- posted
16 years ago
MAgnesy w modelu a odbiornik
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Wpływ na antene będzie pomijalny. Napięcia indukowane w efekcie jej ruczhów będa na tak małym poziomie że odbiornik spokojnie sobie z nimi poradzi. Natomiast jest inny problem, W odbiorniku mogą znajdować się elementy indukcyjne nawinięte na rdzeniach ferrytowych. Ferryt w silnym polu magnetycznym może zmieniac swoje parametry wpływając w ten sposób na indykcyjność cewek i powodując przestrojenie obwodów rezonansowych. Proponuje przeprowadzić próbę zasiegu z magnesem i bez żeby sprawdzic tą ewentualność.
Pozdrawiam Andrzej M
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Użytkownik Vex napisał:
Wyindukuje się w niej napięcie o częstotliwości "dyndania" :-) czyli o kilka rzędów wielkości mniejszej niż częstotliwośc odbieranego sygnału.
Pozdrawiam Grzegorz
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Grzegorz Kurczyk snipped-for-privacy@antispam.control.slupsk.pl> napisał(a):
Witam Tak jest. Czysto teoretycznie, to większe znaczenie od "dyndania", mogły by mieć drgania z częstotliwością od pracy silnika. W praktyce jednak wpływ raczej znikomy. Na dowód - w czasach kiedy serwomechanizmy, takie jakie znamy dzisiaj, były jeszcze w powijakach, różnego rodzaju magnesy, czy elektromagnesy spełniały w modelach rolę mechanizmów wykonawczych (stery, chowanie podwozia itd) i pomimo tego, że technika budowy odbiorników nie była z pewnością tak zaawansowana jak dzisiaj, nie stanowiło to znaczącego problemu.
- Vote on answer
- posted
16 years ago
Dnia 20-12-2007 12:53, Użytkownik Andrzej napisał:
Przeprowadzałem próby z magnesem samarokobaltowym i odbiornikiem mikro
2000 (podwójna przemiana). Odbiornik przestał reagować na nadajnik, gdy zbliżyłem magnes na odległość poniżej dwóch centymetrów (w sąsiedztwie obwodów wejściowych). Nastąpiło nasycenie obwodów LC. Magnes mocujący kabinę można wyposażyć w ekran z grubej blachy stalowej. Dodatkowy plus to zwiększenie pola po przeciwnej stronie. O tak przerobionym magnesie można powiedzieć "magnes jednobiegunowy" albo "Systemem Jednobiegunowy Kulisha".Próba nigdy nie zaszkodzi. Niemniej trzeba powiedzieć, że takie "patenty" fruwają. Pozdrawiam. Mariusz.