- posted
18 years ago
My First Flyer
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
PeKlesyk pisze:
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Dnia 2005-05-31 23:55, Użytkownik PeKlesyk napisał:
Silnik ciągnie tyle prądu, ile wynika z napięcia, smigła i przełożenia. Oraz prędkości lotu, ale załóżmy, że mówimy o poborze statycznym (v=0).
Mając określony pakiet i silnik, możesz w dość szerokim stopniu dobierać przełożenie i smigło, tak aby nie przekraczać maksymalnego prądu oraz mocy. Znamionowe napięcie silnika nie jest krytyczne, zwłaszcza przy przekładni. Co więcej, istnieje wiele kombinacji przełożenie+śmigło, przy których wartości maksymalne nie są przekraczane, a który "zestaw" wybrać, to zależy od modelu. Motocalc się kłania, jako punkt wyjścia do eksperymentów. Generalnie, większe śmigło wymaga większego przełożenia, i daje większy ciąg, ale gwałtownie spadający wraz ze wzrostem prędkości lotu. I na odwrót, mniejsze i szybsze śmigło da zwykle niższy ciąg statyczny, ale będzie ciągnęło lepiej przy więszych prędkościach.
Masz lekki i wolny model, dlatego na pewno lepszy będzie silnik z przekładnią niż napęd bezpośredni. Testowałem zestaw 2xLion + speed280, 1:3.5 + APC 9x6 i dawało to około 170-180g ciągu. Jeśli model pozwala możesz dać większy wiatrak o mniejszym skoku. Jeśli dasz wyższe napięcie 3xLiOn, musisz albo zwiększyć przełożenie (próbował bym 1:4.5 lub więcej), ew. (gorzej) zmniejszyć śmigło. Ale to jest niestety do eksperymantalnego zweryfikowania.
Bezpośrednio 280/6V ze śmigłem 5x3 daje 110-120g, też z 2xLiOn. Da się na tym polecieć modelem do 300-350g ale o dynamice zapomnij.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Myślę, że to zły pomysł - konstrukcja jest za słaba jak na zwiększenie wagi.
Multi z firmy SAU: