LiPol-e z llegro

A może tak zrobić na kilku forach wątki a nikami sprzedawców z Allegro które oszukują swoich klientów coś na wzór listy osób niespłacających kredytów.

Marek S pisze:

Faktycznie, też coś takiego u mnie występuje, jednak znalazłem ciekawy sposób na "utylizację" takich LiPoli, zauważyłem, że poza dość długim procesem ładowania (z wysokim zaangażowaniem balancera) działają dość sprawnie przy niskim poborze prądu (mniej niż 1C). Używam ich do zasilania moich latarek (czołówka i lampa rowerowa) i sprawdzają się bardzo dobrze, także w niskich temperaturach.

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

Z li-pol do celów modelarskich jest dokładnie jak z li-pol do telefonów komórkowych oryginalna bateria do komórki wytrzymuje np. 10 dni a o wiekszej pojemnosci innej firmy nie wytrzyma nawet 4 dni.I tak twój zakup nie jest taki zły.Pulsarowi bym nie wierzył bo to sprzet przereklamowany na Twoim miejscu naładowałbym pare razy ogniwo i rozładował do wartosci 3V/1 cele i poddał ocenie rozładowując poprzez opór i wpinajac amperomierz i voltomierz.To najpewniejsza i najprostrza metoda pomiaru

Marian pisze:

Kiedyś przeglądając rcgroups.com trafiłem na artykuł traktujący o napięciu na ogniwach vs ich stopniu rozładowania. Zapamiętałem, że napięcie 3.6 V na ogniwo to 0% ich pojemności, to by też się zgadzało z tym co sam przeprowadzałem, czyli rozładowanie ładowarką shark 20 z wykreślaniem napięcia na ogniwach, od 3.6 do 3.0 V jest ledwie kilka % pojemności znamionowej (rozładowanie wykonywałem w programie NiMh, gdyż w programie LiPol ładowarka rozładowywuje do 3.6V). Nie uważam więc rozładowywania małym prądem (małym = nie więcej niż 1C) do 3V na celę za bezpieczne.

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

Czołem ! Dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji o Lipol. Przyoszczędziłem i kupiłem Wow 3s

20c 1300mAh, przez 3 m-ce spisywały się bardzo ładnie, potem zaczęło mi brakowac mocy, aż wreszcie regulator odłączał je w najmniej oczekiwanym momencie mimo pozornego naładowania. Okazało się, że pakiet "zmiękł" prąd rzędu 4 A dawał przez 14 min, a 10 A tylko kilkanaście sek. Nie wiem jak jest z innymi akumulatorami, bardziej renomowanych firm ale ten mój pakiet do latania już się nie nadaje po ok 40 cyklach, a zawsze był ładowany przez balancer i nigdy nie dawał więcej niz 11A trochę to smutne Pozdrawiam Tomek

Ogniwa w technologi Li-pol sa jeszcze w fazie eksperymentów i tylko nieliczne firmy na swiecie opanowały w 100 % technologie produkcji, niech jako dowód na to swiadczy fakt że nie stosuje sie w ich w laptopach sa nadal nieprzewidywalne aczkolwiek przewyższaja parametrami Li-jon.My modelarze jestesmy królikami eksperymentalnymi z naszymi niskimi budzetami.Prawdopodobnie nie przyszłosc lezy w tych ogniwach tylko innych które już pomału pojawiaja sie na allegro.Osobiscie polecam firme i ogniwa fully max

Witam Ten pakiet kosztuje 20$. Co byś za tą cenę chciał. Podejrzewam że po 10-20 ładowaniach do niczego się już nie będzie nadawał.

Lepiej dopłacić drugie tyle i kupić fullymaxa. polatasz cały sezon na pewno. a jeszcze lepiej przyinwestować w kokama, flight power czy PQ

Bzdura. Nie stosuje się, bo są droższe i łatwiejsze do uszkodzenia, natomiast Wh z objętości jest tyle samo. Co do ich 'przewagi', to jedyna odczuwalna w laptopach, to byłaby waga, ale dla oszczędzenia kilkuset gram żaden producent nie zaryzykuje puchnących i wybuchających baterii za wyższą cenę. I tak wystarczy afer z LiIon i wymianami całych serii akumulatorów.

Raczej nietypowym klientem, który potrzebuje (bezsensownie) dużo prądu z jak najmniejszej wagi i jest w stanie za to zapłacić kilka razy więcej niż 'normalny' klient.

pozdrawiam

majek