kilka, to znaczy ile? A może kilkanaście? Jak się podaje tam 15 a tu kilka? to pachnie mi to agitką albo niewiedzą. A w obu przypadkach porównania są do luftu.
W.Kr.
J.F napisał(a):
Jest tylko nie jedno pytanie, nie znam na nie odpowiedzi , jak trwałe są związki rtęci zawarte w spalinach i w popiołach, żużlu. Czy rtęć tam zawarta uwalnia się , czy związki które tam tworzy są akurat szkodliwe. Być może tak. Zakładam, że ze świetlówek i innych takich świecących wynalazków jest w całości odzyskiwana i użyteczna do czegoś tam.
W dniu 2012-09-11 06:58, PeJot pisze:
Z głowy, mierzyłem wieki temu jak pojawiły się pierwsze ściemniacze i znajomi twierdzili, że to znakomicie oszczędza prąd a ja upierałem się , że lepszy efekt daje jednak dwuobwodowy żyrandol. Przy zmniejszaniu się napięcia drastycznie przesuwa się widmo poza światło widzialne czyli defacto sprawność leci na łeb
W dniu 2012-09-12 02:55, Padre pisze:
Ściemniacz to nie oszczędzacz :)
Dnia Wed, 12 Sep 2012 21:22:57 +0200, t-1 napisał(a):
Ucza, ale widac kiepsko. Reszty wypowiedzi bowiem nie zrozumiales.
J.
W dniu 2012-09-13 11:19, J.F pisze:
W dobie świetlówek i ledów o mocy kilku do kilkunastu W chyba nikt nie narzeka na nadmiar światła.
Ale, OIMW, w wielu przypadkach te rozwiązania są *dotowane*, wiadomo skąd.
Kto i kiedy pierwszy wymyślił że na księżycu trzeba poustawiać lustra żeby świeciły na nocną pułkulę? Potem ten pomysł rozwijano, że w punkcie Lagrangea, żeby nie trzeba było wywijać tymi lustrami itd. Dorobiono do tego teorię że dzięki temu można uzyskać większe płody rolne, że można odsunąć widmo braku żywności itd. Za te wszystkie ledy już pewnie by można było to zrobić... Konrad
To do uprawy trawki. Jeszcze folia aluminiowa i parę innych rzeczy.
oszczednosc jest na
Nie wiem ile kosztuje wymiana żarówki w latarni ale jak znam ceny podobnych usług to pewnie ze 200zł, led oszczędzi z pięć takich wymian to tez może w ogólnym bilansie być znaczącym kosztem choć liczyć mi się teraz nie chce. Przy żyrandolu o koszcie wymiany żarówki się nawet nie myśli. Coś pamiętam, że są jakieś swietlówki o bezstykowych oprawach, jakoś zasilane indukcyjnie wysokim napięciem, drogie ale o jednej zalecie - całkowicie bezawaryjne nie licząc znanego czasu utrzymania jasności. Do stosowania na kominach, w tunelach, kolejkach górskich itp. miejscach gdzie najwyższym kosztem jest wymiana.
Tak na marginesie: spotkalem sie z wyliczeniem (gdzies w sieci, wraz z m.in. celnymi spostrzezeniami na temat dysproporcji miedzy rozwojem technologii motoryzacyjnej a parametrami samochodow), ze zastosowanie oswietlenia LED znaczaco _zwiekszylo_ zuzycie energii elektrycznej w miastach.
Otoz w epoce przedLEDowej mozliwosci instalowania reklam switlnych byly ograniczone do drogich neonow i wymagajacych czestej wymiany zarowek. W tej chwili kazda firma i firemka moze sie minimalnym kosztem iluminowac jak w Las Vegas - i per saldo zuzycie energii mocno wzroslo.
Trudno powiedziec, ile w tym prawdy, ale brzmi dosc wiarygodnie.
pozdrowienia
krzys
ps. a Mysza juz kolejna bluzeczke kupila nie w tym kolorze w ktorym zamierzala - raz piaskowozolta, ktora w sklepie byla seledynowa, a drugi raz malinowa, a w sklepie wygladala na pomaranczowa. To tyle w kwestii widma 'energooszczednego' oswietlenia.
trwałość to może i taką mają w sensie czasu do zużycia ale awaryjność chyba daleko większą, nie ma roku żeby w lampie naprzeciw mojego domu nie spaliła się lampa sodowa
W dniu 2012-09-13 14:18, Ukaniu pisze:
Nie wiem czym podswietlony, ale nie przeszkadza.
PolyTech Forum website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.